18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#parter

Gleba k***a!

DMT • 2017-04-09, 21:16
847
Piękne obalenie.

MrOstry • 2017-04-09, 23:12  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (165 piw)
up Przecież właśnie sobie poradzili.
138
Indonezyjskie małżeństwo fazę narastania napięcia ma już za sobą...

C.Z.E.S.I.E.K • 2016-10-19, 14:31  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (58 piw)
Kiedyś będą się razem z tego śmiać.

Krwawy sport

TT4 • 2016-06-10, 16:26
308
Starcie przy cegłach...
bsyicfts • 2016-06-10, 16:36  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (26 piw)
Ładnie się tam kręcili, widać że obaj coś ćwiczą. Momentami miałem wrażenie jakby ten w białej koszulce miał drugiemu wypie**olić cegłą. W sumie szkoda...

Fryzjer

BongMan • 2015-06-21, 15:21
197
Pewien fryzjer miał zakład w budynku, na parterze. Gdy rozpoczął się remont, musiał tymczasowo przenieść się do piwnicy. Wystawił więc tabliczkę:
spoiler

Techniczna solówka - MMA na ulicy

-Hunter • 2015-03-05, 12:56
121
Według komentarzy pod filmikiem jest to podobno dwóch kumpli rozwiązujących problem co to po walce dalej się przyjaźnili.


Akcja w sumie od początku, po 2:20 znowu stójka i kilka fajnych serii.

kokroucz • 2015-03-05, 13:59  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (38 piw)
pobili się bo poszli na impreze i okazało się że oboje mają takie same gacie :)

Jeb o glebe

DMT • 2015-02-20, 07:17
238
Jak sprowadzić murzynkę do parteru.

nobas • 2015-02-20, 15:27  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (26 piw)
szkoda ze jej nie pie**olnal a tak btw

Moje przygody związane z mieszkaniem na parterze

Anonymous • 2014-01-28, 09:11
159
Zainspirowany opowiadaniem
http://www.sadistic.pl/palenie-szkodzi-vt265221.htm
pragne Wam opowiedzieć dwie moje historie.

1. W 2001 upiłem mieszkanie na parterze w bloku (Kraków Dąbie) - dzielnica kibiców Cracovii ogólnie enklawa elementu osiedlowego. MIeszkanie ze 2 lata stało puste, jak kupiłem, z koleżka robiliśmy porządki, stara ruska pralka - ciężka do wyniesienia przez drzwi ze względu na gabaryry, wywaliliśmy ją przez balkon (w tym miejscu należy dodać że blok zamieszkany przez społeczniary - stare rupiecie co to non stop siedzą na judaszu). Wywaliliśmy tą pralkę i w kapturach (zima) wyskakujemy przez balkon przenieść ją dalej, godzina 19. Nagle z krzaków bzu wyskakuje patrol psiarni, niemalze uwalają nas na cycki na glebę "STAĆ POLICJA" itp. przy aplauzie pań za kotarami. Na pytanie co robimy odpowiedziałem przekornie: "nie widać? kradniemy pralkę" - pralka stary złom, zardzewiała bez drzwiczek itp... skończyło się śmiechem i zaprzyjaźnieniem z paniami z monitoringu.

2. Sytuacja z dnia przed sylwestrem, mamy jechać do Wiednia, kolegi autem. w przeddzień wyjazdu na parkingu koło pracy boczna szyba auta wpada mi do srodka (urwały sie jakieś wsporniki) pat. ja nie mam czasu nic z tym zrobić, auta bez szyby na kilka dni na dąbiu nie zostawię (zima, śnieg, złodzieje) szczękajac zębami dzwonię do kumpla co jeździ pociagiem na moja rodzinną wieś (pozdrawiam Kłaj)
-Szymek gdzie jesteś?
- no w pociagu, zaraz rusza szybko bo bateria siada...
- wysiadaj , potrzebuję pomocy powiem ci jak się spotkamy. (bateria siadła) cholera wie czy wysiadł ale to moja ostatnia nadzieja wiec parkuję moje e36 compact bez szyby w samym centrum i szukam, szukam szukam ... jest, znalazłem, szczęście. Zmarznięci, zmarzniętym autem z naturalną klimą docieramy pod mój blok.
Dom - herbatka itp. odprowadzam szymka w crocsach i sweterku, bez komórki i portfela na zaśnieżony parking, pozęgnalny szlug, instrukcja gdzie ma zaparkować koło domu rodzinnego i oglądając oddalającą się białą strzałę uświadamiam sobie ze klucze do domu są przy kluczach od auta. KÓRWA galop zimowy w crocsach, doganiam go po kilometrze (sktrót przez osiedle - on czeka na wyjazd z osiedla) dopadam na tyle zeby klepnąć w bagażnik...nie zauważa. odjeżdża. Z zamarznietymi łzami wracam, zimno. 30 min kombinowania i załamki, sąsiadka pożycza krzesło i wspinam się do okna od kuchni (godzina 17 - 18 w cholerę ludzi na soiedlu, moje zabiegi trwająąąaaaaaaaaa. w końcu jest,!!! okno puszcza (miałem starą stolarkę). NIKT nie zareagował, mało kto mnie znał, mogłem być złodziejem.

