📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 9:39
Styczeń 2015
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31
Luty 2015
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28
Marzec 2015
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31

Grzeczne sarenki

konto usunięte2015-02-02, 23:10
Dobre wychowanie to podstawa.

Ten śmiech

konto usunięte2015-02-02, 6:12
śmiech najlepszy

Nuda w sklepie

sirszef2015-02-02, 19:10
Byłem z kolegą w sklepie spożywczym. On kończył zakupy w kasie działu monopolowego, ja stałem kawałek dalej już za kasami i się nudziłem.
Podszedłem do takich maszyn dla dzieci, gdzie za monetę można kupić gumy, czy jakieś drobne zabawki. Może ktoś wrzucił monetę i zapomniał zabrać swoją nagrodę? Włożyłem rękę do każdego podajnika. Pierwszy pusty, drugi pusty, trzeci pusty. Sięgnąłem do ostatniego, a tu miła niespodzianka! Znalazłem smakowitą niebieską gumę kulkę. Tak jak każdy by postąpił na moim miejscu z entuzjazmem wrzuciłem zdobycz do japy i rozgryzłem. Ledwo zęby wbiły się w kulkę, gdy niebieska farba wytrysnęła ze środka i popłynęła z moich ust… To nie była guma. Jakiś psychol podłożył kulkę do paintballa w podajniku.
Widok był piękny - w ruchliwym sklepie wkurzony dorosły koleś stojący przy maszynach dla dzieci, uwalony na niebiesko i plujący niebieską farbą.
zaj🤬e z fb
Część materiałów na tej stronie jest widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników
Zaloguj się lub zarejestruj aby je zobaczyć.
Zarejestruj się

Zostań użytkownikiem Premium - wyłącz reklamy i wspieraj serwis!

Coś z niczego

maksymilian452015-02-02, 17:57
Trochę złomu złożonego do kupy i można nak🤬iać

Wyznania sadola

konto usunięte2015-02-02, 14:41
"Parę lat temu, w ciepłe sierpniowe popołudnie czekałem na dworcu na mający na podjechać na peron za ok. 30min pociąg. Zmęczony nieco wyjazdowymi ekscesami poczułem narastającą falę głodu. Jako że miejsca nie znałem, spytałem stojących pod pobliską budką z piwem "lokalesów" o wskazanie jakiegoś niedalekiego i przystępnego punktu z żarciem. Ci z entuzjazmem wskazali pobliską budkę z kebabem. Zaznajomieni z podobnymi opowieściami wiedzą już zapewne, że w tym momencie miał miejsce początek nadchodzącego dramatu. Ja kierowany głodem i lekkomyślnością całkowicie nie byłem tego świadomy.
Buda była owszem niedaleko, cała opisana fachowym tureckim słownictwem, a sądząc po jej wyglądzie pamiętała jeszcze odsiecz wiedeńską. Wiedząc, że pozory często mylą, złożyłem zamówienie i po chwili zajadałem się największym jaki widziałem i całkiem niezłym w smaku kebabem, chwaląc w duchu naprawdę nieźle zainwestowane 11 zł.
Tuż po skończeniu konsumpcji wsiadłem do pociągu, który właśnie zjawił się na peronie. Ludzi było niewiele a mój przedział (jak wiele innych) pozostał kompletnie pusty. Zadowolony rozparłem się wygodnie na siedzeniu (o ile oczywiście o wygodzie można mówić w odniesieniu do klasy 2 tlk...), założyłem słuchawki na uszy i ciesząc się spokojem i pełnym brzuchem, z przymkniętymi powiekami pogrążyłem się w błogiej drzemce. Pociąg ruszył. Po około 20 minutach poczułem rozpoczynający się w trzewiach proces trawienia (a jak wiemy, było co trawić!). Bulgotanie narastało, procesy chemiczne zachodziły, a ich produktem - trzeba powiedzieć to otwarcie - były również gazy.
Z natury będąc człowiekiem raczej kulturalnym, tym razem pozwoliłem sobie pofolgować. Przecież wokół mnie nie było nikogo! Fala wzbierała. Ciężko opisać sam moment katharsis. Dość powiedzieć, że był długi. Bardzo długi. Po dłuższej chwili sam ze zdziwienia uniosłem brwi, ale nie przerywałem. Wrażenia audiowizualne towarzyszące temu zdarzeniu dyskretnie pominę, ale pewien jestem, że tonację dźwięku zmieniałem chyba trzykrotnie. Na samym końcu na mej twarzy wykwitł szczery uśmiech, po czym sam do siebie mruknąłem pełne podziwu "o ku$%a...!". Smród jakby małpę rozerwało.
Mimo wszystko relaks trwa (tym razem nawet pełniejszy!). Do okna nie chce mi się podchodzić i liczę, że ślad mego niewłaściwego zachowania rozejdzie się sam. Niestety nie rozchodzi się. Lekko poddenerwowany świadomością pełnego przebudzenia i przewietrzenia przedziału postanawiam się ruszyć. Jako pierwszą podnoszę lewą powiekę - i natychmiast ją zamykam!
Przede mną siedzi starszy jegomość, wąsaty, w ręku opuszczona w bezruchu "Wyborcza". Spod okularów patrzą na mnie pełne przerażenia oczy. Oczy które pewnie widziały wojnę, komunę i stan wojenny. Ale dalej są przerażone. Obok niego matka tuli maleńkie dziecko. Z boku słyszę pełne dezaprobaty pomrukiwania. Słowem - pełen przedział. I ja.
Instynkt Sherlocka podpowiedział mi, że nie zdrzemnąłem się - jak mi się wydawało - na 20 min. Po najbliższej mijanej stacji wywnioskowałem, że spałem przynajmniej 2 godziny. Całe to towarzystwo jechało ze mną do samego końca. Nastawiłem głośniej muzykę i udawałem martwego."

