Kurcze to jedno mnie zastanawia, skoro diesle są takie do dupy nijakie i gorsze i droższe w kupnie i eksploatacji i awaryjność większa i tam sraty pierdaty to czemu ludzie kupują diesle? zastanówcie się dzieciaczki co i jak, o co w tym chodzi. Jeżeli nie zwraca się po kosztach użytkowania według was, to podajcie jakieś dane, obliczcie coś, jakoś nie wygląda to w rzeczywistości tak jak przedstawiacie.
5.0 TDI>>>> 350KM/3000obr 850Nm/2000obr
6.0 W12>>>> 450KM/6000obr 600Nm/3250obr
nie liczą się konie tylko moment obrotowy i w tym wypadku TDI zawsze będzie lepsze od benzyny...
Stare diesle są najlepszymi możliwymi silnikami jakie można sobie wyobrazić. Prawda - są mułowate, ale jak chcecie pozapie**alać, to wypie**alać na tor. Drogi publiczne nie są od jazdy po 160km/h i jak widzę takich cymbałów na drogach, to mam nadzieje, że się rozpie**olą w rowie.
Do normalnej, podkreślę, NORMALNEJ jazdy, stary diesel jest najlepszy. Mało pali, jest niezawodny, pojedzie na wszystkim. A dlaczego benzyna i większość nowych silników (także diesla) wypada blado przy starych dieslach? Krótka piłka - elektronika. I tyle w temacie.
Sam mam prawie 30 letnią Jette, 1,6 diesel oryginalny. Milion z hakiem przebiegu a jedyne co było wymieniane to uszczelka pod głowicą, wtryski i świece. I jeździ, nie kopci i odpala za pierwszym razem nawet przy minus 25. O czymś to świadczy. Ah, no tak, i pali 4,5 oleju na setkę na trasie, ciekawe czy możecie to samo powiedzieć o waszych kochanych benzyniakach?
Przemieszczam się po naszych zj***nych drogach ibizą 99r 1.4 8v benz ( najbardziej zj***ny silnik jaki powstal pod wsgledem spalanie-moc). Pali od cholery, ale nie zamieniłbym jej na żadnego deasla. Dlaczego? Sasiad ma toyote z górnej półki a w zime przychodzi do mnie żebym go podrzucił do sklepu. Silnik voldswagena jest teraz tani w naprawie jak zupka chińska. Dziękuje za uwage )
pod wsgledem
deasla
voldswagena
nanab kretynie, od kiedy w dieslu masz świece zapłonowe? do szkoły debile. Bo mnie kuje w sercu jak widzę że takie niedojeby jak nanab wygłaszają swoje herezje.
Zainteresujcie się troche silnikami, moim zdaniem mężczyzna powinien ogarniać takie rzeczy, a nie jaki krem nałożyć sobie na noc na facjatę.