założenie na morde j***nej maseczki
Masowe protesty w Australii i Austrii- media milczą.
Z politowaniem patrze na takich ludzi. Tłucze sie po świecie, bo w kraju nie znalazł żadnej godnej pracy, szkolnictwo leży, opieka zdrowotna leży, emerytury leżą, opodatkowanie życia rośnie, ale ktoś mu wmówił, ze będzie wolnym czlowiekiem jak nie założy maski na "morde".
Doszliśmy do takiego poziomu technologicznego, że elektryk wysokich napięć nie pojmie sposobu działania nowych leków i procedur medycznych. Nie musi tego wiedzieć. Dla nigo istotne jest, żeby wiedzieć który prądowy a który uziemienie, TYLE. Technologoe lekowe przekraczają jego wyobrażenie, bo porusza sie całe życie w świecie zero - jedynkowym. Albo lampka świeci, albo nie. Zbiór skończony.
Nie dziwię, ze elektryk, mechanik samochodowy, hydraulik czy murarz stają sie z dnia na dzień profesorami wirusologii i wakcynologii, głosząc swoje tezy w kolejce po browar po skonczonej dniówie. Dzieje się tak dlatego, że próbują analizować skomplikowane procesy swoim zero jedynkowym spojrzeniem, które w pełni wystacza w ich codzienności. Leje sie z kaloryfera? Uszczelka. wali w kole przy hamowaniu? Tarcza. i tak dalej. Zbiór skończony. Nie radzą sobie poznawczo z procesami w których dochodzi trzecia, czwarta, piąta zmienna. I takich osob w spoleczenstwie mamy większość. Stąd protesty i walka o wolnosc w kwestiach skrajnie nieistotnych.
Chirurdzy operują w maskach od 8 do 8 (24h) - ja nie założę, bo się uduszę, albo zabiorą mi wolność - absurd, juz wszystko wam zabrali, przypominam powyzsze.
Oczywiście biorę pod uwagę fakt, że dochodzi tutaj dezinformacja. Ludzie bombardowani są sprzecznymi informacjami i pozostawieni z tą wiedzą sami sobie, budują alternatywny swiat pod wodzą polityków bez wyksztalcenia w dziedzinach, ktore próbują analizować. Pogłębia to tylko chaos. Jest spowodowane brakiem autorytetów naukowych. Ludzi już nie przekonuje tytul profesorski - i słusznie. Kryzys w tej kwestii będzie z biegiem czasu duzym problemem, gdyż postęp technologiczny wymaga autorytetów, które powiedzą społeczeństwu, żeby nie rzucali kamieniami w latające obiekty.
Juz o tym pisałem - powtórzę. Kwestię szczepień rozwiazalbym biznesowo. To pojmie każdy, od robola do profesora. Państwo kupuje szczepionkę z przyczyn czysto biznesowych. Wiadomo, ze nawet jeśli nie chroni przed zakażeniem, istotnie zmniejsza ciężkość przebiegu (ktoś powie, ze nie wiadomo - przeczytaj od poczatku). Rząd kupuje tanią szczepionkę, żeby nie ponosić wysokich kosztów hospitalizacji. Jesli hydraulik postanowi zawalczyc o swoją wolność i się nie zaszczepi, pozwólmy mu wziąć odpowiedzialność za wlaane zycie i zdrowie. Nich buli 50 tys za tygodniową hospitalizacje w OIOMie z wlasnej kieszeni. Jesli sie zaszczepi i trafi na OIOM, Państwo przeprosi fundując leczenie.
Ale wiadmo, ze politykom nie chodzi o wasze zycie i zdrowie. Liczne grupy intetesu wykorzystują wirusa do robienia biznesu.
A wy dalej skupiacie sie na wlace o brak maseczki w autobusie - walce o rzeczy nieistotne.
I koło sie zamyka - w nieskończoność.
Z politowaniem patrze na takich ludzi. Tłucze sie po świecie, bo w kraju nie znalazł żadnej godnej pracy, szkolnictwo leży, opieka zdrowotna leży, emerytury leżą, opodatkowanie życia rośnie, ale ktoś mu wmówił, ze będzie wolnym czlowiekiem jak nie założy maski na "morde".
