18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Szymon_ASD

2013-01-03, 19:50
Bo to już też jest moda. Jechać na księży, jechać na kościół, o którym się tak naprawdę nic nie wie. Tak jak bym przyjechał do Polski jako obcy, zobaczył na ulicy 2 pijaków, został okradziony w metrze i powiedział, że ten naród to sami pijacy i złodzieje, którzy dostają grube miliardy z Unii Europejskiej a jedyne co za nie potrafią zrobić to się nachlać. Opinia idzie w świat i powtarzają ją ludzie bez własnego zdania, a tyle w niej prawdy ile w tym ciągłym narzekaniu na kościół. Bo to co się rzuca w oczy to bogactwo i nieróbstwo księży, często brak odpowiedniego wykształcenia, wykorzystywanie naiwnej wiary ludzi do ubierania własnego zdania w szaty słowa Bożego i Bożego prawa, naruszenia pokładanego w księżach zaufania, czyli zarówno słynna pedofilia jak i plotkowanie o grzechach objętych tajemnicą spowiedzi, etc... Tych objawów zepsucia nie brakuje, szczególnie gdy się patrzy na nie z zewnątrz, ale wejdź do kościoła i zadaj sobie trud odkrycia tego, na czym naprawdę jest zbudowany, a dostrzeżesz księży, którzy poświęcają cały swój czas dla innych, na pomoc dla biednych, na pocieszenie dla załamanych, na pomoc w odnalezieniu drogi poszukującym. Znajdziesz prawdziwych Katolików, nie niedouczoną armię naiwnych klonów, ale ludzi myślących, którzy mają swoje wątpliwości, ale mimo wszystko w wierze odnajdują oparcie. Kościół jako instytucja przypomina kraj taki właśnie jak Polska, więc psujący się od głowy, którego alkoholizm i złodziejstwo są na zewnątrz wręcz przysłowiowe, którego rząd kradnie, którego prawa są naginane i zmieniane zgodnie z widzimisie ludzi mających władzę, ale który ma niespotykane wręcz bogactwo w postaci prostych ludzi, gościnnych, szczerych, honorowych a kiedy trzeba odważnych i walecznych ale także pokornych i skromnych, dlatego sie o nich nie słyszy, dlatego trzeba ten kraj poznać głębiej żeby ich odnaleźć. Dlatego krew mnie zalewa i jak słyszę że Polska to zbiorowisko pijaków i złodziei i jak ktoś mówi że kościół to tylko pedofile, nieroby i ciemnogród. Wierze jednak że zarówno dla Polski jak i dla kościoła przyjdzie moment próby który odsieje to co dobre od tego co zepsute i będzie można od nowa budować na zdrowych fundamentach.
Pomijając już kwestię tego, że wiara w siłę wyższą jest racjonalna, działa na ludzi motywująco, często pomaga w przezwyciężeniu życiowych trudności i pomaga ludziom zaakceptować śmierć, także jeśli jesteś ateistą-racjonalistą i nie odczuwasz takiej potrzeby, to bądź tak dobry i nie odciągaj od niej ludzi na siłę poszukując naukowych dowodów na nieistnienie Boga, bo to postępowanie nieracjonalne ;-)

Pa...........‚y

2013-01-04, 00:59
Filmik bardzo ciekawy, nie mam takiej wiedzy, która pozwoliłaby mi stwierdzić czy informacje są prawdziwe i w jakim stopniu, ale niestety muszę zgodzić się z tym, że nie jest najlepiej. Myślę też, że w tej jednej kwestii wszyscy się tu zgadzamy. Dlatego powinno się zacząć zwracać na to uwagę i rozmawiać, ale otwarcie, nie zamykając się zdanie innych, nieustannie kształtować swoją opinię… Każdy przedstawia inny punkt widzenia i inne fakty, bo nikt nie wie wszystkiego. Dobrze czasem dać wyprowadzić się z błędu i spojrzeć inaczej. Bez sensu jest to całe wyzywanie się od lewaków, analfabetów, debili itd. Tak jak wytykanie błędów interpunkcyjnych w tym momencie (fajnie, ale wszyscy byliśmy w podstawówce), do tego przez ludzi, którzy nie wiele mają do powiedzenia, a jak już to na poziomie runa leśnego.
Niepokoi mnie to, co się dzieje. Politycy robią co chcą, grają do swoich portfeli, często też na korzyść koncernów, mają gdzieś resztę ludzi i przyszłość kraju, bo przecież mają swoje 5 minut, podpisują różne śmieci i to co będzie później się nie liczy. Ograniczanie produkcji CO2, zamknijmy elektrownie po co korzystać z własnego bogactwa naturalnego, płaćmy kary do UE i kupujmy bogactwa innych krain. Nie nakładajmy podatków na zagranicznych przedsiębiorców, niech wykończą naszych. Podpisujmy zobowiązania, z których nie będziemy w stanie się wywiązać. Ciekawe jak spojrzą na to wszystko ich prawnuki… Do tego większe podatki, które rozpływają się nie wracając do województw, powiatów czy gmin w takiej ilości jak powinny. Zabieranie połowy zarobków, absurdy z więźniami, sierotami, ogromną liczbą studentów europeistyki, pedagogiki i innych przyszłościowych kierunków, coroczne podwyżki dla polityków.

