Siemanko zakładam ten temat bo ciekawi mnie co sadyści hodują w domu
To może ja zacznę:
-pies
-kot
-Boa tęczowy kolumbijski
-kilkanaście ptaszników
-3 gekony toke
-skorpion skalny
-3 żaby bambusowe
-2 rzekotki żabie
-2 żaby bananowe
-1 suma europejskiego (kumpel wczoraj złowił młodego osobnika na Warcie i sobie wiozłem do akwarium podhodować jakiś czas)
Generalnie jestem miłośnikiem terrarystyki
Dobra teraz wasza kolej
Pies (kundel), Python Regius, 3 koszatniczki, 6 myszy, świnka morska, papuga. 4 Yorki i ojciec gołębie hoduje. Kilkadziesiąt ich ma. Pewnie nie raz już wam obsrały auto/parapet.
Świnki morskie jak wiadomo są masowo zjadane w Ameryce Południowej ale ostatnio też czytałem że z koszatniczek to nawet smaczne mięso jest tylko trzeba obłożyć je jakimiś liśćmi aby nie śmierdziało (coś jak z rybami i cebulą). Niestety na myszy nie znalazłem ciekawych przepisów bo to chyba niedobre Sorry jak ktoś akurat coś je
Pies <- uciekł, to był najlepszy pies.
2 szczury - jeden zdechł, drugi jeszcze "na chodzie"
Kot dachowiec - poszedł na polowanie, nie chciał wrócić - poszedł daleko...
Kot domowy (na kilka godzin) - znaleźliśmy typowego kota domowego, który stał pod drzwiami naszego mieszkania. Wzięliśmy go, a po 3 godzinach przyszedł inny mieszkaniec z naszego bloku i wziął kota, bo go szukał (a mógł nie przychodzić, to bym go przygarnął...).
Królik - zdechł.