18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Śmierć dzieci w nawałnicy to Boży Plan

voidinfinity • 2017-08-15, 11:42
W związku z nawałnicami na pomorzu, w których tragicznie zginęły dwie młode dziewczyny - szef ZHR wydał taki komunikat.



Cytat:


– Nie potrafimy zrozumieć jaki Boży Plan przewidział takie wydarzenie […]. Pokładamy w Bogu nadzieję i ufamy, że mamy w Nim oparcie i znajdziemy u Niego tak potrzebne dziś pocieszenie. Wierzymy, że wezwanych do siebie otoczył blaskiem i ciepłem Najwyższego



Mój komentarz jest taki:

Jakby ZHR poświęcił tyle czasu co na modły - na naukę podstaw meteorologii (albo chociaż analizował oficjalne komunikaty) - to bez problemu rozpoznałby charakterystyczne "wały" chmur i duże natężenie wyładowań towarzyszące takim nawałnicom.

Oczywiście nie było szans na uniknięcia strat w mieniu, ale chociaż istniałaby szansa na uratowanie życia ludzkiego.

djboss2

2017-08-16, 00:25
zaraz mu pisne

Gizmolka

2017-08-16, 00:36
Gościu wygląda jak stary pedofil.

nnvmen

2017-08-16, 00:43
Prawda jest taka, że ta burza zapie**alała i to konkretnie. Pojechałem po młodsze kuzynostwo, które zostało samo w domu na wsi kilka kilometrów od miasta. Minęło 5-10 min od kiedy były jasne przesłanki, że to będzie srogie pie**olnięcie. Zdążyłem ledwo dojechać i tak zaczęło pizgać gradem, wiać i wody się lać, że drzwi nie mogłem od auta otworzyć. Przy czym jeszcze przed nosem gałąź mi spadła. Jak zamknąłem samochód to cały chodził od wiatru i alarm się włączył od napie**alającego gradu. Wracając wody miałem do intercoolera, pasek tak dostał wody, że piszczał jak poj***ny. W dodatku tyle gówna zostało na drodze, że przejazd graniczył z cudem.

Jak już ktoś napisał wyżej. Pewnych rzeczy nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Nie wiemy jak daleko od miasta byli i czy w ogóle mieli możliwość szybkiego transportu w bezpieczne miejsce.

P.S Aplikacja "Regionalny System Ostrzeżeń" wysłała mi wiadomość push, ale z opisu wynikało, że to nie będzie jakieś srogie pie**olnięcie.

voidinfinity

2017-08-16, 01:11
nnvmen napisał/a:

przewidzieć. Nie wiemy jak daleko od miasta byli i czy w ogóle mieli możliwość szybkiego transportu w bezpieczne miejsce.



Przewidzieć miejsce i czas takiego zjawiska meteo odpowiednio wcześniej? Jasne, że się nie da (nie potrafimy tego jeszcze zrobić).

Ale to nie tak, że nie było żadnych sygnałów i z niczego pojawiła wichura ;-) Ostrzeżenia były - tylko albo nie dotarły, albo zostały zignorowane zgodnie ze świętą zasadą "jakoś to będzie".

PavloK93

2017-08-16, 01:40
Noniesondze napisał/a:


Tyle mam do powiedzenia w temacie tych harcerzy, co to obóz rozbijają w środku lasu, zamiast na polance i to w czasie ostrzeżenia pogodowego. Być może pieprzony harcmistrz i kilku użytkowników sadola skończą obwiniać siły wyższe i otoczenie za swoją nabytą głupotę.



Z tego co wiem obozy na polanach są również bardzo niebezpieczna podczas burzy. Ponieważ podczas wyładowania atmosferycznego pioruny "szukają" najkrótszej drogi do ziemi, czyli był by to obóz na polanie. Po drugie stanie na takich polanach szczególnie w terenach górskich podczas burzy jest nie najlepszym pomysłem. Widziałem kiedyś fajny program gdzie testowali czy wyładowanie częściej uderza w palik drewniany czy metalowy, które były umieszczone w równej odległości od źródła, a wynik był taki że uderzeń na każdy było po równo. Ot taka ciekawostka.

kevlarx

2017-08-16, 06:05
jebło to jebło, na ch*j drążyc temat.

SpeedyG

2017-08-16, 07:42
Organizatorzy powinni dostać po mordzie za to co się stało. k***a od dziecka uczono mnie, że jak jest k***a burza to nie chowaj się pod drzewem, bo piorun prędzej pie**olnie w drzewo niż w ziemię na otwartej przestrzeni, i wichura może powalić drzewo. Co do religii, to widzę k***a że katole są na równi z kotami jehowcami, którzy za wojny, nieszczęścia i zło obwiniają szatana, ewentualnie ich boga. Prawda jest taka, że to wszystko wina ludzi- tutaj organizatorów- trzeba było rozbić namioty na jakieś polanie i słuchać prognoz pogody. Mieszanie jakiegokolwiek Boga w to nie ma sensu. Trzeba używać mózgu.

Wiewór

2017-08-16, 08:18
voidinfinity napisał/a:



Przewidzieć miejsce i czas takiego zjawiska meteo odpowiednio wcześniej? Jasne, że się nie da (nie potrafimy tego jeszcze zrobić).