Powoli część z nas otwiera oczy, ale co to daje i co może przynieść. Ciężko jest cokolwiek zmienić, ciężko dojść na jakąś znaczną pozycję, a Ci, którzy już coś próbują przedstawiani są jako wariaci, wyśmiewani w mediach, wiąże się im ręce albo strzelają samobója jak ktoś to już mówił. Inicjatywa ludności też nie jest zbyt duża i nawet gdyby to się zmieniło władza wyśmiałaby tysiące pism i podpisów, zawsze znajdzie się jakaś kolejna przeszkoda, która wszystko zablokuje. Mówi się o demonstracjach. Agresywne rozwiązania nie byłyby najlepszą opcją, szaleńczy skok, pałki, kamienie i gumowe kulki. Nie widzę w tym przyszłości. Pokojowe marsze, też nie wiem czy coś dadzą… owszem, zdrowo pospacerować, ale czy ktoś wyżej się tym przejmie? Żaden tłum nie będzie tak wytrwały żeby coś zdziałać. Może jestem głupi, ale wydaje mi się to ślepym zaułkiem i jak na razie nie widzę rozwiązania, bo ludzie nie pójdą za ideą, za jednym człowiekiem, wolą bezpiecznie i posłusznie harować za coraz bardziej za najniższą krajową, puki starcza im na wódkę… zamknąć oczy i odwrócić się w stronę TV, komputera itd. Chociaż może jakaś organizacja, symbole i flagi, zebranie się zliczenie, określenie, a później jakieś działanie, przemyślane, bez chamstwa… jak wspomniał thoms0n.

Chciałbym też zwrócić uwagę na to, że dyskusja jak wiele innych znów zjeżdża na tor internetowych wojen religijnych. Osobiście nie wierzę i nie mam potrzeb z tym związanych, ale jeśli innym to pomaga to dobrze. Cała moja rodzina zawsze wierzyła. Kościół niech sobie istnieje ze swoimi wadami i zaletami, nic mi do tego. Powinien mieć to tylko inną formę finansowania, np.: deklaracja 1% podatku, jeśli ktoś chce, albo jakieś dobrowolne wpłaty na wspólnotę, z tacy też nie mają pewnie mało. Księży też by to pewnie zmobilizowało. Nie wiem, ale nie każdy jest zadowolony, że pieniądze z podatków trafiają do kościołów, ja również… Ale to nie na temat, jeśli już ktoś chce kontynuować to chyba miło by było w innym miejscu, bo z dyskusji na ten temat przeważnie robi się bagno.

bombiszon

2013-02-15, 19:04
Mass1910 napisał/a:

Już któryś raz z koleji widze chore porównania zarboków naszych do naszych sasiądów oraz innych państw. Ludzie kubeł zimnej wody na łeb! To, że ktoś za granicą miesiecznie zarabia 2000 ojro to nie znaczy, że zarabia on ponad 8tyś zł i żyje na takim poziomie jak my moglibyśmy pożyć za 8 koła, żyje mu sie na pewno lepiej niż "Kowalskiemu" który zarabia 2000zł, ale na pewno nową, nawet A4 z salonu nie wyjedzie za te pieniądze....



Porównaj ceny towarów, domów, usług z krajów zachodnich do polskich, a zobaczysz, że porównanie nie jest chore.