Najciemniej pod latarnią Sadole. Pozdrawiam

Sory za interpunkcję i błędy - tak mam.
8Preacher8 • 2014-01-28, 10:08  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (47 piw)
Gharotief napisał/a:

@ap

O, zgadłem, katolstwo i bool doopy od razu widać. Czyli diagnoza katolstwa słuszna.

Tak szecze zapytam, nie jest Ci wstyd, że jakies 95% społeczeństwa posiada wykształcenie podstawowe, a ty nie?



Szanowny Panie.
Jakiekolwiek porównywanie tematu wiary i wykształcenia mija się z celem. Najprostszy przykład? Proszę uprzejmie szanownego Pana: za czasów komuny czyli największej laicyzacji (łopatologicznie dla Ciebie ateizacji) państwa polskiego (ale nie tylko) najwyższe urzędy zajmowały osoby szanownego pana pokroju, czyli debile ze wsi bez żadnego wręcz wykształcenia. Co więcej, pragnę Pana uświadomić, że i poziom edukacji był wtedy...hmm cóż powiedzmy, że pozostawiał wiele do życzenia. Tymczasem w zaściankowej, według Pana, katolickiej Polsce okresu choćby lat 1918-1939 standardy wykształcenia były o niebo lepsze. Reasumując po Twojemu: Nie wiem na ch*j się przypie**alasz i wyciągasz wnioski z dupy widocznie coś cie boli po wczorajszej przygodzie z chłopakiem.



ps
pisze się (i mówi) "ból dupy", a nie "bool doopy" idioto

Bączek

fantasticplayer • 2014-01-27, 16:28
874
Witam. Wczoraj wieczorem postanowiłem sobie zapalić, więc poszedłem do kuchni. Stanąłem, otworzyłem okno (mieszka na parterze) i odpaliłem szluga. Moja kochana żona do mnie przyszła i zrobiła to samo co ja. Tak stojąc i paląc puściłem dość głośnego bąka, na co moja żona:
-ale jesteś obleśny, jak ty tak możesz?
-a co mam go trzymać w dupie? - odpowiedziałem z zapytaniem.
-nie ale mogłeś iść przynajmniej do kibla - odpowiedziała
Więc dalej stoimy i się kłócimy o tego bąka, aż ona nagle zaczyna mówić głośniej do otwartego okna:
-puścił bąka, puścił bąka jaki wstyd
Gdy ona to mówiła to sąsiad wychodził z klatki i się popatrzył w naszą stronę i powiedział:
-no puścił, a co miał trzymać w dupie
Żebyście zobaczyli minę mojej żony, bezcenne :)

PS: Mieszkam w UK w Manchesterze i nie wiedziałem, że mam sąsiada polaka bo od niedawana tam mieszkamy :)
Madroxx • 2014-01-27, 16:35  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (55 piw)
Nie wiem czy się mam śmiać czy płakać :samoboj:

Nakamura - uczeń Tygrysiej Maski

Kekolieri • 2013-06-20, 13:57
100
Wielu z Was pamięta czasy Tygrysiej Maski - mojej ulubionej bajki z dzieciństwa, ale zapewne mało kto wie, że pan Tiger Mask NIE JEST postacią fikcyjną. W każdym razie nie o nim tu będzie mowa, a o jego padawanie - Yori Nakamurze. Yorinaga Nakamura jako uczeń Satoru Sayamy - bo tak nazywał się zapaśnik 'walczący' w masce tygrysa raczej nie miał możliwości opie**alania się, czy przechylenia jabola z rańca, musiał bowiem trenować 10 godzin dziennie. Siedem dni w tygodniu. "Tiger Mask" wymagał od niego kurewskiej perfekcji - w przeciwnym razie spania nie było. Efektem było to, że Nakamura pokonując 4 rywali w 1985 zdobył tytuł mistrza na pierwszym turnieju Shooto - japońskiej organizacji, w której do dziś możemy oglądać walki w formule MMA. Z tą różnicą, że od 2009 nie można już napie**alać w tył głowy - jak to miało miejsce u nich wcześniej. A w sumie to ch*j z tym - chciałem tylko wam pokazać film, w którym Nakamura prezentuje mały pokaz PODSTAWOWYCH technik w parterze:

MMA w przyrodzie

demz • 2013-04-06, 15:17
151
Żaba uczy małego węża walki w parterze. ;)



Można przewinąć do 0:40