18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#gazeta

gazeta

peniseusz • 2010-06-03, 23:55
87

"wczoraj widziano kobietę, która czytała dzisiejszą gazetę"

[edit]
nie dość że 'metro' to jeszcze jakby w metrze, a zdjęcie kiedy zostało zrobione: dzisiaj czy wczoraj?
tak absurdalne że aż boli
szefooo • 2010-06-04, 10:50  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (18 piw)
Co nie zmienia faktu że fajna dupa z twarzy.

Sprzeczka o gazetę

Anonymous • 2010-05-24, 14:42
30
Telefon do sąsiada , w sprawie codziennego podpie**alania gazety ;D

Nie zwracajcie uwagi na obrazek :P


Pedobear dotarł do Olsztyna

croco • 2010-02-05, 17:07
163
W dzisiejszej (05.02.2010) Gazecie Olsztyńskiej na stronach sportowych ukazał się artykuł o zimowych igrzyskach olimpijskim. Redakcja, najwyraźniej nieświadoma tego co robi, postanowiła w efektowny sposób zilustrować ów wyczyn współczesnego dziennikarstwa bardzo adekwatną grafiką.





Źródło: wykop.pl
vidisic • 2010-02-05, 17:16  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (36 piw)
A co rzuber, nie widzisz na obrazku misia, który Cię wczoraj w nocy odwiedził? :P :P

Złodziejka z wyrzutami sumienia

Grappa • 2010-02-05, 00:19
6
Można i tak...

Szanowni Państwo! Dziesięć lat temu ukradłam w państwa sklepie bluzkę. Dzisiaj bardzo tego żałuję i zwracam pieniądze. Ze szczerego serca przepraszam i proszę o wybaczenie. Klientka, młoda kobieta - kopertę z listem o takiej treści i 150 zł przyniosła do likwidowanego sklepu Big Stara przy rynku Kościuszki.
- Wręczając ją pracownicom poprosiła o przekazanie jej właścicielom sklepu. Nic więcej - Mirosław Hanusz, którego żona Raisa jest współwłaścicielką sklepu, wciąż nie może otrząsnąć się ze zdumienia.

- Nigdy nie zdarzyło mi się coś takiego. Nigdy też nie słyszałem o niczym takim - mówi były radny miejski.

jednej strony stara się znaleźć jakieś wytłumaczenie dla tej sytuacji: - Ludzie się zmieniają. Pani pewnie się głupio zrobiło, zobaczyła, że sklep w likwidacji, i że to ostatnia szansa, by wyrównać rachunki z przeszłością.

Z drugiej cała sytuacja napawa go optymizmem: - Gdybym nie zobaczył na własne oczy, nie uwierzyłbym. A jednak się stało. Może więc kiedyś jakiś polityk stanie po 10 latach od złożenia obietnic bez pokrycia przed swoimi wyborcami i przekaże swoje diety na cel społeczny - zastanawia się Hanusz.

Najpewniej na cel społeczny trafi też owych 150 zł. Po 10 latach nie sposób już ustalić, o którą bluzkę mogło chodzić.

Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok
6
W odeskich cerkwiach kapłani będą się modlić o nawrócenie trzech dziennikarek, które napisały artykuł o opłatach za usługi w tamtejszych świątyniach. Pokory mają ich nauczyć "smutek i choroby".
Tak nerwową reakcję odeskiej diecezji cerkwi patriarchatu moskiewskiego wywołał artykuł napisany przez trzy dziennikarki jednej z najpopularniejszych ukraińskich gazet - "Segodnia". Przedrukowano tam - między innymi- cennik opłat za obrzędy wywieszony w jednej ze świątyń. W artykule napisano też, że w innej cerkwi dziennikarkę poinformowano, że usługi kapłana są bezpłatne, później jednak zażądano opłaty.

Kierownictwo diecezji odeskiej opublikowało oświadczenie, w którym artykuł określono mianem "obrazy Chrustysa". W miejscowych świątyniach mają odbywać się modlitwy, aby "Bóg dał lekcję poprzez smutek i choroby rozdrażnionym i pozbawionym rozumu oszczercom". Dziennikarki nie mają także prawa kupować i zapalać cerkiewnych świeczek.

tan, IAR
X