18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Zabawa w życie

jacekmatys • 2013-01-09, 21:03
Tak jak w temacie.
Można porozkminiać ich rozmowę i przerzucić na nasze idee




W brzuchu ciężarnej kobiety były blizniaki. Pierwszy
zapytał się drugiego:
- Wierzysz w życie po porodzie?
- Jasne. Cos musi tam być. Mnie się wydaje, że my
własnie po to tu jestesmy, żeby się przygotować na to
co będzie potem.
- Głupoty. Żadnego życia po porodzie nie ma. Jak by
miało wygladać?
- No nie wiem, ale będzie więcej swiatła. Może
będziemy biegać, a jesć buzią….
- No to przecież nie ma sensu! Biegać się nie da! A
kto widział żeby jesć ustami! Przecież żywi nas
pępowina.
- No ja nie wiem, ale zobaczymy mamę a ona się będzie
o nas troszczyć.
- Mama? Ty wierzysz w mamę? Kto to według Ciebie w
ogóle jest?
- No przecież jest wszędzie wokół nas… Dzięki niej
żyjemy. Bez niej by nas nie było.
- Nie wierzę! Żadnej mamy jeszcze nie widziałem czyli
jej nie ma…
- No jak to? Przecież jak jestesmy cicho, możesz
posłuchać jak spiewa, albo poczuć jak głaszcze nasz
swiat. Wiesz, ja myslę, że prawdziwe życie zaczyna się
pózniej.”

DiesIrae

2013-01-10, 14:32
A wtedy przyszedł pijany tata i kopnął niedoszłą mamusie w brzuch :amused: Amen!

Jesse.Pinkman

2013-01-10, 14:32
bloodwar napisał/a:

Dlaczego jak ktoś mówi że jest Napoleonem, mówi sam do siebie i wyjada rodzynki z dupy to nazywa się go chorym wsadza się go do psychiatryka



Nie chciałbym się czepiać, ale sorry - jak ktoś wyjada rodzynki z dupy to psychiatryk za dużo mu chyba nie pomoże...co najwyżej Madzia Gessler

straatveger

2013-01-10, 14:34
Hołownia jest z ciebie dumny,

a w ogóle od kiedy dzieci w brzuchu umieją mówić, moim zdaniem dzieci mówią gdieś tydzień po wyjściu z brzuchu

Koperek

2013-01-10, 14:44
straatveger napisał/a:

Hołownia jest z ciebie dumny,

a w ogóle od kiedy dzieci w brzuchu umieją mówić, moim zdaniem dzieci mówią gdieś tydzień po wyjściu z brzuchu


A w którym książku to przeczytałeś?

Żyniec

2013-01-10, 14:48
jacekmatys
dzięki tobie właśnie poczułem ze muszę iść się powiesić ;/

Arthamel

2013-01-10, 14:53
Hejtujecie chłopaka kiedy głoszenie jego wiary jest dla niego poniekąd obowiązkiem. Ktoś mądrzejszy odemnie (co nie jest wyczynem, ale co tam!) powiedział mi kiedyś, że wiara jest jak widza o tym, że komuś stanie się coś strasznego w przyszłości a tylko ty (tj osoba wierząca) o tym wiesz. No i twoi wierzący ziomale. W takim wypadku, jeśli nie zechce ci się ruszyć dupy i ostrzec tę osobę przed zagrożeniem, jesteś zwykłym ch*jem. Ci goście ( w tym autor jak widzę) wierzą, że jeśli niewierzący będą dalej olewać Boga to będą mieli tak przej***ne, że się w głowie nie mieści - więc jako że część z nich to ludzie dobrzy z natury, próbują nas przed tym ochronić. I im się nie wytłumaczy tego, że mamy wyj***ne na ich ostrzeżenia i wyimaginowane piekiełka, oni w to wierzą i już.

