Ty bystrzaku, a zdajesz sobie sprawę, że słowa "drastycznie" w całym wątku, to tylko i wyłącznie Ty używasz?
Tylko Ty użyłeś tego słowa i tylko Ty się czepiasz tego słowa... ciekawe.

Baaa... nadal rozmywasz temat i pieprzysz głupoty o czymś zupełnie innym (chyba po jakiejś szkole "politykowania" jesteś).

Za każdym postem, z każdym swoim zdaniem kompromitujesz się bardziej, niż ci obaj ministrowie biorący udział w tej idiotycznej ustawce.

Bardziej niz ty nie mozna się skompromitowac, wczoraj cos wrózyleś o raporcie? Miała byc tragedia. Nie musisz komentowac tego raportu, poczekaj na tłumaczenie na wolność.24, wtedy bedziesz wiedział co mysleć jak o tej ustawce.

Rzeczywiście słowo drastycznie nie padło za to było "zauważalnie podrożało", co to znaczy zauwazalnie ile to jest zauważalnie 3%, 5%. Ile to jest 5% na bochenku chleba, kilogrammie cukru? Kilk-kilkanaście groszy w skali roku ciekawe kto to zauwazył, zwłaszcza że pensje sa co roku podnoszone. I takie to pilolenie o szopenie.

Bardziej niz ty nie mozna się skompromitowac, wczoraj cos wrózyleś o raporcie? Miała byc tragedia.

I jest ten raport dostępny dla ogółu... możesz poczytać, polityka gospodarcza i ekonomiczna PiSu została zjechane. Zapoznałem się... dla mnie nic nowego, dokładnie to co pisze tutaj od dawna.

Rzeczywiście słowo drastycznie nie padło za to było "zauważalnie podrożało"

Więc coś Ci się "drastycznie" poj***ło. Z podrożało faktycznie zauważalnie...

Ile to jest 5% na bochenku chleba, kilogrammie cukru?

Do tego wystarczy prosta matematyka (poziom klasy 4 szkoły podstawowej). Patrz:
Przyjmijmy cenę chleba... 3zł
5% wzrostu ceny to 15gr, zatem po podwyżce 3,15gr za bochenek.

Kilk-kilkanaście groszy w skali roku ciekawe

No w ch*j ciekawe się okazuje... post bez kłamstw i kompromitacji się nie liczy...

Załóżmy, że na jedna osoba konsumuje 1 bochenek na 3 dni... czyli rodzina 2+1 jeden bochenek dziennie.
To jest 366 bochenków w roku, co daje jakieś 55zł w skali roku pusty łbie. Faktycznie ciekawe... jak Ty żeś to policzył.

I teraz deklu zakłamany licz sobie jakie to wychodzą kwoty jak niemal każdy produkt, który kupujesz kilka razy w tygodniu drożeje o te 10-15 groszy.

Po raz kolejny udowadniasz jak skrajnym debilem jesteś, jak nie masz pojęcia o codziennym życiu... na pewno ktoś za Ciebie robi zakupy i pod nos podstawia Ci jedzonko, bo zielonego pojęcia nie masz o tym co się dzieje.

Dla Ciebie matematyka z 4 klasy to jakaś niepojęta czarna magia, a co dopiero ekonomia czy gospodarka.

Połączenie Twojego łgarstwa, braku pojęcia o czym piszesz, poziomu jaki reprezentujesz, powalają... serio zastanów coś Ty tylko w tym wątku nawypisywał i jak skrajnego głupca z siebie zrobiłeś... i wszytko to tylko po to, żeby rozmyć temat i wybronić tą idiotyczną ustawkę, która jest kompromitująca i nic nie promuje.

"I jest ten raport dostępny dla ogółu... możesz poczytać, polityka gospodarcza i ekonomiczna PiSu została zjechane. Zapoznałem się... dla mnie nic nowego, dokładnie to co pisze tutaj od dawna. "

To chyba jakiś inny raport czytałeś. Dostali po głowie za brak inwestycji w 2017 roku, konsumcja PKB beą cały czas rozły i wzrosły w porównaniu w zeszłym rokiem, z resztą co bede to tłumaczył tumanowi co nie wie że wolny rynek odpowiada za wzrost cen i jak konsumcja rośnie to ceny tak samo.

"Więc coś Ci się "drastycznie" poj***ło. Z podrożało faktycznie zauważalnie... "

Podaj definicje zauwazalnie mistrzuniu sofizmatu

"Do tego wystarczy prosta matematyka (poziom klasy 4 szkoły podstawowej). Patrz:
Przyjmijmy cenę chleba... 3zł
5% wzrostu ceny to 15gr, zatem po podwyżce 3,15gr za bochenek. "

Dosłownie tragedia. Buhahahaha. Chleb o nie tyle wzrasłał biedo umysłow w 2011 to dopiero zdrożał i wtedy tez tak pacanie wyłes?


