18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Pyta vs Antyszczepionkowcy

Synek725 • 2017-06-05, 08:07
Jest kilka dobrych kwiatków


maciejh93

2017-06-05, 22:58
Tassadar napisał/a:

Powinien być wybór, chcesz to szczep. Jeśli nie zaszczepisz, a hipotetycznie wybuchnie epidemia, to tylko i wyłącznie Twój problem że się przekręcisz. Więc w czym problem? Skoro nikt nie chce dać wolności w tej kwestii to znaczy że coś jest na rzeczy



No właśnie nie. Są różne terminy szczepień dzieciaków. Jak np. twoje dziecko ma być zaszczepione na gruźlice przed końcem 2 roku życia to pojawi się taka cała masa wolnych ludzi i ich dzieci, które mogą roznosić choroby to twój gówniak może iść do piachu w wieku 1 roku.

Liton

2017-06-05, 23:08
szpajder napisał/a:

Wiesz coś o ich postulatach, czy twoja wiedza na ich temat kończy się tylko na dosłownym rozumieniu słowa: "antyszczepionkowiec"?
Poszukaj i zobacz jak wiele krzywdy wyrządziły szczepionki jednodniowym dzieciom, czterotygodniowym dzieciom. Jak z dnia na dzień ze szczęśliwego, super rozwijającego się dziecka, robiło się minuty po zaszczepieniu typowe warzywo. Albo jak nagle po zaszczepieniu pojawiała się epilepsja. Ty jako dorosły masz prawo odżywiać się dobrze, albo jeść żyletki. A o te małe dzieci, muszą zadbać rodzice.

Więc jak coś pie**olisz na jakiś temat, to zaczerpnij trochę wiedzy z obu stron. Oni nie są przeciwko szczepieniom, oni są przeciwko przeprowadzaniu eksperymentów na ich dzieciach.



Aż tak źle chyba nie jest, skoro ciągle są w stanie potem pisać posty na sadolu.. :idzwch*j:

Pr...........em

2017-06-05, 23:16
k***a ludzie, błagam was skonsultujcie się przed pie**oleniem głupot z kimkolwiek ze środowiska lekarskiego... żadna położna o zdrowych zmysłach nie zdecydowałaby o nieszczepieniu swojego dziecka bo wie, przed jak groźnymi chorobami szczepionki chronią - niekoniecznie szczepione dziecko, tylko właśnie całą "populację". Potem przychodzi nieszczepione dziecko do szpitala i zaraża jakimś gównem niemowlaki - które nie mogły być jeszcze zaszczepione. Właśnie dlatego zaszczepieni muszą być k***a wszyscy, pie**oleni egoistyczni idioci.

drektor

2017-06-05, 23:20
Mój siostrzeniec dostał po porodzie szczepionkę przeciw żółtaczce, bez żadnej zgody rodziców, po 2 dniach od urodzenia niestety dostał żółtaczki. Od tamtej pory nie dostał żadnej szczepionki a jest już zdrowym i dużym jak na 6msc chłopcem.

Liton

2017-06-05, 23:22
drektor napisał/a:

Mój siostrzeniec dostał po porodzie szczepionkę przeciw żółtaczce, bez żadnej zgody rodziców, po 2 dniach od urodzenia niestety dostał żółtaczki. Od tamtej pory nie dostał żadnej szczepionki a jest już zdrowym i dużym jak na 6msc chłopcem.



Żółtaczka fizjologiczna matole j***ny - wymiana erytrocytów z życia płodowego na te które wykorzystuje po urodzeniu.

Gdyby była szczepionka na głupotę - połowa z was by wyzdychała z autoagresji później (ciekawe ilu debili zrozumie chociaż o czym mówię..).

Machol

2017-06-05, 23:30
Kiedyś na jakieś niepowodzenie w życiu, kiepską sytuację i inne ch*jowe opcje mawiano "Bóg Cię pokarał i teraz masz". Trzeba było wymyślić coś lub kogoś, na kogo da się zrzucić winę za wypadki losowe.
Teraz rolę Boga przejmują szczepionki. Trafiło na bachora z autyzmem i ch*j, ale pechowy rodzic to w swoich oczach przegryw, więc musi się pokazać, że jest spryciarzem i po paru sesjach w Google znajduje winnego - szczepionki, testy na dzieciach, wrobili mnie, zaufałem i przez was cierpię itp.

Logiczny

2017-06-05, 23:59
Byłem w Bułgarii. Zaraziłem się poprzez klimatyzację ksztuścem. Pewnie dlatego że mnie jako 42 letniego faceta szczepionka już się nie trzyma, za wiele lat mineło od szczepienia.

Ale o czym chciałem. Najmłodsza 5 letnia córa prawie nie kaszlała, bardziej kaszlała 12 letnia córa, moja 35 letnia żona już się zachodziła, a ja się krztusiłem dosłownie. Krztuszenie polega na tym, że śpiąc w łóżku zapominamy odkaszlnąć. Zbiera się dużo śliny ale w końcu organizm potrzebuje odkaszlnąć. Człowiek się budzi i z naturalnego odruchu wstaje podczas kaszlu. Jak wstaje to ślina zaczyna spływać w gardle. I teraz w tym momencie wytłumaczę wam jak się człowiek topi, np typowy topielec, to jest związane z tematem.