Pomyślałem,że wrzucę bo ja miałem z tego mega ubaw i postanowiłem się podzielić z szanownym gronem sadoli

Zaj🤬e z fb, jeśli macie ochotę na wiecej to wrzuce !

Kobiety w PolskimBusie

~Tołdi2015-02-02, 15:29
Cytat:

Jechałem sobie Polskim Busem, za mną siedziały dwie laski i rozmawiały całą drogę. Usilnie próbowałem zasnąć, ale jedna z nich miała głos tak piskliwy, że nawet jak mi się na chwilę udawało to zaraz budziło mnie "łał! co ty nie powiesz? hi hi hi!".

Jako człowiek spokojny i opanowany powstrzymałem się przed chwyceniem młotka do "awaryjnego zbicia szyby" i przyp🤬oleniem z całym impetem i jednej i drugiej w ryj. Chociaż zdarzały się momenty, że zaczynałem błądzić wzrokiem wzdłuż szyby rzeczonego młotka poszukując, bowiem dużo gorsze od piskliwego głosu jednej z tych idiotek były tematy, na które rozmawiały, a które ja, chcąc nie chcąc musiałem słyszeć.

Otóż jedna z nich brała ślub i opowiadała o tym jak próbuje przekonać rodziców, aby kupić suknie ślubną za 26 tysięcy złotych, bo to jedyny taki dzień w jej życiu. Na dziecko rosyjskich oligarchów dziewczyna nie wyglądała, ale jej rodziców szkoda mi nie było - wychowali idiotkę to niech się z nią użerają.

Dalej przyszedł temat dzieci. Przyszła panna młoda stwierdziła, że chce mieć jedno. Syna. Jak okaże się córką - to dokona aborcji i powie mężowi, że poroniła. Narzeczonego tej idiotki też szkoda mi nie było. Wziął sobie szmatę - niech ma szmatę.

Na co druga (ta piskliwa) powiedziała, że ona to dzieci mieć nie chce, bo to pieniądze zżera, a i tak ma koty.

I tak nagle zrobiło mi się szkoda kotów.



Źródło klik

Konflikt na boisku

konto usunięte2015-02-02, 0:12
Jak prawdziwi mężczyźni rozwiązują konflikt

No chłopakowi coś nie poszło, pęknięta czaszka, parę żeber i uraz mózgu



Pierwszy, bez fali hejtu, bawcie się dobrze!

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 5,00 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 3 miesiące. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem