3:58-4:07

Wykasowali chyba klatke, którą należałoby po tym dołożyć: "I tak już pozostało."

Hmmmm. Nie ma co sie rozwodzić nad tematem waleczności, determinacji, zaciekłości oraz szlachetnych pobudek walk jakiegokolwiek polaka. to są sprawy oczywiste. Problem leży w czasie kiedy nagle dowiadujemy się że jesteśmy je*ani, przez państwa ościenne europy zachodniej. Osr*wają nas wszyscy za wielką wodą, nie liczą się z nami na arenie międzynarodowej, jesteśmy postrzegani jako jakieś tam państwo gdzieś na wschodzi etc,etc....( Ale w telewizji ładują kupkę w głowy ludziom i mówią ładnie ubrane durczoki że nas wszyscy kochają, że nas lubią , że sro i owo.) A na naszym podwórku? Jesteśmy w technologicznej du*ie, ministerstwo zdrowia leży, ceny w górę płaca stoi, drogi śmierci, podatki, podatki,podatki. Czekanie aż obywatel się potknie, aby go dobić. Kary za emisje CO2, za to, za tamto, musimy ciągle becelować jakimś urzędasom, a to w Brukseli a to u nas. A jak wtopa to nie ma winnych.
1. Autostrada WSCHÓD-ZACHÓD, opłata za tranzyt. Zysk w mld...
2. ODnawialna Energia (mamy morze) [nie wiatraki] elektrownie wodne,słoneczne. Oszczedności w mld...
3. Produkcja, fabryki zbrojenie. [nie wojna, tylko zbrojenie]
4. do jasnej cholery mamy dostep do MORZA!!!
Ale to wszystko to jedna wielka kpina PO i PiS i Palikota i Bronka, etc..etc...
A TO JESZCZE GODZI W MOJE POCZUCIE WALKI I BYTU W TYM CHOLERNYM PANSTWIE!

Tia , piękny wywód...tylko już w pierwszej scenie zakłamanie historyczne- Husaria nie miała żadnych skrzydeł !

A historii z czego się uczyłeś? z Nowej Ery?
Husaria miała skrzydła, chociaz nie w takiej formie jaką widzimy w filmie i ogólnie w dzisiejszych formach przekazu. to co dzisiaj nam się pokazuje pochodzi z XIX wieku, w którym w taki sposób malarze i inni przedstawiali husarzy.

Nie mniej jednak skrzydła były, co potwierdzają źródła historyczne i relacje naocznych świadków z tamtych lat

"Mieli skrzydła składające się z listwy drewnianej przyśrubowanej do pasa, wysokie nad wierzch głowy, nad tęż głowę zakrzywione, rozmaitymi barwami wraz z piórami malowane, gałąź oliwną lub palmową naśladujące, co czyniło dziwnie piękny widok, lecz takiego lauru nie wszystkie chorągwie używały" - Jedrzej Kitowicz opisując zwyczaje na dworze Augusta III

"Na barkach ich sterczą wyniosłe skrzydła dla postrachu nieprzyjaciół"Karol Ogier: Dziennik podróży do Polski 1635-1636

Król Batory, czyniąc zaciągi do rot husarskich, zaznaczył, że skrzydła i inne dodatki, leżą w dobrej woli każdego towarzysza chorągwi i nie są obowiązkowe, ale też nie zakazane.

Więc zanim walniesz głupotę, zajrzyj najpierw do źródeł, poczytaj chociażby "Samozwańca" Jacka Komudy, który odbarwia, demaskuje i pokazuje jak naprawdę wygladały czasy szlacheckie (warcholstwo, prywata, opijstwo, ale przy tym ogromna waleczność i honor) i dosyć szczegółowo opisuje fakty tamtych czasów.

z tego co też słyszałem skrzydła miały aspekt obronny, czyli gdy przeciwnik "liną" próbował zrzucić jeźdźca z konia skrzydla mu to utrudniały bo stawiały cholerny opór, ale czy to fakt to ręki nie dam sobie uciąć ,ale za to ,że je mieli to owszem dam ręke

@Paczelu
Błąd kolego, wiele źródeł historycznych wskazuje na to, że część polskiej husarii używała skrzydeł, robili to szlachcie którzy mogli sobie pozwolić na duży wydatek w przypadku utraty piór.

Skrzydła były elementem taktycznym. Podczas szybkiej jazdy konno skrzydła trzepotały wydając z siebie dźwięk. Niby nic takiego, ale przy tysiącu takich jeźdźców to konie przeciwnika zaczynały się bać i uciekały w popłochu. Efekt czysto psychologiczny.

Jest to mit już od pewnego czasu obalony przez historyków. Skrzydła na plecach husaria jak najbardziej nosiła, ale najczęściej w czasie pochodów i parad, a w samych walkach były bardzo rzadko spotykane (były nieporęczne i utrudniały walkę), dlatego przy końcach kopii wieszano duże chorągwie, które to właśnie swoim trzepotaniem odstraszały przeciwników. Stosowano to szczególnie w późniejszym okresie, gdy Polacy zaczęli wydrążać kopie w środku co znacznie zmniejszało ich wagę i takie chorągwie trzepoczące na wietrze nie utrudniały jej utrzymania. Skrzydła (a raczej skrzydło) były także czasem mocowane tuż przed walką przy siodle, po tym jak już usiadł w nim jeździec, co wzmacniało dodatkowo ten dźwięk trzepotania, ale umieszczanie skrzydeł na plecach w celach bojowych było naprawdę rzadko spotykane.

Brakuje mi tu jakiejś dobrej polskiej nuty, zamiast tego co leci w tle.

Od zawsze : Bóg Honor Ojczyzna, a teraz....

Filmik fajny gdyby nie został zj***ny popem rodem z radio zet.

ten film powinien miec 10000 piw... banda j***nych kabanosow zagranicznych ktorzy swojego nie znaja a cudze chwala !

a ja pie**ole wszystkich, którzy się wstydzą, że są polakami. Jak sie wstydzicie to wypie**alać. Mi jest wstyd właśnie za takich ludzi.

mi tam łezka w oku się zakręciła.

a Polska zostałaby mocarstwem gdyby nie te ch*je ruskie i szwaby. Wam też ch*j w dupe.

Z jakiego filmu są sceny z 2:45?

Wie ktoś czy ten filmik można znaleźć na YouTube ?!
Jeśli tak to poprosze olink z góry dzieki .
A podczas oglądania stałem się dumny z tego ,ze jestem Polakiem .

Nasza wola walki, duma i honor zawsze radzily sobie z trudnosciami... Szkoda ze teraz niewiele z tego zostalo... Honor ? wiekszosc nie wie teraz co to znaczy... ale mimo wszystko mysle ze dalej w obliczu najezdzcy potrafili bysmy sie skupic na celu pokonania sk***iela i znieszczeniu go


Zawsze znalismy sie na wojence mysle ze finanse i lepszy sprzet chociaz taki jak maja chamerykance i nikt by nie fikal...
Widłami czołgu ani kajakiem niszczyciela nie pokonasz...

Kocham Polske i kocham polskość łącznie ze wszystkimi wadami jakimi jest nasiąknięta, tylko dlaczego nasze "Bóg, Honor, Ojczyzna" działa tylko wtedy jak trzeba o coś walczyć? Z resztą po filmiku nasuwa sie prosty wniosek(a moim zdaniem wcale tak nie jest),że my do bitki się tylko nadajemy...