Sąsiedzkie kłótnie to niezłą masakra,kilka lat temu w Krakowie pewna sprawa wylądowała w prokuraturze, bo 90-letnia babka srała ludziom pod drzwiami (podobno byli za głośno).
Co gorsza ta kobitka przyszła do prokuratury chcąc się dowiedzieć kto ją podpie...lił, otrzymawszy odpowiedź odmowną nasrała do palmy i zaczęła żreć robale przed gmachem.