Doszliśmy do takiego poziomu technologicznego, że elektryk wysokich napięć nie pojmie sposobu działania nowych leków i procedur medycznych. Nie musi tego wiedzieć. Dla nigo istotne jest, żeby wiedzieć który prądowy a który uziemienie, TYLE. Technologoe lekowe przekraczają jego wyobrażenie, bo porusza sie całe życie w świecie zero - jedynkowym. Albo lampka świeci, albo nie. Zbiór skończony.
Nie dziwię, ze elektryk, mechanik samochodowy, hydraulik czy murarz stają sie z dnia na dzień profesorami wirusologii i wakcynologii, głosząc swoje tezy w kolejce po browar po skonczonej dniówie. Dzieje się tak dlatego, że próbują analizować skomplikowane procesy swoim zero jedynkowym spojrzeniem, które w pełni wystacza w ich codzienności. Leje sie z kaloryfera? Uszczelka. wali w kole przy hamowaniu? Tarcza. i tak dalej. Zbiór skończony. Nie radzą sobie poznawczo z procesami w których dochodzi trzecia, czwarta, piąta zmienna. I takich osob w spoleczenstwie mamy większość. Stąd protesty i walka o wolnosc w kwestiach skrajnie nieistotnych.
Chirurdzy operują w maskach od 8 do 8 (24h) - ja nie założę, bo się uduszę, albo zabiorą mi wolność - absurd, juz wszystko wam zabrali, przypominam powyzsze.
Oczywiście biorę pod uwagę fakt, że dochodzi tutaj dezinformacja. Ludzie bombardowani są sprzecznymi informacjami i pozostawieni z tą wiedzą sami sobie, budują alternatywny swiat pod wodzą polityków bez wyksztalcenia w dziedzinach, ktore próbują analizować. Pogłębia to tylko chaos. Jest spowodowane brakiem autorytetów naukowych. Ludzi już nie przekonuje tytul profesorski - i słusznie. Kryzys w tej kwestii będzie z biegiem czasu duzym problemem, gdyż postęp technologiczny wymaga autorytetów, które powiedzą społeczeństwu, żeby nie rzucali kamieniami w latające obiekty.
Juz o tym pisałem - powtórzę. Kwestię szczepień rozwiazalbym biznesowo. To pojmie każdy, od robola do profesora. Państwo kupuje szczepionkę z przyczyn czysto biznesowych. Wiadomo, ze nawet jeśli nie chroni przed zakażeniem, istotnie zmniejsza ciężkość przebiegu (ktoś powie, ze nie wiadomo - przeczytaj od poczatku). Rząd kupuje tanią szczepionkę, żeby nie ponosić wysokich kosztów hospitalizacji. Jesli hydraulik postanowi zawalczyc o swoją wolność i się nie zaszczepi, pozwólmy mu wziąć odpowiedzialność za wlaane zycie i zdrowie. Nich buli 50 tys za tygodniową hospitalizacje w OIOMie z wlasnej kieszeni. Jesli sie zaszczepi i trafi na OIOM, Państwo przeprosi fundując leczenie.
Ale wiadmo, ze politykom nie chodzi o wasze zycie i zdrowie. Liczne grupy intetesu wykorzystują wirusa do robienia biznesu.
A wy dalej skupiacie sie na wlace o brak maseczki w autobusie - walce o rzeczy nieistotne.
I koło sie zamyka - w nieskończoność.
Z politowaniem patrze na takich ludzi. Tłucze sie po świecie, bo w kraju nie znalazł żadnej godnej pracy, szkolnictwo leży, opieka zdrowotna leży, emerytury leżą, opodatkowanie życia rośnie, ale ktoś mu wmówił, ze będzie wolnym czlowiekiem jak nie założy maski na "morde".
Doszliśmy do takiego poziomu technologicznego, że elektryk wysokich napięć nie pojmie sposobu działania nowych leków i procedur medycznych. Nie musi tego wiedzieć. Dla nigo istotne jest, żeby wiedzieć który prądowy a który uziemienie, TYLE. Technologoe lekowe przekraczają jego wyobrażenie, bo porusza sie całe życie w świecie zero - jedynkowym. Albo lampka świeci, albo nie. Zbiór skończony.