"Załóżmy, że na jedna osoba konsumuje 1 bochenek na 3 dni... czyli rodzina 2+1 jeden bochenek dziennie.
To jest 366 bochenków w roku, co daje jakieś 55zł w skali roku pusty łbie. Faktycznie ciekawe... jak Ty żeś to policzył.

I teraz deklu zakłamany licz sobie jakie to wychodzą kwoty jak niemal każdy produkt, który kupujesz kilka razy w tygodniu drożeje o te 10-15 groszy. "

Deklu zakłamany wtedy przerzucam sie na inne produkty np kasze, ty widac chcleb zreć musisz.

"Po raz kolejny udowadniasz jak skrajnym debilem jesteś, jak nie masz pojęcia o codziennym życiu... na pewno ktoś za Ciebie robi zakupy i pod nos podstawia Ci jedzonko, bo zielonego pojęcia nie masz o tym co się dzieje."

Ty masz za to pojecie rośnie konsumcja, roną ceny, rośnie PKB, rosna pensje , pojmujesz czy nie bardzo baranie?

"Dla Ciebie matematyka z 4 klasy to jakaś niepojęta czarna magia, a co dopiero ekonomia czy gospodarka.

Połączenie Twojego łgarstwa, braku pojęcia o czym piszesz, poziomu jaki reprezentujesz, powalają... serio zastanów coś Ty tylko w tym wątku nawypisywał i jak skrajnego głupca z siebie zrobiłeś... i wszytko to tylko po to, żeby rozmyć temat i wybronić tą idiotyczną ustawkę, która jest kompromitująca i nic nie promuje."

Ty widac chamie bez wyzwisk nie potrafisz dyskutowac. Pozxiom rynsztoka, widać musisz tym nadrabiać skonczony debilu.

Chleb juz dawno przestał być podstawowym produktem w Polsce mongole. Do tego pisałem takie podwyzki juz były i tragedia robiły podobne tobie zjeby umysłowe, co przezywały to jak zyd okupacje. Ale moze jestes takim bieda cebulakiem co liczy każdy grosz, wtedy jak się rozmnożyłes, a mam nadzieje ze nie bo jednego takiego zjeba na swiecie dość, to dostajesz jałmużne 500+

Podwyżki to efekt wolnego rynku, widac tego też nie mozesz pojać, a moze i nawet pojmujesz ale wazne jest by siać propagande, dawniej wina Tuska teraz kaczora bo chleb podrożał, myslenie jak za komuny.

Kończe watek, bo w pyskówke z idiota ekonomucznym nie mam zamiaru sie wdawać

To chyba jakiś inny raport czytałeś.

https://for.org.pl/pl/publikacje/raporty-for/raport-for-perspektywy-dla-polski-polska-gospodarka-w-latach-2015-2017-na-tle-lat-wczesniejszych-i-prognozy-na-przyszlosc?podglad=bnkvhjkf7hrjksd7fdhsvkxcvxckvx

Podwyżki to efekt wolnego rynku

Gwoli ścisłości... po prostu "rynku", bo "wolny rynek" to właśnie coś odwrotnego, niż PiS stara się wprowadzać.
A tak reaguje rynek na wzrosty podatków, biurokrację, wzrosty kosztów zatrudnienia, prowadzenia działalności... już o tym pisałem.

Reszty łgarstw i głupot nie komentuje bo jest to niegodne nawet człowiek średnio rozgarniętego.

Jak widać, nadal unikasz tematu tej głupiej ustawki... poległeś, na głupim temacie i jeszcze sam się dobiłeś.

Spoko... poległeś już na:
- "takie stanowiska są na targach" - nikt nigdy temu nie zaprzeczał, trochę tak ze sobą się kłóciłeś
- "takie ceny są na takich stoiskach" - nikt nigdy temu nie zaprzeczał, znowu trochę sam ze sobą się kłóciłeś
- "te zdjęcia to z telefonu, ktoś niepostrzeżenie mógł zrobić - widać na zdjęciach jak z ukrycia były robione
- bo to było promowanie - tylko nie odpowiedziałeś czego i w jaki sposób
Na tym skończyła się "argumentacja" dotycząca tematu.

