Ps W ogóle co to za stwierdzenie, że "z kobietą źle ale bez niej gorzej"? Ktoś kto to wymyślił musiał albo żartować albo być

Toć to baby same wymyśliły i włożyły do ust facetom. Że niby oni sami takie wnioski wyciągnęli

@up naucz się czytać ze zrozumieniem.

no to chyba czegoś nie zrozumiałeś, albo gdzieś tam muszę spacje jebnac, albo akapit, ew. wytłumacz czego nie zrozumiałem.

Toć to baby same wymyśliły i włożyły do ust facetom. Że niby oni sami takie wnioski wyciągnęli

Całkiem prawdopodobne

Cholera popcorn mi się skończył a tak fajnie się czytało ...

Z babami jest tak:
- jak zachowasz się elegancko i szarmancko - powiedzą "Jesteś wspaniałym mężczyzną" i pomyślą "Ty miękki fiucie."
- jak się zachowasz normalnie po męsku - powiedzą "Jesteś debilem" i pomyślą "Ten to ma jaja."

Stąd wszystkie nieporozumienia. Być sobą, nie udawać i nie przeginać w żadną stronę, a związek będzie się trzymał. Za duże oczekiwania wobec partnera to frustracje, rozczarowania i sp***olone życie. Trzeba się pogodzić z tym, że facet pierdzi i śmierdzi, a baba krwawi i łzawi. Pojedyncze wyjątki pewnie istnieją, ale szukanie ich to strata czasu. Dużo większa szansa jest trafienia w udających oszustów, czyli perfumowanych i lakierowanych 'pedałów' nie potrafiących sobie poradzić z byle problemem, czy wypomadowane super laski marzące o tonie hamburgerów jak złapią na bachora jakiegoś durnia. Dużo korzystniejszy jest dobór na intelekt i poszukanie kogoś kto ma dystans, a nie pretensje do życia.

Plecionkarz , człowieku ... Chciałbyś mieć w kuchni taką babę . ale nie masz i miał nie będziesz . Jeżeli chodzi o mnie , to nie widzę żadnego samobója w tym , że prowadzę dom , gotuję i sprzątam . Normalna ludzka rzecz , tez to pewnie robisz , tylko sam bo nie ma Cię kto wyręczyć . Płytkie są Twoje wypowiedzi . Kobiety nie potrzebują kasy i dachu nad głową od facetów , coraz częściej jest tak , że to właśnie kolesie są na utrzymaniu swoich partnerek , co tylko świadczy o dzisiejszej zaradnośći mężczyzn ...

Plecionkarz , człowieku ... Chciałbyś mieć w kuchni taką babę . ale nie masz i miał nie będziesz . Jeżeli chodzi o mnie , to nie widzę żadnego samobója w tym , że prowadzę dom , gotuję i sprzątam . Normalna ludzka rzecz , tez to pewnie robisz , tylko sam bo nie ma Cię kto wyręczyć . Płytkie są Twoje wypowiedzi . Kobiety nie potrzebują kasy i dachu nad głową od facetów , coraz częściej jest tak , że to właśnie kolesie są na utrzymaniu swoich partnerek , co tylko świadczy o dzisiejszej zaradnośći mężczyzn ...

Wow ale pojazd. Że nigdy baby nie będę miał. Dla twojej wiadomości mam wspaniałą dziewczynę i się dobrze z nią rozumiem. Nie muszę z nią toczyć walk o terytorium ani udowadniać kto jest górą bo się uzupełniamy. To twój tok rozumowania jest płytki i opiera się na przekonaniu, że kobiety to najlepsza płeć a faceci są od nich uzależnieni. Wszystko sobie tłumaczysz w ten sposób żeby wyszło na to, że kobiety lepsze tylko nie wiadomo dlaczego w dalszym ciągu.

Masz dziewczynę ? I chwała Ci , naprawdę szczerze gratuluję . Do tego żyjesz w związku idealnym ... Hmmm , odniosłam wrażenie , że to na potrzebę forum . Ale co tam , no w końcu dziewczynę możesz mieć ( niby ) Mój tok rozumowania jest faktycznie inny , niż twój , co nie znaczy , że jest gorszy . Bo niby dlaczego facet nie może sprzątać , gotować itp , skoro to nie uwłacza godności kobiety , to godności mężczyzny tez nie powinno ! Równie dobrze , to laska może zarabiać na życie i oczekiwać od kolesia prania , sprzątania , gotowania i bzykania . Zmiana ról . Nikt nie jest idealny . Twoje zdanie ani mnie nie grzeje , ani też nie ziębi . My kobiety tak samo jesteśmy okrutne i niedoskonałe , do tego nie wiem gdzie wyczytałeś , że niby kobiety są lepsze , bo ja tego nie napisałam . I wcale tak nie uważam , a ty się nakręcasz jak szczerbaty na suchary w tym temacie .

Paulinka wyjdz ty lepiej gdzies do ludzi może, lub znajdz jakis przyjaciół bo albo naogladalas sie za dużo klanów, na wspolnej itp, albo twoje zycie ogranicza sie tylko do obowiązków i od kazdego oczekujesz zeby byl taką nudną p*zdą jak ty. (bez obrazy)

Mój tok rozumowania jest faktycznie inny , niż twój , co nie znaczy , że jest gorszy .

