~VeIture • 2017-10-26, 08:40 Najlepszy komentarz (43 piw)
@up
Niby tak ale przypomnij sobie jakie ty miałeś problemy, które wydawały się w ch*j ogromne, w wieku nastu lat.
Teraz z perspektywy czasu to człowiek się z tego śmieje ale za gówniarza to się wydawało, że to ta jedna jedyna miłość na całym świecie i bez niej nie da się żyć.
"W czwartek rano na al. Andersa w Lublinie doszło do tragicznego wypadku. Nie żyje młody mężczyzna, którego lexus uderzył w drzewa i latarnię, a następnie pojazd został rozerwany.
Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 5:45 na al. Andersa w Lublinie. Pomiędzy ul. Walecznych a ul. Koryznowej samochód osobowy marki Lexus uderzył w drzewa i latarnię.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna kierujący lexusem jechał od strony al. Spółdzielczości Pracy. Tuż za skrzyżowaniem z ul. Walecznych stracił panowanie nad pojazdem, a następnie auto zjechało na pobocze, bokiem uderzyło w drzewo obróciło się, drugą stroną uderzyło w kolejne drzewo i słup latarni. Siła uderzenia była tak duża, że pojazd został rozerwany, zaś części porozrzucane w promieniu kilkudziesięciu metrów.
W wyniku wypadku śmierć na miejscu poniósł kierujący lexusem 26-latek. Na miejscu pracują policjanci którzy pod nadzorem prokuratora ustalają szczegółowe przyczyny oraz okoliczności zdarzenia."
Więcej zdjęć w źródle:
www[.]lublin112[.]pl/sila-uderzenia-rozerwala-lexusa-nie-zyje-mlody-mezczyzna-zdjecia/
~VeIture • 2017-10-26, 10:19 Najlepszy komentarz (49 piw)
I dobrze k***a. Jedną p*zdę mniej. Przynajmniej nikomu innemu krzywdy nie zrobił.
Będzie miał nauczkę do końca życia aby nie zapie**alać po mieście jak po autostradzie
Pewien 22-letni mieszkaniec Boguszowa Gorc pozazdrościł ciepła ogniska domowego swojej sąsiadce i postanowił posiedzieć sobie u niej w mieszkaniu. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie sposób jaki wybrał by dostać się do 33-latki. Mężczyzna wykuł w podłodze swojego mieszkania dziurę i wszedł do środka.
Policjanci przyjechali na miejsce zdarzenia z informacją o włamaniu do mieszkania. Widok jaki zastali, bardzo ich zaskoczył. Dziura w suficie, przez którą sprawca dostał się do pomieszczenia. Zgłaszająca przestępstwo kobieta, stwierdziła jednak, że nic nie zostało skradzione.
Podczas śledztwa szybko ustalono winnego. 22-letniemu sąsiadowi pokrzywdzonej postawiono zarzuty uszkodzenia mienia oraz naruszenia miru domowego. Mężczyzna tłumacząc swoje postępowanie ponownie wszystkich zaskoczył. Włamywacz chciał tylko zaznać prawdziwego zacisza domowego.
Za popełniony czyn Kodeks Karny przewiduje karę pozbawienia wolności do roku czasu.
Człowiek po dotknięciu przewodów, w których prąd wykonywał płynięcie dokonuje trzęsienia się na skutek porażenia co uczyniło mu śmierć w ostatecznym rozrachunku ze swoją nieuwagą.
Władze UK chcą aby ONZ w swoich traktatach używało terminu "Ciężarni ludzie" zamiast "Ciężarne kobiety"
Władze Wielkiej Brytanii sprzeciwiają się terminowi "ciężarna kobieta" i zachęcają Organizację Narodów Zjednoczonych do używania terminu "ciężarne osoby" zamiast "ciężarne kobiety" w swoich nowych traktatach.
W czym leży problem?
Władze UK twierdzą, że termin "ciężarne kobiety" wyklucza ciężarnych transseksualistów.
(tu już luźno:)
Według wielu praw i traktatów międzynarodowych oraz innych aktów prawnych kobieta ciężarna nie może zostać skazana na karę śmierci więc aby chronić transformersów trzeba to zmienić na "ciężarni ludzie"
Trzeba to zmienić aby nie wykluczać autobotów którzy urodzili dzieci a nie tylko kobiety które urodziły dzieci.
(teraz ZONK programu)
Co na to ludzie?
Niektóre feministki są oburzone sugestią aby zmienić termin "ciężarna kobieta" na "ciężarna osoba".
(hue hue hue)
Jedna z mieszkanek powiatu ząbkowickiego pozostawiła swój samochód pod kościołem. Następnie zadzwoniła na policję i zgłosiła...kradzież auta.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu w Ząbkowicach Śląskich. - Policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że jednej z mieszkanek Ząbkowic Śląskich nieznany sprawca prawdopodobnie ukradł sprzed domu samochód. Mundurowi natychmiast rozpoczęli poszukiwania pojazdu, pytając wcześniej 57-latkę o szczegóły zajścia. Kobieta twierdziła, że dzień wcześniej była w kościele, wróciła do domu i zaparkowała samochód w swoim stałym miejscu - relacjonuje Ilona Golec z ząbkowickiej policji.
Mając to na uwadze policjanci zabezpieczyli kluczyki, którymi, jak podała kobieta, zamknęła osobowego Opla. Sprawdzili dokładnie również wskazane miejsce, z którego auto miało zostać skradzione. Śladów kradzieży jednak nie było.
Policjanci ustalili więc inne miejsca parkingowe w okolicy i po niespełna dwóch godzinach poszukiwań zauważyli opisany pojazd w pobliżu kościoła. - Nawiązali wówczas kontakt z poszkodowaną i poinformowali ją o fakcie odnalezienia pojazdu. Wtedy kobieta przypomniała sobie, że faktycznie dzień wcześniej przyjechała do kościoła, ale do domu wróciła już pieszo. Samochód stał i czekał na właścicielkę w stanie nienaruszonym - dodaje oficer pracowa.
ewangelik • 2017-10-26, 19:35 Najlepszy komentarz (47 piw)
czarnykun napisał/a:
I co ateusze? Babce auto zaj***li a Jezus Chytrus je odeskortował pod swój dom czekając na właścicielkę.
Jak już to święty Antoni, Jezus się takimi pierdołami nie zajmuje.