Napiszę Ci najkulturalniej jak potrafię, żebyś nie zarzucał mi, że "pie**olę Ci". Otóż nie wiem co masz na myśli "cienko Ci wyszedł ten inżynier", ponieważ tytuł jak tytuł - jest. Może chciałeś powiedzieć przez to, że nie jestem w tym kierunku uzdolniony? A może nie potrafisz zrozumieć, że nie zawsze trzeba robić coś, do czego ktoś Cię całe życie zmuszał. Zostałem praktycznie zmuszony do ukończenia studiów, więc nigdy mi się to nie podobało, a o Policji marzyłem od małego brzdąca, kiedy Ciebie w planach jeszcze nie było (bez urazy). Robię to co lubię, zarabiam adekwatnie do wykonywanej pracy i nie jest to 2.500/msc (ludziom się w głowach poprzestawiało - tyle to zarabia krawężnik), więc jeśli mówisz, że na ciepłej posadce w mojej branży zarabiałbym 4k, no to tym bardziej jestem na plusie w Policji, bo nie wiele mniej otrzymuję uposażenia od Państwa.
Oprócz tego, że robię to co lubię i daje mi to dużo satysfakcji (nie wiem czy Cię zmartwię, ale nikt nie przejmuje się gówniarzerią pokolenia "JP" na 100%), to w dodatku emerytury i wypłaty mam gwarantowane w pierwszej kolejności. Jak będą ucinać, to najpierw obniżą zwykłym podatnikom, a w następnej kolejności służbom mundurowym - chociaż tego raczej nie dokonają.
Podsumowując - nie wiesz jak wygląda sytuacja - nie wyciągaj pochopnych wniosków. Zarzucasz mi jakieś bzdety wyjęte z nie wiadomo skąd. I czy Ty w ogóle wiesz czym się różni oficer od aspirantów lub szeregowych? Obstawiam, że nie. MUSISZ mieć ukończone studia, żeby zostać oficerem. Więc to Ty mi nie pie**ol, że do policji idą ludzie bez szkoły.
W dupie byłeś, gówno widziałeś, tyle samo wiesz.
A wystarczyło podpuścić Cię jak dziecko rzucając jakieś śmieszne ochłapy. A i chyba na oficera trzeba mieć studia typowo kierunkowe, jak w wojsku, a nie byle jakie?
Najpierw dziecko znajdź sobie pracę taką żebyś nie musiał żyć na garnuszku rodziców a potem usiądziesz do rozmowy z dorosłymi na temat zarobków i pracy bo ewidentnie widać że nie masz o tym zielonego pojęcia. Gratuluje przebiegłości, że dowiedziałeś się dzięki swoim cwanym podpuchom ile zarabia policjant.
Wiem też się tym jaram. Dzieckiem przestałem już formalnie być więc słabizna. Dobrze wiem ile zarabia policjant, ciekaw byłem tylko ile zarabia ten typek. Wychodzi na to że jest jakimś zastępcą komendanta albo ch*jwieco. Widzę, że sam chyba masz problem z pracą, komentarze trzaskasz o każdej porze dnia, więc albo pracujesz w urzedzie, albo po prostu się opie**alasz i jesteś studentem. Zmień ten wiek, bo wstyd.