Nie dziwię, ze elektryk, mechanik samochodowy, hydraulik czy murarz stają sie z dnia na dzień profesorami wirusologii i wakcynologii, głosząc swoje tezy w kolejce po browar po skonczonej dniówie. Dzieje się tak dlatego, że próbują analizować skomplikowane procesy swoim zero jedynkowym spojrzeniem, które w pełni wystacza w ich codzienności. Leje sie z kaloryfera? Uszczelka. wali w kole przy hamowaniu? Tarcza. i tak dalej. Zbiór skończony. Nie radzą sobie poznawczo z procesami w których dochodzi trzecia, czwarta, piąta zmienna. I takich osob w spoleczenstwie mamy większość. Stąd protesty i walka o wolnosc w kwestiach skrajnie nieistotnych.
Chirurdzy operują w maskach od 8 do 8 (24h) - ja nie założę, bo się uduszę, albo zabiorą mi wolność - absurd, juz wszystko wam zabrali, przypominam powyzsze.
Oczywiście biorę pod uwagę fakt, że dochodzi tutaj dezinformacja. Ludzie bombardowani są sprzecznymi informacjami i pozostawieni z tą wiedzą sami sobie, budują alternatywny swiat pod wodzą polityków bez wyksztalcenia w dziedzinach, ktore próbują analizować. Pogłębia to tylko chaos. Jest spowodowane brakiem autorytetów naukowych. Ludzi już nie przekonuje tytul profesorski - i słusznie. Kryzys w tej kwestii będzie z biegiem czasu duzym problemem, gdyż postęp technologiczny wymaga autorytetów, które powiedzą społeczeństwu, żeby nie rzucali kamieniami w latające obiekty.
Juz o tym pisałem - powtórzę. Kwestię szczepień rozwiazalbym biznesowo. To pojmie każdy, od robola do profesora. Państwo kupuje szczepionkę z przyczyn czysto biznesowych. Wiadomo, ze nawet jeśli nie chroni przed zakażeniem, istotnie zmniejsza ciężkość przebiegu (ktoś powie, ze nie wiadomo - przeczytaj od poczatku). Rząd kupuje tanią szczepionkę, żeby nie ponosić wysokich kosztów hospitalizacji. Jesli hydraulik postanowi zawalczyc o swoją wolność i się nie zaszczepi, pozwólmy mu wziąć odpowiedzialność za wlaane zycie i zdrowie. Nich buli 50 tys za tygodniową hospitalizacje w OIOMie z wlasnej kieszeni. Jesli sie zaszczepi i trafi na OIOM, Państwo przeprosi fundując leczenie.
Ale wiadmo, ze politykom nie chodzi o wasze zycie i zdrowie. Liczne grupy intetesu wykorzystują wirusa do robienia biznesu.
A wy dalej skupiacie sie na wlace o brak maseczki w autobusie - walce o rzeczy nieistotne.
I koło sie zamyka - w nieskończoność.
Z politowaniem patrze na takich ludzi. Tłucze sie po świecie, bo w kraju nie znalazł żadnej godnej pracy, szkolnictwo leży, opieka zdrowotna leży, emerytury leżą, opodatkowanie życia rośnie, ale ktoś mu wmówił, ze będzie wolnym czlowiekiem jak nie założy maski na "morde".
Doszliśmy do takiego poziomu technologicznego, że elektryk wysokich napięć nie pojmie sposobu działania nowych leków i procedur medycznych. Nie musi tego wiedzieć. Dla nigo istotne jest, żeby wiedzieć który prądowy a który uziemienie, TYLE. Technologoe lekowe przekraczają jego wyobrażenie, bo porusza sie całe życie w świecie zero - jedynkowym. Albo lampka świeci, albo nie. Zbiór skończony.
Nie dziwię, ze elektryk, mechanik samochodowy, hydraulik czy murarz stają sie z dnia na dzień profesorami wirusologii i wakcynologii, głosząc swoje tezy w kolejce po browar po skonczonej dniówie. Dzieje się tak dlatego, że próbują analizować skomplikowane procesy swoim zero jedynkowym spojrzeniem, które w pełni wystacza w ich codzienności. Leje sie z kaloryfera? Uszczelka. wali w kole przy hamowaniu? Tarcza. i tak dalej. Zbiór skończony. Nie radzą sobie poznawczo z procesami w których dochodzi trzecia, czwarta, piąta zmienna. I takich osob w spoleczenstwie mamy większość. Stąd protesty i walka o wolnosc w kwestiach skrajnie nieistotnych.
