Najodważniejszy w tej walce był sędzia. Gdyby nie dźwignia Pudzian machał by sędzią wyprowadzając ciosy w Najmana
Poza tym to nie wina Pudziana, że kopnął go tak, że ten przeleciał na drugi koniec ringu. Bo niby kiedy miał wyważyć cios jak ten mu ciągle sp***alał.
Byczarz - to trenuj w tym Anrzejowie Ja trenuję od 20-tu lat na Szwederowie na ulicy, wpadnij na Lwowską i zobaczymy te Twoje 9 lat karate i rok w MMA <lol>