18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Na drodze się nie leży !

Duczki1234 • 2022-12-28, 15:41
Pijany mężczyzna siedział wieczorem na jezdni. Wjechał w niego kierowca. Tłumaczy się, że nie miał szans go zauważyć, ale… na filmie widać, że ulicą prowadzącą wśród domów jechał ponad 70 km/h!



korowiow777

2022-12-28, 20:28
buer2008 napisał/a:

Najbardziej wk***iające przy jeździe o tej porze roku jet to, że wszystko się świeci, mruga, jezdnia jest wilgotna i odbija światła. Do tego coś jedzie z naprzeciwka i nie masz szans zobaczyć pieszych, którzy się do tego ubierają, jakby się k***a próbowali celowo zamaskować.



Kolejny powód by nie zapie**alać 70 km/h w terenie zabudowanym.

tazos55

2022-12-28, 20:31
Późny wieczór, pogrążoną w ciemnościach ulicę oświetlają jedynie latarnie. Niespodziewanie przed jadącym samochodem pojawia się sylwetka człowieka siedzącego na jezdni. Na hamowanie jest już za późno. Następuje uderzenie. Wszystko zarejestrowała kamera umieszczona za przednią szybą. Przerażające nagranie, które trafiło do sieci, budzi grozę. Do przerażającego wypadku doszło w jednej z miejscowości na Śląsku.


"Potrąciłem leżącego na drodze pijanego przechodnia"
Do wypadku doszło we wtorek, 20 grudnia, na ulicy Rogowskiej w Czyżowicach (woj. śląskie). Film przedstawiający wypadek został opublikowany na popularnym kanale StopCham w serwisie YouTube. Autor nagrania opisuje całe zdarzenie w następujący sposób: "Jadąc z pracy do domu potrąciłem leżącego na drodze pijanego przechodnia. Znajdował się on na drodze, a nie na chodniku, który był po drugiej stronie drogi. Pan był kompletnie pijany i nawet nie wiedział co się stało. Od razu po zatrzymaniu się na szczęście przyjechało za mną dwóch policjantów po pracy, którzy pomogli udzielić pomocy poszkodowanemu".

Potrącony mężczyzna przeżył, jednak stracił dużo krwi. Doznał otwartego złamania w okolicy kolana i kostki. Jak tłumaczy kierowca, nie miał szans dostrzec mężczyzny, gdyż był on ubrany cały na czarno i nie miał żadnych elementów odblaskowych. Wykonanie uniku było również, jego zdaniem, niemożliwe. W tym samym momencie z naprzeciwka jechał inny pojazd, co mogłoby skończyć się czołowym zderzeniem.

"Koniec końców karetka pana zabrała i prawdopodobnie będzie bez jednej nogi" - podsumowuje zdarzenie autor nagrania.

Internauci zwrócili uwagę na jeden szczegół
Internauci komentujący zarejestrowane na filmie zdarzenie, zwrócili uwagę na jeden dość istotny szczegół. Mianowicie, ich zdaniem, kierowca osobówki nie jest bez winy, gdyż wszystko wskazuje na to, że poruszał się szybciej, niż dopuszczają to przepisy.

"Po to w terenie zabudowanym jest 50 żeby mieć czas na reakcję. W momencie zdarzenia prędkość powyżej 70. Brak wyobraźni."


"No panie. 73km/h w terenie zabudowanym."

"Ciekawe czy Kierowca nie będzie pociągnięty za 70 w zabudowanym."

"Powinna być współwina ze względu na prędkość."

"Jakby nie jechał 70 po ciemku i z oślepiającym z przeciwka, to by zdążył zauważyć i zahamować."

- czytamy w komentarzach.

Późny wieczór, pogrążoną w ciemnościach ulicę oświetlają jedynie latarnie. Niespodziewanie przed jadącym samochodem pojawia się sylwetka człowieka siedzącego na jezdni. Na hamowanie jest już za późno. Następuje uderzenie. Wszystko zarejestrowała kamera umieszczona za przednią szybą. Przerażające nagranie, które trafiło do sieci, budzi grozę. Do przerażającego wypadku doszło w jednej z miejscowości na Śląsku.