A dla rozmycie tematu:
- "bo ceny wcale nie wzrosły oprócz masła i jajek" - jasne, wszyscy oprócz Ciebie się mylą
- "a jak już wzrosły bo to przez inflację" - to jakim cudem skoro ceny wzrosły więcej niż inflacja (swoją drogą inflację to jest efekt wzrostu cen a nie na odwrót, ale to szczegół)
- "inflacja jest dobra od 2 do 5%", "deflacja jest zła, bo była za PO" - i to pewnie jacyś ekonomiści Ci powiedzieli
- "wcale nie więcej tylko mieści się w ramach inflacji" - inflacja 2%, a wzrost cen produktów podstawowych 3-3,9% - magia Twojej matematyki "3<2"
- słowo "DRASTYCZNE" - sam ze sobą polemizowałeś że coś jest a co nie jest drastyczne - to było przekomiczne
- "Chleb juz dawno przestał być podstawowym produktem" - no comment
- teraz przez wolny rynek ceny wzrosły - i nie da się nie zgodzić akurat, że rynek reguluje ceny... ale co ma do tego "wolny rynek" (który akurat PiS ogranicza)? Szkoda, że nadal nie pojmiesz, że to regulacje PiSu tak wpłynęły na ten "wolny" rynek, że ceny tak wzrosły.

Więcej tak z biegu nie pamiętam... i nie będę przytaczał, bo ze śmiechy już policzki mnie bolą i brzuch zaczyna, ale mam nadzieję, że napiszesz coś jeszcze równie błyskotliwego (może coś jak "wolny rynek" źle wpływa na ceny i dlaczego akurat wolny, a nie zwykły, a może zniewolony), bo uwielbiam drzeć łacha z takich głupawych mundrusiów będących żywym przykładem efektu Krugera-Dunninga (jesteś laboratoryjnie wręcz dokładnym przypadkiem tego zjawiska).

"bo ceny wcale nie wzrosły oprócz masła i jajek" - jasne, wszyscy oprócz Ciebie się mylą

Czemu łzesz gdzie tak napisałem?

- "a jak już wzrosły bo to przez inflację" - to jakim cudem skoro ceny wzrosły więcej niż inflacja (swoją drogą inflację to jest efekt wzrostu cen a nie na odwrót, ale to szczegół)

Wzrosły w granicach inflacji albo nieznacznie

- "inflacja jest dobra od 2 do 5%", "deflacja jest zła, bo była za PO" - i to pewnie jacyś ekonomiści Ci powiedzieli

Jak poczytasz to bedziesz wiedział, edukacja kosztuje

- "wcale nie więcej tylko mieści się w ramach inflacji" - inflacja 2%, a wzrost cen produktów podstawowych 3-3,9% - magia Twojej matematyki "3<2"

To u ciebie chleb drożął o 5% wiec nie czaruj. Ty pisałeś o zauważalnych wzrostach nie podajac definicji.


- "Chleb juz dawno przestał być podstawowym produktem" - no comment"

Mam ci wygooglać o ile spadło spozycie chleba czy sam znajdziesz? W biednych społeczeństwach chleb lub jego zamienniki sa podstawowym produktem spozywczym. Google nie boli mozna sie poedukowac.



"- teraz przez wolny rynek ceny wzrosły - i nie da się nie zgodzić akurat, że rynek reguluje ceny... ale co ma do tego "wolny rynek" (który akurat PiS ogranicza)? Szkoda, że nadal nie pojmiesz, że to regulacje PiSu tak wpłynęły na ten "wolny" rynek, że ceny tak wzrosły. "

Na ceny wpłynał głownie spadek bezrobocia (wiecej ludzi ma kase) plus 2 miliony pracujących ukraińców, którzy musza czesc pieniedzy zostawić w Polsce, wpłynał tez 500+. Oczywiscie ceny wzrosły tam gdzie pis wpychał swoje regulacje, czyli paliwa, walka z mafią paliwowa, w tym przypadku walczono z okradaniem państwa i ciekawe jakby się komus konkurowało z firmą oszukujaca na VAt. Kolejne regulacje to "Apteka dla aptekarza", rynek ksiegarski, przewozy towarów akcyzowych. Tu mozna szukac wzrosu cen zaleznego od Pis.


"Więcej tak z biegu nie pamiętam... i nie będę przytaczał, bo ze śmiechy już policzki mnie bolą i brzuch zaczyna, ale mam nadzieję, że napiszesz coś jeszcze równie błyskotliwego (może coś jak "wolny rynek" źle wpływa na ceny i dlaczego akurat wolny, a nie zwykły, a może zniewolony), bo uwielbiam drzeć łacha z takich głupawych mundrusiów będących żywym przykładem efektu Krugera-Dunninga (jesteś laboratoryjnie wręcz dokładnym przypadkiem tego zjawiska)".

