18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Na drodze się nie leży !

Duczki1234 • 2022-12-28, 15:41
Pijany mężczyzna siedział wieczorem na jezdni. Wjechał w niego kierowca. Tłumaczy się, że nie miał szans go zauważyć, ale… na filmie widać, że ulicą prowadzącą wśród domów jechał ponad 70 km/h!



radek225

2022-12-28, 23:12
chitlerowiec napisał/a:

I zawsze dupa szczypała zapomniałeś dodać.



Zawsze mówiłem, byś użył nawilżenia, a Ty - po co, szkoda kasy, Durex Play za drogi jest. No to szczypała Cię dupa. Ja miałem tylko ch*ja w gównie, ale chwila moment i był czysty, jak żeś kupę zlizywał. Za to Ciebie bolał tyłek. Miałeś to, co chciałes.

SmokingPigeon

2022-12-29, 00:17
Puczysta napisał/a:

Jak leje rodzinę to źle, jak w końcu go auto pie**ole to tez źle.
I dobrze jednego alkoholika mniej gnębiącego rodzinę i obciążającemu system. Ludzie to są obłudni.



Skąd wiesz że gnębił rodzinę? Masz jakieś doświadczenia z tym? Chcesz nam o tym opowiedzieć?

michal2601

2022-12-29, 01:35
yesan napisał/a:

Ze to jest, k***a, "najlepszy komentarz", to pokazuje skwejkowienie tego portalu.
O Ek = (m*V'2)/2 to pewnie nie slyszales.
7 0 km/h a 50 km/h to dwukrotna roznica w energii. Jaka jest to roznica mozesz latwo zasymulowac wchodzac w sciane a potem w nia wbiegajac.



No nie do końca. Poza tym. 50 a 70 nie ma tutaj znaczenia. Typ zasnął na środku drogi i powinien dostać kulę w łeb. W tym przypadku śmierć słusznie wymierzona samochodem

Ludobojstw0

2022-12-29, 05:04
Nikt nie jest w takich warunkach przewidzieć że ktoś będzie siedział na ulicy przecież to jest absurd i to jest tak jak wygrać w lotto taka sytuacja

Klocek69

2022-12-29, 09:37
To że koleś siedział na drodze to nie stanowi problemu ale to że jechał o 15 kmh za dużo to zamknąć kierowcę

joleen33

2022-12-29, 10:01
KremufkowyPotwor napisał/a:

Parę ładnych lat temu mój znajomy wracając z pracy zabił pijaka który zatoczył się z chodnika i wpadł prosto pod jego auto. Centrum miasta godziny szczytu dziesiątki świadków, dodatkowo monitoring miejski. Znajomy jechał Może 30 40 na godzinę co potwierdzali świadkowie. Milicja razem z prokuraturą przez 8 miesięcy wzywali go co drugi dzień na przesłuchania. Nękali go w domu i w pracy, oczywiście sąd go uniewinnił, ale ile nerwów stracił Ile czasu ile dniówek bo musiał się zwalniać z pracy....
j***ne milicyjne szmatławce, od zawsze potrafią tylko nękać ludzi.



Nikt nikogo nie wzywa co drugi dzień. Słucha się raz góra dwa i na rozprawie. Po co siejesz ferment jak w dupie byłeś i gówno widziałeś.

radek225 napisał/a:

Zaj***ł pijanego śmiecia, a pójdzie siedzieć jak za zabicie człowieka. Teraz czeka go sprawa w sądzie, a prokurator zaśpiewa starą śpiewkę: " gdyby oskarżony jechał wolniej to byłby w stanie zareagować". To nic, że pijak siedział naj***ny na środku ulicy i nigdy go tam nie powinno być. Oto przykład, jak w jednej chwili będąc totalnie przypadkową osobą można sobie zmarnować życie. Trzymam kciuki za kierowcę i mam nadzieję, że dobry papug jakimś cudem go wybroni. Na jego ogromną niekorzyść jest to, że jechał o 20 km na godzinę za szybko, ale nawet jadąc przepisowo nie miał szans go zobaczyć.



To mogła być Twoja stara która dostała udaru lub dziecko które się poślizgnęło i wpadło na jezdnię. Po to jest te j***ne 50 w zabudowanym żeby tyle jechać. Poza tym jakby mu wtargnął na jezdnię przed pojazdem to byłaby inna śpiewka bo to wina tego co wtargnął, a skoro tam był to miał j***ny obowiązek jechać 50 i zatrzymać się przed nim. Prokurator wywoła opinie biegłego z zakresu ruchu drogowego zbadają ślady na samochodzie i nagrania i stwierdzi czy skutek śmiertelny był z jego winy czy nie. I tyle. Pijak też człowiek a na pewnym etapie życia każdy z nas może się zagubić. Szkoda kierowcy ale jakby jechał przepisów to albo by zauważył i zahamował albo nie zabił i na pewno jego sytuacja byłaby inna. Dostanie zawiasy i tyle.