Chirurdzy operują w maskach od 8 do 8 (24h) - ja nie założę, bo się uduszę, albo zabiorą mi wolność - absurd, juz wszystko wam zabrali, przypominam powyzsze.
Oczywiście biorę pod uwagę fakt, że dochodzi tutaj dezinformacja. Ludzie bombardowani są sprzecznymi informacjami i pozostawieni z tą wiedzą sami sobie, budują alternatywny swiat pod wodzą polityków bez wyksztalcenia w dziedzinach, ktore próbują analizować. Pogłębia to tylko chaos. Jest spowodowane brakiem autorytetów naukowych. Ludzi już nie przekonuje tytul profesorski - i słusznie. Kryzys w tej kwestii będzie z biegiem czasu duzym problemem, gdyż postęp technologiczny wymaga autorytetów, które powiedzą społeczeństwu, żeby nie rzucali kamieniami w latające obiekty.
Juz o tym pisałem - powtórzę. Kwestię szczepień rozwiazalbym biznesowo. To pojmie każdy, od robola do profesora. Państwo kupuje szczepionkę z przyczyn czysto biznesowych. Wiadomo, ze nawet jeśli nie chroni przed zakażeniem, istotnie zmniejsza ciężkość przebiegu (ktoś powie, ze nie wiadomo - przeczytaj od poczatku). Rząd kupuje tanią szczepionkę, żeby nie ponosić wysokich kosztów hospitalizacji. Jesli hydraulik postanowi zawalczyc o swoją wolność i się nie zaszczepi, pozwólmy mu wziąć odpowiedzialność za wlaane zycie i zdrowie. Nich buli 50 tys za tygodniową hospitalizacje w OIOMie z wlasnej kieszeni. Jesli sie zaszczepi i trafi na OIOM, Państwo przeprosi fundując leczenie.
Ale wiadmo, ze politykom nie chodzi o wasze zycie i zdrowie. Liczne grupy intetesu wykorzystują wirusa do robienia biznesu.
A wy dalej skupiacie sie na wlace o brak maseczki w autobusie - walce o rzeczy nieistotne.
I koło sie zamyka - w nieskończoność.
Z politowaniem patrze na takich ludzi. Tłucze sie po świecie, bo w kraju nie znalazł żadnej godnej pracy, szkolnictwo leży, opieka zdrowotna leży, emerytury leżą, opodatkowanie życia rośnie, ale ktoś mu wmówił, ze będzie wolnym czlowiekiem jak nie założy maski na "morde".
Doszliśmy do takiego poziomu technologicznego, że elektryk wysokich napięć nie pojmie sposobu działania nowych leków i procedur medycznych. Nie musi tego wiedzieć. Dla nigo istotne jest, żeby wiedzieć który prądowy a który uziemienie, TYLE. Technologoe lekowe przekraczają jego wyobrażenie, bo porusza sie całe życie w świecie zero - jedynkowym. Albo lampka świeci, albo nie. Zbiór skończony.
Nie dziwię, ze elektryk, mechanik samochodowy, hydraulik czy murarz stają sie z dnia na dzień profesorami wirusologii i wakcynologii, głosząc swoje tezy w kolejce po browar po skonczonej dniówie. Dzieje się tak dlatego, że próbują analizować skomplikowane procesy swoim zero jedynkowym spojrzeniem, które w pełni wystacza w ich codzienności. Leje sie z kaloryfera? Uszczelka. wali w kole przy hamowaniu? Tarcza. i tak dalej. Zbiór skończony. Nie radzą sobie poznawczo z procesami w których dochodzi trzecia, czwarta, piąta zmienna. I takich osob w spoleczenstwie mamy większość. Stąd protesty i walka o wolnosc w kwestiach skrajnie nieistotnych.
Chirurdzy operują w maskach od 8 do 8 (24h) - ja nie założę, bo się uduszę, albo zabiorą mi wolność - absurd, juz wszystko wam zabrali, przypominam powyzsze.