No właśnie jest gorszy

Hmmm , odniosłam wrażenie , że to na potrzebę forum .

a ja odniosłem wrażenie że to ty na potrzeby forum wymyśliłaś sobie faceta

Bo niby dlaczego facet nie może sprzątać , gotować itp , skoro to nie uwłacza godności kobiety , to godności mężczyzny tez nie powinno ! Równie dobrze , to laska może zarabiać na życie i oczekiwać od kolesia prania , sprzątania , gotowania i bzykania .

sama mówisz, że masz taką rolę żeby sprzątać i gotować a teraz chcesz żeby facet to robił. Mówisz o zmianie ról a twierdzisz, że jak facet zajmuje się domem a kobieta zarabia to on jest niezaradny. To widzę tylko wybiórczo u ciebie to działa.

do tego nie wiem gdzie wyczytałeś , że niby kobiety są lepsze

Mówisz, że kobiety zaradniejsze, że bez nich faceci by zginęli, że pucują się jak szczeniaczki do głaskania byle coś od nich dostać.

Skończ już tą swoją paplaninę i zrozum, że twoje wymagania każdy ma głęboko.Najpierw trzeba kogoś zainteresować sobą, dać jakieś argumenty żeby chciał ciebie a wymogi to można stawiać na samym końcu jak się osiągnie pewną pozycję. Baby to są ch*jowymi negocjatorami: daj mi wszystko a ja w zamian będę leżeć i pachnieć.

rozmowa ch*ja z butem : - Odejdz ch*ju , bo cie kopne . Napisałam , że nie przeszkadza mi gotowanie itp , a nie że taka jest moja rola .... Brak mi już słów do ciebie człowieku , nie będę się z tobą tu szarpać . Ja swoje , ty swoje . Jesteś nastawiony tylko na to , żeby mi doj***ć i zaślepiony swoimi argumentami bez jakiegokolwiek pokrycia . Szczerze mówiąc ch*j mnie obchodzi twoje zdanie . Wszyscy już wiedzą , że jesteś oblatany w temacie jak pies po śmietniku .

Paulinka wyjdz ty lepiej gdzies do ludzi może, lub znajdz jakis przyjaciół bo albo naogladalas sie za dużo klanów, na wspolnej itp, albo twoje zycie ogranicza sie tylko do obowiązków i od kazdego oczekujesz zeby byl taką nudną p*zdą jak ty. (bez obrazy)

Sam to wymysliles , czy ktos ci pomogl ? Zakladam , ze nad tym tekstem myslala cala twoja rodzina . Oczywiscie w przerwie pomiedzy serialami .

rozmowa ch*ja z butem : - Odejdz ch*ju , bo cie kopne . Napisałam , że nie przeszkadza mi gotowanie itp , a nie że taka jest moja rola .... Brak mi już słów do ciebie człowieku , nie będę się z tobą tu szarpać . Ja swoje , ty swoje . Jesteś nastawiony tylko na to , żeby mi doj***ć i zaślepiony swoimi argumentami bez jakiegokolwiek pokrycia . Szczerze mówiąc ch*j mnie obchodzi twoje zdanie . Wszyscy już wiedzą , że jesteś oblatany w temacie jak pies po śmietniku .



Sam to wymysliles , czy ktos ci pomogl ? Zakladam , ze nad tym tekstem myslala cala twoja rodzina . Oczywiscie w przerwie pomiedzy serialami .

Ponawiam prośbę, dzięki wstawianiu znaków interpunkcyjnych w ten sposób twoje komentarze wyglądają jak z dupy wyciągnięte.
To mówiłem ja- Grammar Nazi

Kto ci broni, nie ta to następna. Co ci zrobi kobieta? Ograniczać się i robić to co chcą inni paranoja. Najpierw starzy, koledzy, potem żona, następnie dzieci pasożyty. Żyjesz dla siebie miej własne zdanie, a nie pytaj kogoś. Zupy ci nie poda, dupy nie da wieczorem, znajdzie się inna, która zrobi to z pocałowaniem ręki.

Kapral, jak Ty o dzieciach piszesz "pasożyty" to się ciesz że Twoi rodzice nie mieli takiego zdania bo byś zginął
Podejrzewam że sam nie masz dzieci, bo plemniki klozetem nad morze wysyłasz.

Ponawiam prośbę, dzięki wstawianiu znaków interpunkcyjnych w ten sposób twoje komentarze wyglądają jak z dupy wyciągnięte.
To mówiłem ja- Grammar Nazi

Jeżeli masz jakiś problem , to kuzwa nie zaglądaj i tyle polonisto . Dosraj się do tych , co błędy ortograficzne walą na potęgę . Się przecinków przypie**olił i będzie mi tu stękał

paulinka25094,

Wyj***ne mam na te wasze pseudofilozoficzne wymiany zdań, ale niby mając 24 lata, mogłabyś się dowiedzieć czegoś o redagowaniu tekstu na komputerze. Oczy bolą jak się czyta twoje wypowiedzi.

@topic

Nasze babki i prababki siedziały w domu i zajmowały się dziećmi (a kiedyś mieć 3-4 a nawet więcej dzieci to była norma). Teraz kobitki są "wyzwolone" i z tego wszystkiego zapomniały czego chcą. Tyle. To coś na kształt mojej koleżanki (tępa dzida): "Chce żeby jej mąż był zaradny, macho, umięśniony, stanowczy, ale żeby mnie słuchał, się na wszystko zgadzał i był na każde moje zawołanie."

aaa, zapomniałbym: "Równouprawnienie kończy się tam, gdzie trzeba wnieść pralkę na czwarte piętro".