Z tym wolnym rynkiem widac u ciebie jak z komunizmem system dobry tylko ludzie nie dorośli, pozatym prawdziwego komunizmu nigdy nie było itp( wolnego rynku nigdy nie było i nie bedzie wie o tym kazdy). Łacha natomiast mozesz podrzeć z siebie łykajac wszelkie propagandowe smieci, jestes czystym przykładem PiS-lamisty tylko przenicowanego na druga strone. Rzad jes zły bo zrobił ustawke i kupuje za grosze gdy wzrosły ceny(w domysle lud bieduje co jest kompletna bzdura, i moze w końcu zdasz sobie z tego sprawe, bo ani za tuska ani za kaczora nikt nie biedował, poza tymi co tego chcieli). Pomieszanie komucha z niedouczonym kapitalista. A raczej pelikana z lemingiem.

O ja... nie, jednak nie... to już nawet nie jest śmieszne, to już jest żałosne co wymyślasz i wypisujesz.

Aaaa... tak dla podtrzymania atmosfery... nadal rozmywasz temat i piszesz te swoje bzdurki, żeby ściemnić.

Co jest smieszne ze na inflacje i gospodarkę ma wpływ ile pieniadza jest na rynku a ten bierze sie np ze zwiekszenia zatrudnienia.

Co do meritum zdefiniuj co to jest "zauwazalny wzrost cen"

Co jest smieszne ze na inflacje i gospodarkę ma wpływ ile pieniadza jest na rynku

O k***a... no stary Amerykę odkryłeś, wszyscy ekonomiści świata padli Ci do stóp... trzeba szybko podręczniki zmieniać. Dobrze chociaż, że nie napisałeś że "na wolnym rynku".

Co do meritum

Meritum? Lepiej przeczytaj pierwszy post i zobacz co jest meritum tego wątku i czemu go rozmywasz.

zdefiniuj co to jest "zauwazalny wzrost cen"

Idź do kogoś kto za Ciebie robi zakupy i się o to spytaj.

Idź do kogoś kto za Ciebie robi zakupy i się o to spytaj.

Czyli całe twierdzenie oparłeś na sofizmacie, tak mysłalem powieliłes jakies propagandowe hasełka i nic wiecej.

Za głupi jesteś żebym Ci coś jeszcze tłumaczył w tej materii.

Byle tylko wykręcić się i rozmyć temat, że dwóch ministrów rządu PiS, wzięło udział w jakiejś idiotycznej ustawce.

A kiedy odpowiesz jaka i czego to była promocja?
Wciąż uważasz, że zdjęcia były zrobione z ukrycia i panowie o tym nie wiedzieli?

Idź się kompromitować gdzieś indziej, bo rzucenie jednym "mądrym" słowem którego znaczenie na siłę chcesz wpasować bo nie rozumiesz czegoś, nie spowoduje, że coś udowodniłeś czy coś osiągnąłeś. Nadal się ośmieszasz i kombinujesz.

Zrobili ustawke a nie powinni bo UWAGA: "ceny zauwazalnie wzrosły", a nie powinni tego robic bo lud bieduje(w domysle). Wiec pytam się co to jest zauwazalny wzrost cen bo na tym opiera się całe twierdzenie, czy wczesniej nie było takich wzrostów? Były a ministrowie krecili lepsze lody niz ustawki. Wiec daruj sobie propagandysto takie bzdety,.

ch*ja były wcześniej a nie takie wzrosty cen.
Wcześniej ceny rosły tak wolno, że tego nie zauważałem ale teraz widać to gołym okiem bo zmieniają z dnia na dzień.

[...] ale teraz widać to gołym okiem bo zmieniają z dnia na dzień.

Przykłady? Zdjęcia? Opracowania? Cokolwiek poza słowami lokalnego trolla udającego przedstawiciela lewicy i anty-Jarka?

Powtarzam po raz kolejny. Nie jestem z lewicy ponieważ nie jestem zwolennikiem PIS.
Jestem zagorzałym przeciwnikiem narodowego socjalizmu i lewicy czyli partii PIS.
Zapytaj swojej mamy ile więcej wydaje na czarny salceson i podroby, żeby odkarmić takiego nieroba jak ty.
Każdy pracujący dorosły człowiek, płacący rachunki i kupujący żywność za swoje pieniądze nie potrzebuje statystyk ponieważ wystarczającymi dowodami są dla niego codzienne zakupy.
Tobie nawet jakby US ściągnął z dupy ostatnie powycieranie gacie to byś k***a dalej bił pokłony pod portretem bolszewika Kaczyńskiego.