k***a serio, mam do czynienia z upośledzonymi ludźmi. Rozumiem, że jeśli w mediach nie powiedzą "możecie się wysrać" każdy z telewidzów, radio-słuchaczy, czy czytelników ma ból dupy? Czy dla was czerpanie informacji jest czynnością osiągającą zenit waszych możliwości? Jeśli nie przeczytacie na facebooku na dany temat to znaczy, że problemu nie ma? Aż mi się k***a rzygać chcę gdy czytam wasze wywody. Jak ktoś jet pie**oloną pijaczyną to i tak ma w ch*ju czy wsiądzie do auta na gazie czy też nie. A jeśli Tusk mówi: "Mamy propozycję w sprawie zaostrzenia kar...(bla bla bla) to ja też mam PROPOZYCJE niech sp***ala. Propozycje to nie są działania. Działanie prowadzi do skutków, a propozycje - zobaczycie co przyniosą jak temat ucichnie. Po za tym post pod którym wylewam żółć jasno mówi, że to nie powinien być temat na medialną nagonkę... znowu nas w ch*ja robią, ale przecież jesteśmy Polakami, mamy prawo głosu i MUSIMY z niego korzystać. Nie chcę mieć do czynienia z głupimi więc ich unikam, i dobrze na tym wychodzę. A co do mediów to do niczego nie są potrzebne, można bez nich żyć ale one nie istnieją bez nas - może warto to przemyśleć. Wystarczy tydzień, i całe to gówno pada pod własnym ciężarem, tylko przestańcie pie**olić: "Ja to oglądam bo potrafię wyciągnąć z tego rzetelne wnioski". Albo lubicie jeść gówno albo nie. Nie będę ukrywał, że Polska jest narodem ludzi zajebistych, i mówię tu o szarych Kowalskich, bo z kim bym nie rozmawiał tylko utwierdzam się w przekonaniu, że boimy się własnej potęgi, którą przy dobrej polityce już dawno moglibyśmy osiągnąć.
Jeszcze jedno odnośnie prawa głosu. Jest coś co jest dużo ważniejsze, a o czym wam się nie mówi. Jest to prawo do wstrzymania się od głosowania. Tak jak w sądzie nikt nie może zmusić was do zeznań (bo macie takie prawo) tak nikt nie zmusi was do głosowania. Chcecie żeby politycy wydający dziesiątki milionów złotych zrobili karpika - wstrzymajcie się od głosowania i zobaczcie jak powstaje burza. Najpierw zawsze jest cisza. Wasz głos, to wasza sprawa i jeśli nie ma kandydata wartego waszej uwagi, nie musicie iść do urn. Pierwsze wybory po upadku komunizmu nie powinny przejść z racji frekwencji, bo ludzie nie chcieli głosować, ale o tym jest cicho... PO CO? PYTAM PO CO MÓWIĆ WAM DO CZEGO MACIE PRAWO, SKORO MOŻNA WAM POWIEDZIEĆ CZEGO WAM NIE WOLNO. To jest wasza demokracja. Nie piszę, żeby wywołać jakąś wojnę w komentarzach - piszę to bo wiem, że są tu ludzie dużo mądrzejsi ode mnie, i bardzo zależy mi żeby to Oni wypowiadali się zamiast tych którzy, prawdopodobnie urwali się dziś z lekcji. Dziękuję.

Wg mnie zacniejsza byłaby inicjatywa: "Obywatelu, wyp***** telewizor za okno i zacznij żyć".

Zginęło w nich 265 osób, a 2726 zostało rannych.

Ktoś z Twoich bliskich zginął w którymś z tych wypadków? Nie? To zajebiście łatwo bagatelizować coś takiego. Ja mam dwóch synów i rozgryzłbym sk***ielowi cały korpus własnymi zębami, gdyby któremuś z moich Maluchów spadł włos z głowy.

