18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Złodziejka z wyrzutami sumienia

Grappa • 2010-02-05, 00:19
Można i tak...

Szanowni Państwo! Dziesięć lat temu ukradłam w państwa sklepie bluzkę. Dzisiaj bardzo tego żałuję i zwracam pieniądze. Ze szczerego serca przepraszam i proszę o wybaczenie. Klientka, młoda kobieta - kopertę z listem o takiej treści i 150 zł przyniosła do likwidowanego sklepu Big Stara przy rynku Kościuszki.
- Wręczając ją pracownicom poprosiła o przekazanie jej właścicielom sklepu. Nic więcej - Mirosław Hanusz, którego żona Raisa jest współwłaścicielką sklepu, wciąż nie może otrząsnąć się ze zdumienia.

- Nigdy nie zdarzyło mi się coś takiego. Nigdy też nie słyszałem o niczym takim - mówi były radny miejski.

jednej strony stara się znaleźć jakieś wytłumaczenie dla tej sytuacji: - Ludzie się zmieniają. Pani pewnie się głupio zrobiło, zobaczyła, że sklep w likwidacji, i że to ostatnia szansa, by wyrównać rachunki z przeszłością.

Z drugiej cała sytuacja napawa go optymizmem: - Gdybym nie zobaczył na własne oczy, nie uwierzyłbym. A jednak się stało. Może więc kiedyś jakiś polityk stanie po 10 latach od złożenia obietnic bez pokrycia przed swoimi wyborcami i przekaże swoje diety na cel społeczny - zastanawia się Hanusz.

Najpewniej na cel społeczny trafi też owych 150 zł. Po 10 latach nie sposób już ustalić, o którą bluzkę mogło chodzić.

Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok

teken

2010-02-05, 00:23
Może umierała i bała się, że do nieba nie wejdzie :samoboj: