up bo może byłeś taką poczciwą k***ą że mieli Cie dość bo skoro Ty tak oceniasz ludzi jak czyta się Twój post to dzięki wielkie za takiego znajomego. Bloodwar Pan terapeuta do uzależnień, skoro to widziałeś byłeś przy upadku przyjaciół to czemu nie pomogłeś nic nie wskórałeś, może jesteś tak słaby psychicznie że jedynie co dajesz społeczeństwu to pisanie tych bredni.

No to pytanie za sto punktów: jak pomóc komuś, kto jest tak przejarany że już ledwo kojarzy gdzie mieszka, że ma jakąś rodzinę, szkołę do skończenia, pracę a gdy tylko poruszy się temat szkodliwości Marii zaczyna swój wywód od "to jest samo zdrowie, to co wyrasta z ziemi to dał na Bóg, marihuana jest używana w celach leczniczych" etc. ??? Jeżeli uważasz, że w takim przypadku moim obowiazkiem była pomoc, spróbuj na początku przekonać samego siebie że Maria to zuo, jeżeli Ci się uda - zacznij "nawracać" innych!

Poza tym niestety, wstyd się przyznać ale też miałem swoje wzloty i upadki i przez prawie 3 lata studiów jechałem praktycznie cały czas na zielonym. A cholernie trudno jest być przykładem na zdrowe życie bez trawy jeżeli każdy dzień zaczyna się od zielska i cholernie trudno jest mówić komuś, że jest przejarany i że powinien odstawić kiedy samemu ledwo kojarzy się jaki jest miesiąc...

@Roozek, MaVskY, Bo zawsze wszystkie złe rzeczy ludzie przypisują okropnemu "narkotykowi"jakim jest marihuana. Nikt nie wspomni o tym, że ludzie nie mają czego jeść i gdzie pracować. Albo o tym, że mają inne problemy przez które strzelają sobie tzw. samobója.

I jeszcze pie**olenie o uzależnieniu i wysokiej toksyczności której nikt nie potrafi udowodnić.

Pokażcie mi jeden przykład człowieka, który umarł od palenia marihuany (nie jakies pie**olenie, że wpadł pod tira bo sie zagapił). Albo, że przeszedł na coś mocniejszego. Każdy ma swój rozum i niezależnie od tego czy pali czy nie wybierze to co będzie chciał.

kto słuchał Bodka ?

Co za stek bzdur. Obstawiam, że dokument sponsorowany przez przeciwników marihuany, żeby ośmieszyć zalegalizowanie.

Bloodwar nie rozumie, że idiotą się rodzi. Chciałbym się dowiedzieć jak k***a nie można po jaraniu wiedzieć gdzie się mieszka. Zielsko to Ty tylko widziałaś w podstawówce na plakatach. Szkalował bym Cie cały dzień ale już szkoda słów.

@bloodwar, znowu pie**olisz...
Tak więc po pierwsze nie przekonam siebie, że marihuana to zło bo nie mam do tego żadnych podstaw.
Po drugie - co ty k***a paliłeś, że nie wiedziałeś jaki jest miesiąc? O czym Ty wogóle piszesz? Sory ale większej bajki nie słyszałem. Prawie jak mordowanie ludzi po zapaleniu jointa.
Po trzecie - skąd biedny student miał kase na codzienne jaranie? k***a w totka wygrałes?

Ogólnie to większego pie**olenia i ściemy nie słyszałem. Idealnie nadawał byś się na wiejską.

Każdy, kto postuluje aby coś było wydawane "na kartki" i przez kogoś kontrolowane, powinien się dobrze zastanowić co bredzi. Naprawdę straszne jest to, że po tym wszystkim przez co w swojej historii przeszli Polacy istnieją jednostki, którym chodzą po głowie takie komunistyczne rozwiązania. To wszystko pomijając w ogóle czego ta kontrola miała by dotyczyć, no może poza bronią.