"Potrąciłem leżącego na drodze pijanego przechodnia"
Do wypadku doszło we wtorek, 20 grudnia, na ulicy Rogowskiej w Czyżowicach (woj. śląskie). Film przedstawiający wypadek został opublikowany na popularnym kanale StopCham w serwisie YouTube. Autor nagrania opisuje całe zdarzenie w następujący sposób: "Jadąc z pracy do domu potrąciłem leżącego na drodze pijanego przechodnia. Znajdował się on na drodze, a nie na chodniku, który był po drugiej stronie drogi. Pan był kompletnie pijany i nawet nie wiedział co się stało. Od razu po zatrzymaniu się na szczęście przyjechało za mną dwóch policjantów po pracy, którzy pomogli udzielić pomocy poszkodowanemu".

Potrącony mężczyzna przeżył, jednak stracił dużo krwi. Doznał otwartego złamania w okolicy kolana i kostki. Jak tłumaczy kierowca, nie miał szans dostrzec mężczyzny, gdyż był on ubrany cały na czarno i nie miał żadnych elementów odblaskowych. Wykonanie uniku było również, jego zdaniem, niemożliwe. W tym samym momencie z naprzeciwka jechał inny pojazd, co mogłoby skończyć się czołowym zderzeniem.

"Koniec końców karetka pana zabrała i prawdopodobnie będzie bez jednej nogi" - podsumowuje zdarzenie autor nagrania.

Internauci zwrócili uwagę na jeden szczegół
Internauci komentujący zarejestrowane na filmie zdarzenie, zwrócili uwagę na jeden dość istotny szczegół. Mianowicie, ich zdaniem, kierowca osobówki nie jest bez winy, gdyż wszystko wskazuje na to, że poruszał się szybciej, niż dopuszczają to przepisy.

"Po to w terenie zabudowanym jest 50 żeby mieć czas na reakcję. W momencie zdarzenia prędkość powyżej 70. Brak wyobraźni."


"No panie. 73km/h w terenie zabudowanym."

"Ciekawe czy Kierowca nie będzie pociągnięty za 70 w zabudowanym."

"Powinna być współwina ze względu na prędkość."

"Jakby nie jechał 70 po ciemku i z oślepiającym z przeciwka, to by zdążył zauważyć i zahamować."

- czytamy w komentarzach.

lol

ququa

2022-12-28, 20:35
korowiow777 napisał/a:

Jak widzisz reklamy w tv nie zawsze kłamią. 10 km za dużo w takich warunkach to dodatkowe kilkanascie metrów więcej hamowania. Tylko tego nie zrozumiesz, więc zbędny mój wysiłek...




k***a gdzieś ty zobaczył to hamowanie ????? chyba ze spowolnienie jazdy przez pijusa nazywasz hamowaniem to sorry


latosik napisał/a:

Ciemno, slisko , ograniczona widocznosc, a gosc w momencie uderzenia zapie**ala 73 w terenie zabudowanym, wina kierowcy taka sama jak tego naj***nego





świecą się latarnie, wiec gdzie ciemno ...ślisko w którym miejscu??? jak wg ciebie wszędzie gdzie stoi jakas buda przy drodze to teren zabudowany to masz ładnie zlasowany móżdżek ....i najlepsze wina kierowcy ??? jaka

Nakwasowanyy

2022-12-28, 20:38
Znaki są po top aby je przestrzegać , a nie zwalniać tylko jak jest foto radar. Jeden debil jedzie za szybko, a drugi urządza sobie spacer po pijaku przy ulicy po ciemku w śniegu.

latosik

2022-12-28, 20:51
ququa napisał/a:

k***a gdzieś ty zobaczył to hamowanie ????? chyba ze spowolnienie jazdy przez pijusa nazywasz hamowaniem to sorry
świecą się latarnie, wiec gdzie ciemno ...ślisko w którym miejscu??? jak wg ciebie wszędzie gdzie stoi jakas buda przy drodze to teren zabudowany to masz ładnie zlasowany móżdżek ....i najlepsze wina kierowcy ??? jaka



Mimo ze jesteś debilem to życze Ci dzbanie zeby Tobie nigdy żadne dziecko nie wyskoczyło przed maske, albo jakis naj***ny zatoczył sie przed samochòd , może wtedy zrozumiesz po co są przepisy i co to k***a jest dostosowanie prędkości do panujących warunków

Moc90

2022-12-28, 21:00
Heliar napisał/a:

Brawo dla tego pana, bardzo dobra reakcja, po co niszczyć dwa samochody, lepiej upie**olić pusty łeb.
Dla tych co eseje o prędkości piszą, 70 czy 50 tak by nie wyhamował, żula nie widać światła auta z naprzeciwka oślepiają.