Ale to nie tak, że nie było żadnych sygnałów i z niczego pojawiła wichura ;-) Ostrzeżenia były - tylko albo nie dotarły, albo zostały zignorowane zgodnie ze świętą zasadą "jakoś to będzie".


"Jakoś to będzie" to jest credo tego narodu. Powinni to haftować na polskich flagach.

Vallanthe

2017-08-16, 08:47
Mieszkam w Trójmieście, ale wesele miałem mieć wyprawione właśnie w sobotę 12.08 w Tucholi, akurat cały piątek śledziłem pogodę i nic nie zapowiadało takiego kataklizmu. O 22 zaczął padać lekki deszczyk, niebo zachmurzone jak dzień wcześniej. 22:15 najblizsze wyładowanie 50km od domu, wszystko normalnie jak przez ostanie dni. Ojciec z matką wrócił z pracy o 22:30, przywitałem ich, zamknąłem bramę wjazdową, zdążyłem tylko zbliżyć się do domu... wtedy wiatr jebnął, że kilka drzew się położyło. Resztę widzieliście w telewizji.
Wesele odbyło się, 3 agregaty prądotwórcze dały radę, oprócz naszej sali to tylko straż i szpital posiadała zasilane przez weekend

BrianGriffin

2017-08-16, 09:07
Wszystkie gwałcone przez księży dzieci, wszystkie umierające i krojone przez ISIS, wszystkie białe kobiety gwałcone przez murzynów :mrgreen: - plan boży. Bóg jest zajebistym sadystą, powinien zostać honorowym członkiem sadistica.

Sz...........jk

2017-08-16, 09:38
Cytat:

Data święta zbiegająca się z kataklizmem to słaby nietakt, główny zarzut jednak można kierować to słabej mobilizacji służb takich jak wojsko czy WOT, które dopiero teraz mają zostać kierowane do pomocy, tak jakby trepy miały coś lepszego do roboty podczas, gdy tysiące ludzi nawet prądu nie mają



Gościu, co Ty chcesz od Wojska? Wojsko działa na bazie rozkazów, które otrzymuje, nie robi nic samo z siebie. W sytuacjach kryzysowych to przedstawiciele władz cywilnych prowadzą całą akcję, a jedynie w sytuacji ekstremalnej, jeżeli wojewódzkie plany kryzysowe to przewidują, mogą zwrócić się do Ministra Obrony Narodowej o przysłanie wojska w rejon klęski żywiołowej. I WOT nie może brać udziału w tego typu akcjach, po pierwsze nie mają sprzętu inżynieryjnego, po drugie z założenia mają działać lokalnie, a nie na obszarze całej Polski. W zwalczaniu skutków klęsk żywiołowych biorą udział Wojska Inżynieryjne. I tylko one, bo tylko ten rodzaj wojsk jest do tego odpowiednio wyposażony i w jakiś sposób przeszkolony. Także nie zabieraj głosu w temacie, jeśli nie masz chociaż odrobiny wiedzy, w którą wypadłoby się jednak
zaopatrzyć poruszając takie kwestie.

Brzydkii

2017-08-16, 10:52
ch*ja wiecie jak było. Znam osoby będące na tym obozie. Raz, że była to już noc. Dwa, początkowy wiatr był duży ale nie zapowiadał takiego pie**olnięcia. Trzy, jak jebło drzewo w ten namiot to padła komenda uciekać, ale było już za późno, wszystko latało co możliwe, łącznie z dużymi gałęziami.
Nikt nie był w stanie przewidzieć, że wiatr będzie tak duży, że położy las. Nikt.

sezamkowyRozpierdol

2017-08-16, 11:20
Brzydkii napisał/a:

Nikt nie był w stanie przewidzieć, że wiatr będzie tak duży, że położy las. Nikt.



Bóg miał to w planach :trollencjusz:

Wiewór

2017-08-16, 11:29
Szwejk napisał/a:



Gościu, co Ty chcesz od Wojska? Wojsko działa na bazie rozkazów, które otrzymuje, nie robi nic samo z siebie. W sytuacjach kryzysowych to przedstawiciele władz cywilnych prowadzą całą akcję, a jedynie w sytuacji ekstremalnej, jeżeli wojewódzkie plany kryzysowe to przewidują, mogą zwrócić się do Ministra Obrony Narodowej o przysłanie wojska w rejon klęski żywiołowej. I WOT nie może brać udziału w tego typu akcjach, po pierwsze nie mają sprzętu inżynieryjnego, po drugie z założenia mają działać lokalnie, a nie na obszarze całej Polski. W zwalczaniu skutków klęsk żywiołowych biorą udział Wojska Inżynieryjne. I tylko one, bo tylko ten rodzaj wojsk jest do tego odpowiednio wyposażony i w jakiś sposób przeszkolony. Także nie zabieraj głosu w temacie, jeśli nie masz chociaż odrobiny wiedzy, w którą wypadłoby się jednak
zaopatrzyć poruszając takie kwestie.


Nie przemawiają do mnie te argumenty. Wojsko kisi się na jednostkach i nic nie robi. Jak jest potrzeba to dalej nic nie robią.
Do odgruzowania posesji, wywiezienia drewna i prac porządkowych nie trzeba wojsk inżynieryjnych. Wystarczy trep wyposażony w łopatę, miotłę, pół litra chleba w płynie, panzerwafle w kieszeni i może zapie**alać - pomagać ludziom w sprzątaniu.
X