matysek_alf

2013-01-10, 14:53
Każdy wierzy w to co chce i to jest jego sprawa! Dlaczego bycie ateistą jest takie super a bycie katolikiem już nie? Ktoś chce wierzyć w Boga to niech wierzy, inny chce wierzyć w Buddę też niech wierzy. Nie kumam całej tej nagonki na katolicyzm! Podpieracie się tym że kiedyś w imię Boga zabijano? Ok, ale ówcześni poganie (czyt. ateiści) również mordowali! Amen :)

stefan barrows

2013-01-10, 14:59
Dla mnie dobry post. Zycie bez wiary w jakas wyzsza siłe jest bezwartosciowe. Swiatem rzadza prawa natury wedlug niektorych. Natura, ktora czlowiek jest w stanie fizycznie poznac i ukladac roznego rodzaju algorytmy jej działania. Kto jednak to wszystko poskladal w te algorytmy i prawa? Mowicie o niewidocznym zombie, to zalosne. Bog nie ma osoby. To glebsza rozkmina jeszcze nie zbadana, ktora byc moze przyjdzie wam poznac po smierci.

stefan barrows

2013-01-10, 15:06
brzezniak napisał/a:

ale pie**olisz ;o



wiem ze to co napisalem moze byc troche za trudne dla ludzi o mniejszej wyobrazni i inteligencji...

Arthamel

2013-01-10, 15:12
@up
Nie, twoje używanie przecinków niszczy sens twojej wypowiedzi. Nie używaj ich na przyszłość, nie da się tego czytać.

EDIT
Twoja wypowiedz napisana poprawnie w sumie ma jakiś sens, nie jestem pewien czy dobrze to ująłem:

"Według mnie, dobre życie, ale bez wiary w wyższą siłę jest bezwartościowe. Światem, według niektórych, rządzą prawa natury, naturę którą człowiek jest w stanie poznać w sensie naukowym. Nie wiadomo jednak kto te prawa ustalił. Mówicie o niewidocznym zombie, kiedy osoba Boska to coś głębszego, coś co być może przyjdzie wam poznać po śmierci."

ll...........rt

2013-01-10, 15:14
Skoro to taki okrutnie sadystyczny temat, to naści dla równowagi:

http://www.sadistic.pl/religia-pocaluj-w-dupe-henryka-vt7883.htm

Tylko brakuje tam informacji o autorze, co niniejszym uzupełniam:
Ewangelia według Św. Ralucha, przypowieść Dwudziesta Trzecia
Autor tekstu: Robert Anton Wilson
Tłumaczenie: Eimi Kion

Zdaje się, że tekst najpierw pojawił się na Racjonaliście.

lp.citsiadas

2013-01-10, 15:19
Toż to my jesteśmy jak te maluchy. Sam Steven Hawking powiedział, że istnieje granica, za którą nauka wyjść nie może o nigdy nie wyjdzie -> jest to ileś tam tysięcznych sekund po wielkim wybuchu.

Każda kultura podskórnie czuje, że Bóg jest, każdy inaczej go obrazuje i nazywa ale ktoś do ch*ja musiał nacisną ten guzik, po którym zaczęły nagle działać prawa fizyki - nie łapiecie tego cwe*e?

stefan barrows

2013-01-10, 15:22
Arthamel napisał/a:

@up
Nie, twoje używanie przecinków niszczy sens twojej wypowiedzi. Nie używaj ich na przyszłość, nie da się tego czytać.

EDIT
Twoja wypowiedz napisana poprawnie w sumie ma jakiś sens, nie jestem pewien czy dobrze to ująłem:

"Według mnie, dobre życie, ale bez wiary w wyższą siłę jest bezwartościowe. Światem, według niektórych, rządzą prawa natury, naturę którą człowiek jest w stanie poznać w sensie naukowym. Nie wiadomo jednak kto te prawa ustalił. Mówicie o niewidocznym zombie, kiedy osoba Boska to coś głębszego, coś co być może przyjdzie wam poznać po śmierci."



juz sie poprawiłem. pisalem z marszu dlatego moze tak dziwnie to wyszlo. dobrze zinterpretowales.

Arthamel

2013-01-10, 15:23
Cytat:

Sam Steven Hawking powiedział, że istnieje granica, za którą nauka wyjść nie może o nigdy nie wyjdzie -> jest to ileś tam tysięcznych sekund po wielkim wybuchu.


Kiedyś wielkie umysły uważały, że fizycznie nie jest możliwe aby jakakolwiek maszyna stworzona przez człowieka wzbiła się w powietrze. Nie próbuję ujmować nic panu Hawkingowi, ale uważam, że za 50-100 lat ludzie będą z takich wypowiedzi mieli niezłą polewkę.