;)

Wiewór napisał/a:

Prędkość z nagrania nie może być dowodem. Jest to prędkość z gps czyli nieprecyzyjna. Druga sprawa to urządzenie nie jest wzorcowane i kalibrowane wiec zerowa wartosc dowodowa.



Może być może, każdy dowód się ocenia oddzielnie i jak nie podwazysz go sensownie to będzie taki sam dowód jak każdy inny. A kamerkę można eksperymentalnie sprawdzić nawet na tym samym odcinku o ile przekłamuje ;)

woodpeck77

2022-12-29, 11:19
Duczki1234 napisał/a:

Opis z strony KPP . Zastanawiam się czy prędkość mierzona przez chinska kamerkę z Ali będzie dowodem w sprawie , w Pislandzie wszystko możliwe ....



Nie, w takich sprawach zawsze jest biegły, który analizuje klatki filmu i na podstawie pokonywanych odległości wskazuje prędkość pojazdu. Wartości z kamerki mogą być stosowane pomocniczo.

KremufkowyPotwor napisał/a:

Parę ładnych lat temu mój znajomy wracając z pracy zabił pijaka który zatoczył się z chodnika i wpadł prosto pod jego auto. Centrum miasta godziny szczytu dziesiątki świadków, dodatkowo monitoring miejski. Znajomy jechał Może 30 40 na godzinę co potwierdzali świadkowie. Milicja razem z prokuraturą przez 8 miesięcy wzywali go co drugi dzień na przesłuchania. Nękali go w domu i w pracy, oczywiście sąd go uniewinnił, ale ile nerwów stracił Ile czasu ile dniówek bo musiał się zwalniać z pracy....
j***ne milicyjne szmatławce, od zawsze potrafią tylko nękać ludzi.



Widziałem setki akt, w żadnej nie przesłuchiwano oskarżonego co drugi dzień. Rekord jaki widziałem to nie więcej niż 10 (ale raczej mniej), przy czym pierwsze 3 były w ciągu pierwszych 3 dni. Potem owszem trzeba się nieraz z 10 razy stawić w sądzie ale skoro sąd uniewinnił to system zadziałał.

lago napisał/a:

To zależy czy ta prędkość będzie przedmiotem oskarżenia czy obrony ;D
Bo jak oskarżenia to jak najbardziej tak - zapie**alane było na kamerze widać
A jak wolno jedziesz wg kamerki i chcesz to udowodnić w razie czego - to nieee to chińczyk, nie można ufać



Zarówno obrona, jak i oskarżenie mogą wnioskować o powołanie biegłego, który wyliczy to na podstawie klatek filmu. Zna odległości, zna czas więc ma wszystkie dane żeby podać dokładną prędkość

crookla

2022-12-29, 11:22
programista4k napisał/a:

@radek
1. pijany też ma prawo do życia
2. następnym razem Ty będziesz tam szedł, potkniesz się i przewrócisz na ulicę i Cię przejedzie ślepy chłop co lubi zapie**alać i ważniejszy jest dla niego samochodzik niż życie (mógł walną w tego z naprzeciwka)



chętnie był posłuchaj takiego pie**olenia jakby ci sie taki pijany wpie**olil pod kola w momentcie mijania kogoś z naprzeciwka :D mozesz jechać 20km/h i tak nie zdążysz zareagować dzieciaczku :D

woodpeck77

2022-12-29, 11:29
mygyry napisał/a:

Wiesz, że przy każdym wypadku z pieszym dowiesz się, że widocznie twoja prędkość była zła?
Nie ważne ile jechałeś, szybko się dowiesz, że mogłeś zachować szczególną ostrożność, bo "ch*j wie co".
Do mnie się nawet biegły przyj***ł, dlaczego nie miałem świateł drogowych w terenie zabudowanym, gdzie były latarnie.



Otóż nie, przy wypadkach jest stosunkowo dużo uniewinnień, więcej chyba tylko w karnoskarbowych. Z drugiej strony większość śmiertelnych i dużym uszczerbkiem, które widziałem to było zapie**alanie w deszczu albo wyprzedzanie pod górkę albo na zakręcie. Z reguły te przypadkowe jak wybuch opony nie trafiają do sądu.
Z drugiej strony, sąd musi patrzeć na ograniczenia prędkości i jeżeli ktoś tam zapie**ala to nie napisze - jechał szybko ale bezpiecznie i dlatego nie wyhamował przed sygnalizatorem albo widoczność wnosiła 100m więc wyprzedzanie kolumny tirów było wskazane

mygyry napisał/a:

Jeżeli poszkodowany ma uszczerbek powyżej tygodnia (mój był 3 miesiące w szpitalu) to z automatu masz prokuratora i jesteś oskarżony.
Fakt, że mnie uniewinnili (z czego moja adwokat była zdziwiona, bo mówi, że zawsze cokolwiek kierowcom do jebią) to prokurator pomimo TRZECH opinii biegłych i tak się odwoływał do wyższej instancji, chłopie oni są poj***ni.