Trzeba byc popie**olonym zeby zabraniac ludziom narkotykow i mowic ludziom co jest legalne a co jest nie legalne. Jak ktos jest glupi i nie ma hamulcow to sie zacpa po pierwszym tygodniu na smierc i bardzooo dobrze lepiej dla narodu ze jedno slabe ogniwo poszlo w nie pamiec. Leki na recepte, trudna dostepnosc do broni czy nielagalnosc narkotykow i innych substancji to popie**olona sprawa ! Czemu sie ktos wpie**ala w to co lykam, pije, jem ?? AAAA bo chodzi o moje bezpieczenstwo lecz osoba ktora przekalda bezpieczenstwo nad wolnosc nie zasluguje na zadna z tych rzeczy.

Zostawcie bloodwara w spokoju chlopak mówi prawde i piwko mu za to
Sorry ale żal mi kiedy patrze na naćpanych rówieśników, jeden kolega nawet ma dziury w głowie (wgl nie da się z typem pogadać ) Sama spróbowałam zapalić, po co to komu. Mam nadzieje, że rząd nie zalegalizuje tego gówno. Tak rzekłam AMEN

Сусанна, Ojej czyli próbujesz dogadać się z osobami, które mają dziury w głowach?
Masz rację. Nie chcesz to nie pal, nikt Cię nie zmusza. macko3339 dobrze napisał więc sobie przeczytaj o tym, że rząd powinien zalegalizować "tego gówno".
A bloodwar i tak pie**oli

Kurde, ale wywiązała się rozmowa...

Dorzucę jeszcze swoje trzy grosze, żebyście się k***a nie pozabijali, bo widzę, że niektórym dupa pęka.

Po pierwsze - Trawa, ani żadne używki NIE SĄ dla dzieci. Ci wielcy palacze, którzy jak to mówią, są przeciw, bo jarali "x" lat i im się łby poryły... Skąd Wam się łby poryły? BO JESTEŚCIE GŁĄBAMI. W wieku 14 lat zacząć palić - trzeba być idiotą.

Bloodwar to samo - Widzę, że Ciebie nie da się przekonać. No ale jak ktoś był ćpunem, to co tu się dziwić... Myślenie masz strasznie ograniczone i oceniasz wszystko przez swój pryzmat.

Po drugie - to w odniesieniu do pierwszego. Nie dość, że nie dla dzieci, to jeszcze Z UMIAREM. Codziennie - to za dużo. BA, nawet raz na miesiąc to za dużo (mówię o rekreacyjnych palaczach). Kto pali więcej - ma problem, ale nie z trawą, tylko ze swoją głową.

Po trzecie - zamiast ścigać tych którzy chcą zapalić - przeznaczyli by kasę na ich leczenie i edukację. Wyszło by dużo taniej. Serio.

@Сусанна ale powiedz mi, kto ci dal prawo zeby zabranic ludzim czego kolwiek ? Ty dalas im zycie ? Utrzymujesz ich ?( Jesli pracujesz to w pewnym sensie tak ) Fatkycznie moze Ci byc przykro ze twoi znajomi moga sie stoczyc lecz jezeli chcesz im pomuc to znimi pogdadaj czy cos a nie mam nadzieje ze rzad wszystkiego zabroni i uzna za nielegalne. "po co to komu" a mi np. lubie sobie zapalic nawet 4 jointy dziennie a jak mi braknie na towar to w kredo brac i co komu do tego ? Moje zycie moja sprawa co jem, pale itp.

@Stew, Zgadzam się z Tobą. Tylko, że według mnie można sobie spokojnie i bez stresu zapalić co tydzień. Nie ma lepszego relaksu po całym tygodniu w pracy

Marihuana owszem, może być legalna ale tylko jako "zabawka" wydawana na "kartki" - raz w tygodniu przychodzisz z dowodem osobistym do dyskoteki/klubu, barman odznacza że dzisiaj brałeś już swoją dawkę, zapalasz sobie jednego-dwa blanty i tyle, resztę tygodnia musisz być "czysty"

Aj ti-ti komuszku

A teraz wszyscy, jak jeden mąż, puśćcie sobie ten filmik jeszcze raz i jeżeli nie rozumiecie po angielsku, to przeczytajcie sobie - "pochodna konopii, cannabidial, która nie jest halucynogenna może zatrzymać postęp utraty pamięci w chorobie Alzheimera".
Kłóćcie się dalej o zbawiennych skutkach palenia.