W sądzie będzie gadka o tym, że gdyby kierowca jechał wolniej, to auto z naprzeciwka pojechałoby dalej, co by spowodowało, że kierowca nie zostałby oślepiony podczas zbliżania się do pasożyta leżącego na drodze.

chujex

2022-12-28, 21:21
gdyby ta k***a j***na nie ustała tym szrotem koło tego menela j***nego i nie oslepiała to gosc by go zapewne w ostatniej chwili ominal a tak to k***a nie mogl odbic bo by zaj***l w tamtego szrota kurewski pech

smc

2022-12-28, 21:27
A gdyby tu było przedszkole w przyszłości...? :->

Wiewór

2022-12-28, 21:43
radek225 napisał/a:

Zaj***ł pijanego śmiecia, a pójdzie siedzieć jak za zabicie człowieka. Teraz czeka go sprawa w sądzie, a prokurator zaśpiewa starą śpiewkę: " gdyby oskarżony jechał wolniej to byłby w stanie zareagować". To nic, że pijak siedział naj***ny na środku ulicy i nigdy go tam nie powinno być. Oto przykład, jak w jednej chwili będąc totalnie przypadkową osobą można sobie zmarnować życie. Trzymam kciuki za kierowcę i mam nadzieję, że dobry papug jakimś cudem go wybroni. Na jego ogromną niekorzyść jest to, że jechał o 20 km na godzinę za szybko, ale nawet jadąc przepisowo nie miał szans go zobaczyć.



Prędkość z nagrania nie może być dowodem. Jest to prędkość z gps czyli nieprecyzyjna. Druga sprawa to urządzenie nie jest wzorcowane i kalibrowane wiec zerowa wartosc dowodowa.

radek225

2022-12-28, 21:47
programista4k napisał/a:

@radek
1. pijany też ma prawo do życia
2. następnym razem Ty będziesz tam szedł, potkniesz się i przewrócisz na ulicę i Cię przejedzie ślepy chłop co lubi zapie**alać i ważniejszy jest dla niego samochodzik niż życie (mógł walną w tego z naprzeciwka)



1. Pijany ma prawo do życia, ale nie ma prawa zatruwać tego życia innym
2. Ty tak k***a serio? Miał ratować życie naj***nego śmiecia kosztem życia swego i tego z naprzeciwka? k***A SERIO!? Ważniejszy samochodzik - i tak w najlepszym wypadku ma połamane plastiki. Jak nie potrafisz pić to nie pij. Potrafiłem dać kiedyś naprawdę w palnik, ale nigdy nie zasnąłem na chodniku, czy ulicy. Zawsze budziłem się po imprezie w swoim łóżku, albo osoby u której impreza była.

donkapusta

2022-12-28, 22:14
Wiewór napisał/a:

Prędkość z nagrania nie może być dowodem. Jest to prędkość z gps czyli nieprecyzyjna. Druga sprawa to urządzenie nie jest wzorcowane i kalibrowane wiec zerowa wartosc dowodowa.



Tak sobie tłumacz.

Igorek95

2022-12-28, 22:30
Ten jadący z naprzeciwka też j***na kaleka drogowa, musiał go widzieć wcześniej, ale dwie kulki we łbie nie styknęły co mógłby zrobić w zaistniałej sytuacji.

ellsworth

2022-12-28, 22:31
Wiewór napisał/a:

Prędkość z nagrania nie może być dowodem. Jest to prędkość z gps czyli nieprecyzyjna. Druga sprawa to urządzenie nie jest wzorcowane i kalibrowane wiec zerowa wartosc dowodowa.



Człowieku, jest pełno sposobów na określenie z jaką prędkością jechał. Z samego nagrania, to na podstawie czasu przemieszcania się między dwoma punktami, których odległość faktyczną zmierzą w terenie.

Z nawierzchni na podstawie drogi hamowania.

Wreszcie z samych uszkodzeń pojazdu. Różnica między 50 km/h a 70 km/h to DWUKROTNA różnica energii kinetycznej (fizyka się kłania). To nie jest kwestia jakiejś tam drobnej różnicy. Taką sprawdzą bez problemu.

Glanita

2022-12-28, 22:31
Na pewno był lekko oślepiony przez samochód, który jechał na przeciwnym pasie + nie każda droga, gdzie po bokach są domy, ma ograniczenie do 50 km/h.

chitlerowiec

2022-12-28, 22:40
radek225 napisał/a:

Zawsze budziłem się po imprezie w swoim łóżku, albo osoby u której impreza była.



I zawsze dupa szczypała zapomniałeś dodać.