Oczywiście biorę pod uwagę fakt, że dochodzi tutaj dezinformacja. Ludzie bombardowani są sprzecznymi informacjami i pozostawieni z tą wiedzą sami sobie, budują alternatywny swiat pod wodzą polityków bez wyksztalcenia w dziedzinach, ktore próbują analizować. Pogłębia to tylko chaos. Jest spowodowane brakiem autorytetów naukowych. Ludzi już nie przekonuje tytul profesorski - i słusznie. Kryzys w tej kwestii będzie z biegiem czasu duzym problemem, gdyż postęp technologiczny wymaga autorytetów, które powiedzą społeczeństwu, żeby nie rzucali kamieniami w latające obiekty.
Juz o tym pisałem - powtórzę. Kwestię szczepień rozwiazalbym biznesowo. To pojmie każdy, od robola do profesora. Państwo kupuje szczepionkę z przyczyn czysto biznesowych. Wiadomo, ze nawet jeśli nie chroni przed zakażeniem, istotnie zmniejsza ciężkość przebiegu (ktoś powie, ze nie wiadomo - przeczytaj od poczatku). Rząd kupuje tanią szczepionkę, żeby nie ponosić wysokich kosztów hospitalizacji. Jesli hydraulik postanowi zawalczyc o swoją wolność i się nie zaszczepi, pozwólmy mu wziąć odpowiedzialność za wlaane zycie i zdrowie. Nich buli 50 tys za tygodniową hospitalizacje w OIOMie z wlasnej kieszeni. Jesli sie zaszczepi i trafi na OIOM, Państwo przeprosi fundując leczenie.
Ale wiadmo, ze politykom nie chodzi o wasze zycie i zdrowie. Liczne grupy intetesu wykorzystują wirusa do robienia biznesu.
A wy dalej skupiacie sie na wlace o brak maseczki w autobusie - walce o rzeczy nieistotne.
I koło sie zamyka - w nieskończoność.
Dodam jeszcze od siebie, że zauważyłem pewną zależność . 90% moich znajomych, zadeklarowanych przeciwników szczepień, to osoby bez wyższego wykształcenia albo mieszkające w bardzo małych skupiskach ludzkich (wsiach, małych miejscowościach) . W miastach i u osób z wyższym wykształceniem, zwolenników szczepionek zdecydowanie przybywa. Hm, widzi ktoś jakąś zależność?
Z politowaniem patrze na takich ludzi. Tłucze sie po świecie, bo w kraju nie znalazł żadnej godnej pracy, szkolnictwo leży, opieka zdrowotna leży, emerytury leżą, opodatkowanie życia rośnie, ale ktoś mu wmówił, ze będzie wolnym czlowiekiem jak nie założy maski na "morde".
Doszliśmy do takiego poziomu technologicznego, że elektryk wysokich napięć nie pojmie sposobu działania nowych leków i procedur medycznych. Nie musi tego wiedzieć. Dla nigo istotne jest, żeby wiedzieć który prądowy a który uziemienie, TYLE. Technologoe lekowe przekraczają jego wyobrażenie, bo porusza sie całe życie w świecie zero - jedynkowym. Albo lampka świeci, albo nie. Zbiór skończony.
Nie dziwię, ze elektryk, mechanik samochodowy, hydraulik czy murarz stają sie z dnia na dzień profesorami wirusologii i wakcynologii, głosząc swoje tezy w kolejce po browar po skonczonej dniówie. Dzieje się tak dlatego, że próbują analizować skomplikowane procesy swoim zero jedynkowym spojrzeniem, które w pełni wystacza w ich codzienności. Leje sie z kaloryfera? Uszczelka. wali w kole przy hamowaniu? Tarcza. i tak dalej. Zbiór skończony. Nie radzą sobie poznawczo z procesami w których dochodzi trzecia, czwarta, piąta zmienna. I takich osob w spoleczenstwie mamy większość. Stąd protesty i walka o wolnosc w kwestiach skrajnie nieistotnych.
Chirurdzy operują w maskach od 8 do 8 (24h) - ja nie założę, bo się uduszę, albo zabiorą mi wolność - absurd, juz wszystko wam zabrali, przypominam powyzsze.
