Drodzy Sadole, jako człowiek o bardzo urozmaiconym życiu nocnym, opowiem Wam mój dzisiejszy sen.

Więc gdybyś zamiast urozmaiconego życia nocnego miał urozmaicone życie dzienne, to byś nam nie opowiadał ?

Taa, za to ten komentarz był głęboki jak ja pie**olę


Właśnie skomentowałeś

A ja nie wiem co ty pie**olisz i czy w ogóle coś...

Niech pisze śmieci, co mnie to. Może to jedyna opcja, żeby się dowartościował.

Dla niektórych ten portal jest tylko po to, żeby gołe dupcie pooglądać...

Więc gdybyś zamiast urozmaiconego życia nocnego miał urozmaicone życie dzienne, to byś nam nie opowiadał ?
Obrazek

Moje urozmaicone życie dzienne nie było by przedmiotem oczekiwań na sadolu Nie jestem Ruskim, nie latam z gołą dupą, nie krzyczę Allah Akbar co 5 minut (no może czasem), nie jestem Adbusterem, nie jestem żydem, ani murzynem.

@kubeq92
Aha, więc skoro nocne jest tak zajebiste, to może nakręć jakiś filmik Albo lepiej niech ktoś nakręci. Na którym mieszkasz piętrze ?

Stulić japy . Historyjka prawie dowcipna jak tampony ale coś nie fyrtło .
A Ty BongMan teksty czasami masz dobre, ale napie**alasz tutaj sucharami jak Jezus podczas dzielenia chleba .

Kolejny nocny wytwór mojego poj***nego mózgu, pół-świadomy sen.

Siedziałem za kierownicą tira na parkingu w jednej z dzielnic mojego miasta. Chciałem wrócić do siebie. Za każdym razem jak próbowałem odpalić silnik i ruszyć, to na siedzeniu obok pojawiał się stary, gruby facet z wielkimi łapami jak u goryla i mnie wypychał z kabiny. Walczyłem, ale był taki silny, że ni ch*ja nie mogłem mu dać rady. Waliłem go wściekle po mordzie, celując w kinol i łuki brwiowe, ale nic sobie z tego nie robił. Chwytał mnie za biceps i ściskał tak mocno, że czułem w mięśniach paraliżujący ból. Za którymś razem, już strasznie wk***iony, zdałem sobie sprawę że to sen i od razu się obudziłem. Myślę: Niech mi się to przyśni jeszcze raz, wyobrażę sobie że mam broń i zastrzelę sk***ysyna wrednego. Zasnąłem chyba bardzo szybko, ale tym razem nie byłem już w kabinie tira, tylko u siebie w mieszkaniu. Duży pokój jest oddzielony od mojego wąskim korytarzem (przedpokojem). Stałem w dużym pokoju a w przejściu do korytarza stał wielki, wysoki gość w masce i z maczetą (Jason Voorhees?). Mam w pokoju trochę broni białej, bo ją zbieram. We śnie musiałem o tym wiedzieć, bo postanowiłem prześlizgnąć się obok "Jasona" jak brał zamach maczetą i przebiec korytarzem do swojego pokoju. Prawie mi się udało. Mijając go, dostałem maczetą przez plecy. Poczułem ból, ale jak obejrzałem się za siebie, nie dostrzegłem krwi. Wpadłem do pokoju i zdjąłem włócznię ze ściany. Napastnik wszedł zaraz za mną i uniósł swoją broń do góry. Wtedy ja z krótkiego rozbiegu wj***łem mu ostrze włóczni w brzuch. Jego cios nie doszedł, bo był za daleko. Mimo że przebity włócznią, napierał z taką siłą, że ledwo go trzymałem. Nagle ktoś z boku, kogo wcześniej na pewno tam nie było, podał mi dzidę (lżejsza od włóczni). Chwyciłem ją jedną ręką i zacząłem napie**alać "Jasona" po klatce piersiowej, starając się trafić w serce. W końcu padł na ziemię, a ja puściłem wbitą w niego włócznię i trzymając dzidę obiema rękami cały czas dźgałem go na ziemi. W końcu się opamiętałem i myślę: Co z nim teraz zrobić? Zawsze ożywał, cokolwiek by mu się nie zrobiło... Spalić! k***a, ale czym? Gdzie? Wyj***ć przez okno, jechać po benzynę. Nie mam kanistra, nie mam hajsu. Gonitwa myśli... i się obudziłem.