Bierze wdech pod wodą, organizm ma mechanizm obronny, kiedy za nisko gardle wyczuje wodę, zaciska krtań. Można nabrać powietrza ale strasznie powoli, natomiast za powoli aby nałykać się wody. Zbyt wąska szczelina. Niemniej jednak topielec stale tę wodę wciąga więc organizm stale ma zaciśnięta krtań. Można tylko wydmuchać resztkę powietrze, wciągnąć nic. Tego uczy się ratowników. Topielec z reguły z paniki zaczyna pić wodę aż do przepełnienia żołądka a potem gardła. To jest czas tracenia świadomości. Tchawica się odblokowuje. Śmierć.

Wracam do krztuśca. Kiedy ślina wpadała mi głęboko to organizm zciska tchawicę, ale głupieje bo płynu jest strasznie mało, pozwla więc na wdychanie powietrza ale strasznie powoli. Żeby go nabierać trzeba wydawać dźwięk piszczenia na tzw. wstecznym. To jest straszne powiem wam. Po około 10-15 sekundach wszystko się odblokowuje i jest ok. Krztusiec to choroba stu dni i mniej więcej po środku przez 2 miesiące, raz na tydzień ma się tę blokadę. Potem już się nauczyłem, że należy po przebudzeniu odkaszlać nie wstając ale przechylając się na bok ze spuszczoną głową w dół. lekko. bardzo lekko, potem można kaszleć już coraz mocniej. Tak unikałem ataków zakrztuszenia,

Pisałem to wszystko po to aby wam powiedzieć coś innego. Po pysku lałbym antyszczepionkowców. Przecież nie przez przypadek im młodszy organizm tym więcej po szczepionce przeciwciał i tym mniejsze objawy. Ja faktycznie się teraz na kolejne 20 lat uodporniłem ale chrzanię takie uodpornienie jak to mozna umrzeć z tego krztuśca. Gdybym wiedział co mnie spotka i jaką wiedzę zdobedę to szczepionkę na krztusiec powtórzyłbym.

Moja historyjka przyda się przyszłym chorym, których będzie coraz więcej, bo przecież człowiek zasczepiony nie oznacza człowieka odpornego.

pozdrawiam

głodny_toster

2017-06-06, 00:18
szpajder napisał/a:

Wiesz coś o ich postulatach, czy twoja wiedza na ich temat kończy się tylko na dosłownym rozumieniu słowa: "antyszczepionkowiec"?
Poszukaj i zobacz jak wiele krzywdy wyrządziły szczepionki jednodniowym dzieciom, czterotygodniowym dzieciom. Jak z dnia na dzień ze szczęśliwego, super rozwijającego się dziecka, robiło się minuty po zaszczepieniu typowe warzywo. Albo jak nagle po zaszczepieniu pojawiała się epilepsja. Ty jako dorosły masz prawo odżywiać się dobrze, albo jeść żyletki. A o te małe dzieci, muszą zadbać rodzice.

Więc jak coś pie**olisz na jakiś temat, to zaczerpnij trochę wiedzy z obu stron. Oni nie są przeciwko szczepieniom, oni są przeciwko przeprowadzaniu eksperymentów na ich dzieciach.



No chyba nie...znam paru antyszczepionkowców i generalnie nie chodzi im o zaprzestanie eksperymentów na dzieciach a o CAŁKOWITE WYCOFANIE SZCZEPIEŃ w imię zasad "Skoro jakaś choroba już nie istnieje, albo jest tylko w laboratorium, to po ch*ja mam się szczepić!?". A no po takiego ch*ja, żeby choroby typu koklusz nie wróciły. 90% z tych bezmózgów nie potrafi przytoczyć porządnych argumentów a mniej więcej połowa z nich na pytanie o argumenty mówi "wróć do podstawówki i się doucz".

duszan666

2017-06-06, 00:30
Wyczuwam inbe, obejrzę jutro

voidinfinity

2017-06-06, 00:53
Logiczny napisał/a:

Pisałem to wszystko po to aby wam powiedzieć coś innego. Po pysku lałbym antyszczepionkowców



Pobijesz debila, odpowiesz jak za człowieka ;-)

prezio87

2017-06-06, 01:25
Ale tu niektórzy pie**olą bez sensu. Jak to czytam, to utwierdzam się w przekonaniu, że przymus szczepień powinien zostać, a kary dla tych co nie zaszczepią powinny być surowsze.

drektor napisał/a:

Mój siostrzeniec dostał po porodzie szczepionkę przeciw żółtaczce, bez żadnej zgody rodziców, po 2 dniach od urodzenia niestety dostał żółtaczki. Od tamtej pory nie dostał żadnej szczepionki a jest już zdrowym i dużym jak na 6msc chłopcem.