Nie bagatelizuje i nie umniejszam problemom jakie wyszczególniłeś, lecz na nie można coś poradzić - Polacy zawsze kombinowali i kombinować będą, ale na sk***ysyna zabijającego po pijaku niewinnych ludzi możesz coś poradzić?
Naprawdę uważasz, że 265 osób zabitych to byli sami staruszkowie na kilka minut przed ich naturalnym zgonem, którzy dobrowolnie poddali się rozjechaniu? 2726 osób rannych - ile z Nich pozostało kalekami? ile z Nich stało się sierotami, albo pół-sierotami? ile z tych osób będzie do końca życia bać się samochodu (czy to siedząc w nim, czy mijając na ulicy)?

Naprawdę zastanów się zanim przyrównasz wartość pieniądza do życia, albo zdrowia - bo w ten sposób wskazujesz właśnie, że straciłeś całe człowieczeństwo i liczy się dla Ciebie tylko mamona.

Podsumowując poradzę sobie jak ceny benzyny pójdą w górę, poradzę sobie z ograniczeniem swobód obywatelskich poprzez jakieś popie**olone ustawy, ale NIGDY nie poradzę sobie ze śmiercią któregoś z moich Maluszków.

a na marginesie - to kiedy ruszamy na wiejską rozj***ć ten burdel?

jak już tak operujesz tą matematyką to sobie podziel 2101 przez dni w roku (365), wychodzi prawie 6 wypadkow dziennie wiec na każde 4 dni giną 3 osoby a okolo 35 osob jest rannych bo barany nie potrafia sie kontrolowac i zrozumiec ze k***a prowadzenie po pijaku to najbardziej zidiociala rzecz jaka mozna zrobic, takze k***a skoro to Ci nie wadzi " (nie ma znaczenia czy zginie sam prowadzący pojazdem czy też ktoś inny...)" to niech Ci w ciagu tygodnia wybija wszystkich bliskich, a cala reszte rodziny okalecza.

Wiadomo ze pie**ola glupoty w tv i nie ma po co tego szajsu ogladac, ale nie popadaj ze skrajnosci w skrajnosc

Debatowanie na temat pijanych kierowców w TV jest kompletnie bez sensu bo niczego t nie zmienia. Ja z doświadczenia wiem (przynajmniej nie spotkałem się z innym przypadkiem), że jak ktoś raz wsiądzie po alko do samochodu "tylko ten jeden raz, żeby np. nie wracać taksą z imprezy i rano wracać znów po samochód" to będzie wsiadał dalej. Więc zamiast marnować czas na debatowanie o pijanych kierowcach należałoby zacząć stawiać bramki do pomiaru stężenia alkoholu w samochodzie i zwiększyć kary za jazdę pod wpływem do dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów i na początek nawiązka w wys od 50tyś. Bardzo szybko byłby porządek.

odbiegajac nieco od s edna sprawy: co to dla rodziny czy poszkodowanego za roznica czy rozjedzie go pijany czy trzezwy? koles tak samo jest martwy czy zostaje kaleka. caly ten j***ny wrzask w tv sprawia wrazenie jakby trzezwi nie powodowali wypadkow a chyba tez je robia, tylko jest to malo medialne i nie mozna pokazac ryja jakiegos eksperta od czegos ktory popapla oklepane frazy

Inaczej będziesz mówił jak taki sk***iel zabije Ci kogoś z rodziny, a sam wyjdzie z wypadku bez szwanku.

Co nie zmienia faktu, że tematy zastępcze wk***iają i zasłaniają to co jest ważne i to o czym powinno się mówić, ale głupim społeczeństwem łatwiej się manipuluje a media nas ogłupiają

Moją kuzynkę zabił pijany kierowca więc też bolec w dupie powiększa się za każdym razem kiedy słyszę o kolejnym podobnym wypadku, ale to już element społeczeństwa, co dadzą jakieś debilne zaostrzone kary skoro człowiek z 2 promilami ma gówno w głowie i tak czy siak wsiądzie do samochodu, a może być naprawdę dobrym kierowcą - p*zd wypadek człowiek nie żyje. Samochody są niestety łatwo dostępne i co z tego że zacznie się karać takich chlejusów krzesłem elektrycznym skoro problem i tak nie zniknie?

Co nie zmienia faktu że zasługują na śmierć, oko za oko.

Od dzisiaj będę wysyłał co tydzień tego mejla do nich, dopóki się coś nie zmieni oczywiście.