W ogóle ostatnimi czasy mam coraz więcej snów, w których ktoś chce mnie zabić albo krzywdę zrobić.

polecam dawke leku cyclizine chloride, taka dzienna +2 na raz, nawet najbardziej wyj***ne w kosmos sny beda niczym przy tym.
po zazyciu rozmawialam z parkometrem proszac go by mi pozyczyl na autobus i krzyczalam na sciane w kuchni, ze nie ma prawa dawac mi wypowiedzenia z pracy

śniło mi się, że jechałam z Poznania pociągiem przez Wałcz do Torunia. W Toruniu na boso (bo nie mogłam znaleźć butów) przesiadłam się w pociąg do Chojnic. Jak już się przesiadłam to jadący tym pociągiem strażacy oblali mnie wodą z węża bo widzieli, że mi gorąco i jestem zziajana
do końca podróży nie udało mi się dotrzeć. Sen był na szczęście zbyt krótki.

Latem, jak w pociągu/autobusie/tramwaju temperatura przekracza 40 stopni, taka woda z węża to jak zbawienie

A więc specjalnie wchodzę aby się podzielić moim snem, póki go pamiętam Wrzuciłem kawał na Sadistic, i wszystko fajnie, miał już nawet 14 piw, aż tu nagle ktoś mi go wyj***ł do jakiś „Sucharów 2 kategorii" (Tak zapamiętałem) I się wkurzyłem, usunąłem konto i przeglądałem jakieś pierdoły na innych stronach Później jeszcze coś było, ale nie mam takiej pamięci do snów

Miałem dziwny sen, a dokładnie jeden urywek tego snu, chciałbym się z wami nim podzielić, może wy coś wywnioskujecie...

Odbywa się to w sklepie, stałem w kolejce po piwo... wlatuje do sklepu taki chłopak cygan/muslim gdzieś z 16-17 lat... w tym samym sklepie stał także, normalny chłopak 10-11 lat... podlatuje ten starszy do niego i zaczyna go okładać pięściami. Po tym, jak już go pobił do nieprzytomności... wybiegł se sklepu.

Wraca za dosłownie chwilę, podchodzi do mnie i uderza mnie w twarz... no to ja go biorę za te szmaty, a on nagle zamienia się w moich rękach w.... kij....

Wychodzę z tego sklepu... i zaczynam napie**alać tym kijem o jakiś mur, z całej siły. Na koniec, łamię ten kij na kolanie i wyrzucam za płot. W momencie gdy kij upada na podłogę, słychać płacz tego chłopaka... prawdopodobnie nie czuł nóg i nie mógł wstać. Popatrzałem na niego i odszedłem w inną stronę. Po krótkiej chwili, płacz ucichł...

Pytanie do sadoli: Czy coÅ› jest ze mnÄ… nie tak?

Czy coÅ› jest ze mnÄ… nie tak?

Tak, masz zespół downa z przerzutami na mózg.

z sennika :
widzieć kogoś z kijem: nieprzyjaciele próbują zniszczyć twoje szczęście, jednak nie uda im się to
znaleźć kij: uważaj na nieprzyjaciół, aby cię nie pokonali
bić kogoś kijem: przewaga nad innymi (biłeś w mur )
widzieć Araba: uważaj na podstępnych ludzi, nie daj się zwieść
być w sklepie: duże wydatki
Czyli wszystko wskazuje na to że ktoś chce cie wydymać, wych*jać, zmieszać z gównem, ty sie nie dasz, ale dużym kosztem ;-D

@up sennik?! senniku używają następujące osoby:
- Pedały
- Kobiety które myślą, że jak otworzysz lodówkę to żarówkę w środku zapali mały krasnoludek.
- Jehowi i ludzie którzy są chorzy psychicznie.

To jest bardziej zabobonne niż horoskop, wróżbita Dawid, czy bon na dz**ki.
Tylko bezmózgi w to wierzą.

A sny to są wspomnienia i stare myśli wymieszane i przetłoczone na randomowe ch*jozy. Nie ma tam żadnej magii.

" podlatuje ten starszy do niego i zaczyna go okładać pięściami. Po tym, jak już go pobił do nieprzytomności.." A Ty stałeś i nawet palcem nie kiwnąłeś jak cyganomuslim białego okładał! Typowa znieczulica sadola...

Więc jak nie reagujesz gdy muslim okłada małego białego chłopczyka (rodaka) na Twoich oczach, to na pytanie - czy coś z Tobą nie tak- odpowiedź brzmi - TAK, coś z Tobą k***a zdecydowanie nie tak! I tu nie trzeba żadnego sennika do tego wniosku