Muszę przyznać, że dawno się tak nie obśmiałem. Wykonawca musiał się długo wstrzymywać. Nie ma to jak koledzy z pracy. Popłakałem się :rotfl

Nikt się nie spodziewał

Dawajcie piwo autorowi tematu aby to jak najszybciej wylądowało na głównej. Czym więcej osób to obejrzy, tym większe prawdopodobieństwo, że ktoś pannę rozpozna.


Wstawiam mirrora w razie gdyby z youtube zniknęło.

Nie przebił się przez mentalną obronę. Po samym głosie słychać, że ten przy ścianie to jakiś mistrz.

I to jest prawidłowa postawa. Bo k***a w XXI wieku na wszystko jest choroba.
Nie jesteś pie**olonym złodziejem - jesteś kleptomanem (ewentualnie uwarunkowania genetyczne, tj murzyn, cygan ipt, w każdym razie nie robisz tego naumyślnie, masz hendicap.)
Nie jesteś pie**olonym nierobem, cierpisz na prokrastynację (ewentualnie uwarunkowania genetyczne, tj murzyn, cygan ipt, w każdym razie nie robisz tego naumyślnie, masz hendicap.)
Nie jesteś pie**olonym niewychowanym bachorem któremu mamusia/tatuś nie przypie**olił za pyskówki pasem po dupie, tylko cierpisz na ADHD! (ewentualnie uwarunkowania genetyczne, tj murzyn, cygan ipt, w każdym razie nie robisz tego naumyślnie, masz hendicap.)
Nie jesteś pie**olonym nieukiem co nie chce się nauczyć liczyć tylko cierpisz na dyskalkulię! (ewentualnie uwarunkowania genetyczne, tj murzyn, cygan ipt, w każdym razie nie robisz tego naumyślnie, masz hendicap.)
Nie jesteś pie**olonym nieukiem co nie chce się nauczyć poprawnie pisać - cierpisz na dysortografię! (ewentualnie uwarunkowania genetyczne, tj murzyn, cygan ipt, w każdym razie nie robisz tego naumyślnie, masz hendicap.)
(Pamiętam jak w moich pięknych czasach w podstawówce, ktoś kto odważyłby się przyjść z jakimś papierkiem od doktora że cierpi na którą z ww "dolegliwości" był wyśmiany i miał generalnie przej***ne jak w ruskim czołgu do końca życia (być może z tego powodu nigdy nie poznałem żadnej takiej osoby). Teraz rozmawiając z chrześniakiem, w klasie ma 12 osób na które rodzice wyłożyli lachę i zasłaniają się papierem.)
Nie jesteś ostrym pojebem co wyobraża sobie, że jest kobietą (k***a, za to się wsadzało do czubków a nie np do sejmu!) jesteś osobą transpłciową.


A teraz wyobraźmy sobię sytuację. Mieszkasz pod ósemką, piętro niżej pod szóstką masz sąsiada co dzień w dzień NA-PIER-DA-LA muzyką do świtu do nocy. Nie lubisz tego sąsiada, owszem, masz do tego prawo. Normalny odruch.
Noooo chyba, że ten sąsiad jest czarny/gej/pedał/cwe*/waginosceptyk/żyd/ciapaty/ch*jwiektojeszcze, wtedy wyjdzie na to że jesteś rasista/homofob/antysemita/głosujesz na pis.

https://www.youtube.com/watch?v=RcVGSsyMKxg

Mnie zawsze zastanawiało, czy osoby bez nóg mają wpisany wzrost w dowodzie osobistym. Na jakiej zasadzie jest mierzony? Może w staniu na rękach, albo zwisie na drążku? Czy zwyczajnie podaje się wynik sprzed amputacji, a jeśli się tacy urodzili to mierzy się z wózkiem?

Pranki ssą, ale dla legendy zawsze piwo.

tak ch*jowa odpowiedz ze odrazu 2 hp stracil