wylapalby na p*zde odrazu ciota z kamera.
Miałem podobnie stało kilka samochodów więc i ja zaparkowałem wśród nich ,przyszłem po pewnym czasie nikt nie dostał za wycieraczki mandatu tylko ja dostałem -nie znali mnie i mojego auta,
Możecie pluć jadem na jednych i na drugich, ale w tej kwestii dłuuugoo się nic nie zmieni i te sytuacje będą się ciągle powtarzały. Wynika to z tego, że nasze dzisiejsze miasta (przynajmniej te powiatowe) są zupełnie niedostosowane do tak natężonego ruchu i miejsc parkingowych brakuje. O ile w wielu przypadkach dojazd samochodem z miasta do miasta poprawił się, o tyle poruszanie się po mieście (w tym parkowanie) w godzinach nazwijmy to 'urzędowych' czyli gdy chcemy coś załatwić to jakaś k***a abstrakcja.
Problem nie tkwi tu w ludziach, że oni na siłę chcą ten trawnik doj***ć, który wygląda jakby ktoś przez niego stado mustangów galopem przeganiał. Problemem jest to, że nie ma rozwiązań a stąd takie 'ciche' przyzwolenia na parkowanie na trawnikach i chodnikach.
Do nieudolnych policjantów jeśli to czytają - pieszy jest uczestnikiem ruchu któremu możecie wydać polecenie jeśli się do niego nie zastosuje popełnia wykroczenie z art 92.1
jak się ma gówno zamiast mózgu to łatwo przychodzi niszczenie mienia, za które ludzie płacą. zjazd istnych tępaków w komentarzach.
jak pomyśle, że te bezmózgie sebixy mają prawo do głosu ... o k***a nic dziwnego, że tu nigdy nie będzie dobrze.
I tu się zgodzę, pie**olec mógł porysować człowiekowi maszynę
a ty seba się nie spinaj tak możesz nie głosować jeśli to sprawia ci trudność
Frajerek oderwany od rzeczywistości. Wiadomo, że nie powinno się stawać na trawniku, chodniku. Ale co zrobić jeżeli jedziesz do lekarza, załatwić sprawę i miasto nie pobudowało parkingów. Nie ma innej możliwości.
Frajer i tyle moim zdaniem.