Prokurator ma gówno do gadania, ktoś mu tą apelację musi podpisać. Jak mają wytyczne to idą, poza tym u nich ważne są statystyki, a uniewinnienia są najgorzej widziane. Pani adwokat chyba mało widziała wypadków skoro zdziwiło ją uniewinnienie.

mygyry

2022-12-29, 11:50
woodpeck77 napisał/a:

Otóż nie, przy wypadkach jest stosunkowo dużo uniewinnień, więcej chyba tylko w karnoskarbowych. Z drugiej strony większość śmiertelnych i dużym uszczerbkiem, które widziałem to było zapie**alanie w deszczu albo wyprzedzanie pod górkę albo na zakręcie. Z reguły te przypadkowe jak wybuch opony nie trafiają do sądu.
Z drugiej strony, sąd musi patrzeć na ograniczenia prędkości i jeżeli ktoś tam zapie**ala to nie napisze - jechał szybko ale bezpiecznie i dlatego nie wyhamował przed sygnalizatorem albo widoczność wnosiła 100m więc wyprzedzanie kolumny tirów było wskazane
Prokurator ma gówno do gadania, ktoś mu tą apelację musi podpisać. Jak mają wytyczne to idą, poza tym u nich ważne są statystyki, a uniewinnienia są najgorzej widziane. Pani adwokat chyba mało widziała wypadków skoro zdziwiło ją uniewinnienie.



Akurat zajmowała się tylko wypadkami i każdorazowo, kierowcy doszukują się jakiejkolwiek winy, myślisz, że skąd były trzy opinie biegłych (trzecia była z jakiegoś instytutu w Krakowie)? Usilnie szukali czegokolwiek a to jak mówiłem czemu nie miałem świateł drogowych, czy jednak nie powinienem jechać jeszcze wolniej pomimo jazdy przepisowej, czy pijak który się wj***ł dał mi czas na reakcje itd. Na dzień dzisiejszy od razu był miał zatrzymane prawko i pewnie jest jeszcze gorzej, miałem tyle szczęścia, że to już jakieś 10lat temu było.
Sądy to dla mnie państwo w państwie, mam nadzieję, że to w końcu rozjebią w drobny mak te wszystkie układy, wszystko celowe przedłużanie i naciąganie kosztów, żeby właśnie w statystyce miesięcznej było co wpisać

beastieboy

2022-12-29, 12:52
Typowa akcja na polskich drogach, tzw wtargnięcie pieszego, przyczyna większości groźnych wypadków z zabitymi i rannymi. Tylko po co udostępniał kamerkę? Bat na siebie sam ukręcił.

Jeden gamoń pijany siedzi na jezdni a drugi się obok niego zatrzymał uniemożliwiając facetowi ucieczkę na lewo (pewnie jakaś głupia baba za kierownicą).

kris1978

2022-12-29, 17:44
radek225 napisał/a:

Zaj***ł pijanego śmiecia, a pójdzie siedzieć jak za zabicie człowieka. Teraz czeka go sprawa w sądzie, a prokurator zaśpiewa starą śpiewkę: " gdyby oskarżony jechał wolniej to byłby w stanie zareagować". To nic, że pijak siedział naj***ny na środku ulicy i nigdy go tam nie powinno być. Oto przykład, jak w jednej chwili będąc totalnie przypadkową osobą można sobie zmarnować życie. Trzymam kciuki za kierowcę i mam nadzieję, że dobry papug jakimś cudem go wybroni. Na jego ogromną niekorzyść jest to, że jechał o 20 km na godzinę za szybko, ale nawet jadąc przepisowo nie miał szans go zobaczyć.



Zaj***ł śmiecia, to powinien odpowiadać jak za śmiecia. Jeżeli segregowany to medal, jak nie, to mandat.

Jeżeli jechał 70 km/h, to jechał ok. W Polsce doputy nie będzie porządnych dróg, taka prędkość powinna obowiązywać w zabudowanym.

Alpinion

2022-12-29, 19:38
Na szczęście przekroczenie prędkości to inna sprawa. Kierowca może dostać mandat za przekroczenie prędkości ale najebus na ulicy jest sprawcą. Nawet jakby go zaj***ł to nie on jest winny, nawet jakby zapie**alał 120km/h

Ryuuchi

2022-12-29, 21:34
k***a gamonie i jeden i drugi nie przestrzegał danych przepisów, także j***ć i jednego i drugiego. Dla mnie to koniec tematu, oboje dostali to na co zasłuźyli. Po jakiś ch*j są nadawane ogarniczenia w danej przestrzeni.

donkapusta

2022-12-30, 00:56
crookla napisał/a:

chętnie był posłuchaj takiego pie**olenia jakby ci sie taki pijany wpie**olil pod kola w momentcie mijania kogoś z naprzeciwka mozesz jechać 20km/h i tak nie zdążysz zareagować dzieciaczku



Ale masz projekcję chciejstwa. Odnieś się do filmu, nagrania a nie wymyślaj jakiś historii z mchu i paproci. FAKTY.