Oczywiście biorę pod uwagę fakt, że dochodzi tutaj dezinformacja. Ludzie bombardowani są sprzecznymi informacjami i pozostawieni z tą wiedzą sami sobie, budują alternatywny swiat pod wodzą polityków bez wyksztalcenia w dziedzinach, ktore próbują analizować. Pogłębia to tylko chaos. Jest spowodowane brakiem autorytetów naukowych. Ludzi już nie przekonuje tytul profesorski - i słusznie. Kryzys w tej kwestii będzie z biegiem czasu duzym problemem, gdyż postęp technologiczny wymaga autorytetów, które powiedzą społeczeństwu, żeby nie rzucali kamieniami w latające obiekty.
Juz o tym pisałem - powtórzę. Kwestię szczepień rozwiazalbym biznesowo. To pojmie każdy, od robola do profesora. Państwo kupuje szczepionkę z przyczyn czysto biznesowych. Wiadomo, ze nawet jeśli nie chroni przed zakażeniem, istotnie zmniejsza ciężkość przebiegu (ktoś powie, ze nie wiadomo - przeczytaj od poczatku). Rząd kupuje tanią szczepionkę, żeby nie ponosić wysokich kosztów hospitalizacji. Jesli hydraulik postanowi zawalczyc o swoją wolność i się nie zaszczepi, pozwólmy mu wziąć odpowiedzialność za wlaane zycie i zdrowie. Nich buli 50 tys za tygodniową hospitalizacje w OIOMie z wlasnej kieszeni. Jesli sie zaszczepi i trafi na OIOM, Państwo przeprosi fundując leczenie.
Ale wiadmo, ze politykom nie chodzi o wasze zycie i zdrowie. Liczne grupy intetesu wykorzystują wirusa do robienia biznesu.
A wy dalej skupiacie sie na wlace o brak maseczki w autobusie - walce o rzeczy nieistotne.
I koło sie zamyka - w nieskończoność.
Ze swojej strony dodam, że z
Wkur*iasz ludzi! Przy takich postaw jak twój, człowiek aż żałuje, że można postawić tylko jedno piwo. Sam mam znajomych, co nawet matury nie zrobili (nie krytykuje ich,. część z nich zna się dobrze na swojej branży i zarabiają lepiej, od niejednego pseudo "magister) ale rozmawiając z nimi, mam wrażenie, że mineli się z powołaniem i powinni doktoraty z wirusologii pisać
Dodam jeszcze od siebie, że zauważyłem pewną zależność . 90% moich znajomych, zadeklarowanych przeciwników szczepień, to osoby bez wyższego wykształcenia albo mieszkające w bardzo małych skupiskach ludzkich (wsiach, małych miejscowościach) . W miastach i u osób z wyższym wykształceniem, zwolenników szczepionek zdecydowanie przybywa. Hm, widzi ktoś jakąś zależność?
@Maciek_z_Grosaru
pie**olisz jak potłuczony w wysokoprądowych nie ma osobnego przewodu uziemienia
Co do reszty słuszne, ale za długie. Cały świat zaczyna wprowadzać przymus szczepień (i słusznie) poprzez ograniczenia dla niezaszczepionych a grupa "wolnościowców" pluje na monitor wk***iona, że się im jakieś prawa obiera (które k***a?).
Szkoda, że w obecnej sytuacji rządzą pachoły, na które głosuje głównie ciemnota ze wschodu, bo normalny rząd POWINIEN wprowadzać obowiązek szczepień, a nie patrzeć na słupki poparcia...
Naspuszczales się, a ch*j z tego wyszedł.. nie wytłumaczyłes nic poza atakowaniem przedmówcy. Taki mądry, a nie poparł swoich słów żadnymi argumentami i żadnymi wynikami badań, których jest tak dużo na korzyść szczepień nie przetestowanym preparatem. Hahaha następny idiota gratuluję, ale co ja tam wiem przecież jestem zwykłym robolem
to co opisałeś to myślenie życzeniowe, utopia nie do zrealizowania.
W takim razie taki delikwent niech przykładowo odzyska 20lat wstecz płacone składki, skoro płaci jak wszyscy.
W zasadzie w wielu krajach ludzie już nie mają żadnych praw, nawet ci zaszczepieni, wszystko pod płaszczykiem bezpieczeństwa, więc o co tutaj się kłócić. Zrobili ludzi w ch*ja, wzięli za mordy i tyle, myśleliście, że na co będzie stać polityków? Poczekajcie na dwu zerową inflację i kto najbardziej się na tym wzbogaci...