I co, gdyby nie było szczepionki na żółtaczkę, to nikt by jej nie dostawał? k***a, najpierw była żółtaczka, potem człowiek zauważył problem i zrobił na nią szczepionkę. To, że pomimo szczepionki ktoś zachorował, oznacza tylko, że nie zdążył wykształcić w porę odpowiednich przeciwciał.

degenaturat_

2017-06-06, 01:26
dth napisał/a:

ludzi którzy nie szczepią swoich dzieci powinno się zamykać w izolowanych obozach, żeby tam sobie żyli, z daleka od zdrowej reszty społeczeństwa. Jak ich zdziesiątkuje jakaś choroba to może zrozumieją że są zj***ni.



"Zdrowej" powiadasz?... wyjrzyj przez okno, wróć i napisz to jeszcze raz...

slig01

2017-06-06, 05:14
drektor napisał/a:

Mój siostrzeniec dostał po porodzie szczepionkę przeciw żółtaczce, bez żadnej zgody rodziców, po 2 dniach od urodzenia niestety dostał żółtaczki. Od tamtej pory nie dostał żadnej szczepionki a jest już zdrowym i dużym jak na 6msc chłopcem.



O to właśnie jest koncertowy przykład debila typu "nie wiem to się wypowiem". Należy to wykuć w kamieniu i pokazywać potomnym dla pamięci. Świetnie pokazuje co mają w głowie przeciwnicy szczepionek. Jak dla ciebie gościu żółtaczka fizjologiczna po porodzie to jest to samo co WZW B to idź pie**olnij się w łeb zrobisz światu przysługę.

Ja do tego podchodzę tak - jesteśmy krajem o dość młodej wolności (po komunie). To są wszystko takie nasze choroby wieku dziecięcego. Widzę to na co dzień. Jak ktoś się uprze, żeby być głupim to nic się nie zrobi i tyle. Samo dojdzie do ładu. Szkoda tylko dzieci tych nieszczepionych i tych, które zostaną zarażone przez te nieszczepione.

A teraz do orędowników nieszczepienia. Proszę o jeden przykład dziecka, które rozwinęło autyzm w związku z zaszczepieniem. Tylko nie przykład z ynternetowych forów dla głupich karyn. Proszę o ten jeden przykład udowodniony naukowo z publikacji w poważnym piśmie naukowym (typu science, nature, nie gość niedzielny). Jeśli nie macie i wystarczają wam wymiociny z internetów to moja teza że jesteście debilami w stopniu ciężkim jest tak samo dobra i spokojnie możecie w nią uwierzyć.

Wasze pie**olenia o tym, że dziecko kuzyna sąsiada miało srakę po szczepionkach jest warte tyle co srajtaśma spuszczana w kiblu. Niestety nie macie w ogóle wiedzy aby ocenić ten temat. Widzę tu nieliczne głosy ludzi, który rozumieją o co chodzi. Większość po prostu pieprzy popełniając podstawowe błędy rozumowania bo niepoparty żadnymi dowodami przykład sraki u dziecka kuzyna sąsiadki nie jest w ogóle reprezentatywną grupą do jakichkolwiek wniosków. Fora dla głupich karyn nie są są źródłami naukowej wiedzy. Lepiej jest jednak podejmować decyzje na temat swojego życia i swojego dziecka na podstawie poważnych źródeł a nie opinii ludzi, którzy z tematem mają wspólnego tyle co im powie internet, sąsiadka i wiadomości tvp. Zrozumcie to wreszcie, jeśli nie jesteście naukowcami badającymi temat albo chociaż czytacie poważne metaanalizy dotyczące tematu to kury wam szczać prowadzać a nie wypowiadać się na temat szkodliwości bądź nieszkodliwości szczepienia oraz innych specjalistycznych tematów.

Hvsarz

2017-06-06, 05:19
Już tytuł przekłamuje. Z tego co mi wiadomo, był to głównie marsz ludzi będących przeciwko przymusowi.
Normalny człowiek to odróżni.

slig01

2017-06-06, 05:30
Hvsarz napisał/a:

Już tytuł przekłamuje. Z tego co mi wiadomo, był to głównie marsz ludzi będących przeciwko przymusowi.
Normalny człowiek to odróżni.



W tym przymusie chodzi o to, że szczepionki mają sens tylko wtedy gdy zaszczepieni są wszyscy. Inaczej znacznie spada ich skuteczność co wynika z zasady ich działania.

Proponuję dla konsekwencji protestować też przeciwko innym przymusom - przymus płacenia podatków, przymus wysyłania dziecka do szkoły, przymus jeżdżenia samochodem prawą stroną. Żyjemy w grupie i decyzje są podejmowane dla dobra całej grupy a nie grupki idiotów z internetu co się wymieniają swoimi halucynacjami. Na tym polega organizacja społeczeństwa. Można to zrozumieć albo wyjechać na Kamczatkę.