Jeżeli założymy, że co 20ty ( nie wiem czy co 20, 50 czy 100, ale napewno nie co 10 ) kierowca jest pijany, to popełniają oni 2,5 raza więcej śmiertelnych wypadków.

Jak to mawiała moja matematyczka:
Wyróżniamy 3 rodzaje kłamstw.
-Małe kłamstwo
-Duże kłamstwo
-Kłamstwo statystyczne.

Dla każdego pijanego karny jeżyk. Dla pasażerów też bo nie zareagowali.

Ale póki jest przyzwolenie społeczne na niektóre patologie to te patologie się będą działy.

Chciałem przypomnieć, że jak była "Afera dopalaczowa" (moim zdaniem jak najbardziej słusznie , że to zniknęło), ale dopiero wtedy się za to ostro i "medialnie" wzięli, jak przepychali Vat 23%.

Co Ci zniknęło? Chyba reportaże w TV. Bez problemu można to gówno kupić, na mieście czy z dostawa do domu.

@Mecowaty
A ty naprawde myslisz ze zaostrzenie kar i walkowanie tego tematu w tv uchroni zycie Twoich dzieci lub kogokolwiek? Jesli ktos jest debilem to wsiadzie po pijaku nawet pod grozba kary smierci, z drugiej strony zauwazcie ze takich tragedii jest wiecej nie tylko spowodowanych przez pijanych kierowcow. Pare miesiecy temu na moim osiedlu byl wypadek spowodowany wymuszeniem pierwszenstwa i pomijajac szczegoly w wyniku tego 14-sto latek zginal na miejscu. Ku zdziwieniu niektorych obaj kierowcy byli trzezwi! Osobiscie jestem za zaostrzeniem kar ale definiujmy tych pijanych odpowiednio wlasciwie. Uwazasz ze jak ceny benzyny pojda w gore, kraj zacznie sie sypac to sobie poradzisz? Wzrost przestepczosci w takich sytuacjach cos Ci mowi? Akurat uwazam ze wazniejsze od wypadku jest to ze UK moze wystapic z UE bo to moze byc poczatek konca tego cyrku

BTW http://www.uzaleznienia.praktyczne.info.pl/alkoholizm/dopuszczalna_zawartosc_alkoholu_we_krwi.php

Tak zapytam, co do twojego pierwszego myślnika. Skąd wiesz, że korupcja sięga zenitu? Masz jakiś korupcjomierz opracowany? Nie. Stwierdzasz to, bo jest duże nagromadzenie o tym informacji. Czyli krytykujesz media za duże stężenie informacji o pijakach za kółkiem, łykając jednocześnie informację o rosnącej korupcji (bo więcej jej przypadków wykryto i pokazano w tv).

k***A, a kogo to obchodzi co chcesz oglądać w telewizji? Masz internet, sam sobie wybieraj informacje i czytaj o nic całymi dniami. Może kogoś nie obchodzi jakaś Japonia, bo i tak na to nie ma wpływu, a na jazdę po pijanemu tak.

Debile, niby nie oglądają TVNu, mają wyj***ne na telewizję i media, a będą prosić się, żeby pokazywali więcej tego, a tamtego...

Chcesz dowodu korupcji sięgającej zenitu? Postaraj się o koncesje na alkohol w barze w malej mieścinie. Przykład z życia bp ty gówno widać wiesz:
-urzędnik chce mi dać koncesje ale nie ma pan wymogów sanepidu dla upośledzonych na debilizm
-sanepid chce ci dać koncesje ale pierdyliard ALE ALE i ALE
-urzędnik chce mi dać koncesje ALE nie ma pan podpisów okolicznych domów w promieniu 50 km
-urzędnik chce ci dać koncesje ALE pan zbigniew nie słyszący od 10 lat jak karetka przejeżdża nie zgadza się na bar w okolicy bo mu będzie za głośno
-urzędnik chce ci dać koncesje ale nie jest przekonany o słuszności baru w tym miejscu
-urzędnik chce ci dać koncesje ale w skrócie chce w łape i wszystkie poprzednie punkty wynikają z tylko tego, że w łape nie chciałeś dać i jak się nie zegniesz to więcej myślników dodawaj wedle uznania