Do tych, którzy twierdzą, że dziecko musi dostawać wpie**ol żeby było dobrze wychowane (btw widzicie, jak to idiotycznie brzmi?): Zdarzało mi się dostać, owszem, ale matka wyznawała zasadę, że lepiej porozmawiać i wytłumaczyć (co nie znaczy, że odbywało się to na spokojnie). I wiecie co? Już jako kilkuletni szczyl jak odpie**oliłem jakąś manianę to aż się bałem znaleźć w polu widzenia na myśl o takiej rozmowie. Już wtedy, znając obie metody wychowawcze twierdziłem że wolałbym dostać po dupie pasem niż się tłumaczyć i wysłuchiwać tej gadaniny. To co skuteczniej działa? Lanie w dupę, po którym dziecko nawet nie wie za co, a jedynie jest negatywnie nastawione do rodziców, czy wymagająca obustronnego wysiłku rozmowa, które owemu dziecku wbije się w mózg? Ja z doświadczenia wiem, że to drugie.
Podsumowując: weźcie, proszę, nie róbcie dzieci dopóki nie zmienicie tych średniowiecznych poglądów.

czyli wg ciebie, wychowywanie polega na głaskaniu syneczka, który nie słucha i nie szanuje swojego rodzica ? poza tym nie mamy na nagraniu tego co było przed tym "znęcaniem się", może synalek wyzywał mamusię, może ją uderzył itd ? Życzę ci powodzenia, gdy będziesz mieć własne dzieci.

PS. dlaczego masz taki wiek ? Czyżbyś nie miał wystarczającej liczby lat żeby oglądać harda ?

Bo mam tyle lat chłopcze! Ja stary pomarszczony pierdziel już jestem. Powoli zbieram się wąchać kwiatki od dołu. A mimo to mam konta na podobnych stronach do sadola. Tylko dlatego, że mam kupę śmiechu siedząc w pracy. Najbardziej bawią mnie teksty dzieciaków utrzymywanych przez rodziców i nieznających życia. Dokładnie takich jak ty.
Oglądanie harda? Mnie to nie bawi. Miałem prawdziwego harda w swoim dzieciństwie. Nie "mówię" tutaj o przemocy w rodzinie, a o czasach powojennych. Zamiast bawić się za małolata jak wy teraz, Musiałem zapie**alać przy odbudowywaniu naszego kraju. Możesz zapytać dziadka, albo facetki od historii.
A moje dzieci? Są starsze niż Ty i były wychowywane bez bicia.
Więc przestań pie**olić, że dzieci trzeba bić, żeby je wychować! To, że Ciebie bili nie znaczy, że każdy musi tak robić.

PS: proszę nie kasować tego posta, bo trochę czasu mi zeszło na jego napisanie.

Myślę, że w tym wieku dzieciak już wie, czy jest głodny czy nie..

Ja bym Ci ty k***o dał bic małe dziecko rozumiem-idzie ukrac ale tylko raz a nie katowac..
j***nA PATOLOGIA zrobi sobie taka kurewa dziecko w piwnicy z jakims fagasem i tak je traktuje
ino taka suke do odszczału...
to jest pie**olna patola jak chłopak dorosnie przywali matce i pojdzie siedziec ja pie**ole...

blablabla

I ty chcesz, abym ci uwierzył? Jest kilka wskazówek, które jednak mowią o tym, że gadasz głupoty, więc nie zgrywaj człowieka po przeżyciach.

Ps. panie starszy, myślę że jednak mam pojęcie o życiu, może mniejsze niż ludzie w zaawansowanym wieku, ale od pewnego czasu, utrzymuje się sam, więc nie pierdziel głodnych kawałków o tym jaki ty jesteś zajefajny a ja jakim to jestem debilem.

Już niedługo reportaż w TVN UWAGA na temat tego filmiku.

chociaz dziecko glodne nie chodzi;p

mam syna rocznego, jeszcze nie mowi 'nie bij tato' i nie bedzie mowil. nigdy. a ta k***e jak dorwe to rozjebie leb o sciane.

A mnie wychowali bez bicia i jestem dobrym uczniem ,nie używam przekleństw. Ale tej "pani" bym zrobił z dupy jesień średniowiecza... ,k***a!
Jak nie chce jeść ,to niech nie je - zmuszanie do jedzenia jest chore... O_O
Nigdy tak nie będę robił. AVE!

Jaki ojciec ma problem z powstrzymaniem jej?

I co to k***a są chapcie?

Trochę dziwne że jak zaproponowała żeby poszedł do ojca, stwierdził że woli zostać z nią

Taką k***ę to bym chyba zaj***ł, jakbym usłyszał obok czy zobaczył, jak matka bije niewinne dziecko, to bym ją skatował. Zero litości.

skoro tak na tą k***ę narzekacie to za co te piwa stawiacie? dajcie mi jej adres to już dziecka nie uderzy na pewno obiecuję najpierw ją mlekiem gotującym się poleję a potem wmuszę w nią troszkę żarcia i niech spróbuje powiedzieć że nie chce

jak ktoś wie co to za k***a to napiszcie mi na profil

Ej ktoś powinien to gdzieś zgłosić, tym trzeba się zająć.

Nom.. ja tam dostawałem regularnie solidny wpie**ol i jakoś żyję i mam się dobrze.. co więcej, złego słowa nie powiem. Bolało, dupa była sina ale k***a.. to się przecież goi. Nie mam jakichś zj***nych wspomnień. Taka sytuacja jak tam jest przestawiona to nic złego moim zdaniem. Dziecko nie zdaje se sprawy z tego co pie**oli na głos i tekst w stylu "żeby mi krew nie leciała" moim zdaniem nie jest w ogóle odpowiedni do sytuacji. Normalny wpie**ol i opie**ol. Nic więcej.

Nie trzeba nic zgłaszać w "uwadze" to było. a ja wam powiem coś lepszego ta baba uczyła w szkole! i co teraz powiecie?