W Kościele katolickim obchodzona jest dzisiaj Niedziela Palmowa. Zgodnie z obowiązującym w Polsce reżimem sanitarnym w miejscach kultu w nabożeństwach może uczestniczyć jedna osoba na 20 m kw., przy zachowaniu dystansu 1,5 m. Wierni zobowiązani są także do noszenia maseczek zakrywających usta i nos. Z tego powodu wiele osób ogląda transmisje ze mszy św. w internecie. Jedną z nich pokazała parafia pw. św. Małgorzaty w Nowym Sączu, gdzie doklejono obraz z pustymi ławkami.
Nieraz mówię katolikom że w ogródku trzymam jednorożca i jeżdżę na nim jak mam ochotę. Gdy mi nie wierzą i żądają dowodów to mówię że muszą mi uwierzyć a jak nie to jednorożec weźmie wbije im róg w dupę aż po jaja a poza tym muszą mi zapłacić za przekazanie tej informacji. Mówią że jestem pie**olnięty po czym idą do kościoła i odprawiają swoje modły, przy tym dając kasę na tacę.
I teraz pytanie co jest bardziej prawdopodobne , koń z rogiem czy bóg? Według mnie koń z rogiem
no widzisz a ja myslalem, ze dzieki komputerom i latwym dostepem do wiedzy, przybedzie ludzi mądrych - jak widac po wysrywach pseudo-ateistów ludzi głupich jest znacznie więcej niż 20 lat temu. Społeczeństwo niewiele ruszyło do przodu a widząc błyskawice i wojujących lewaczków w internecie - smiem twierdzić, ze nawet się cofnęło.
Daj mi jeden dowód że bóg istnieje a przyznam ci rację. Tylko tyle potraficie wy katolicy. Zadaję ci pytanie wprost a ty odwracasz kota ogonem i pieprzysz coś o lewakach , feministkach i komunistach. Powtarzam : daj mi jeden dowód że bóg istnieje. Jakikolwiek , nie musi być ten chrześcijanski
Przecież to kompletnie nie ma nic wspólnego z tym co pisałem, więc o ch*j chodzi w twoim wysrywie?
Dla mnie każda korporacja powinna działać na takich samych zasadach rynku a to czy ktoś wierzy k***a w plebana, Ziębę czy inna wróżkę kompletnie mnie jebie.
Daj mi jeden dowód że bóg istnieje a przyznam ci rację. Tylko tyle potraficie wy katolicy. Zadaję ci pytanie wprost a ty odwracasz kota ogonem i pieprzysz coś o lewakach , feministkach i komunistach. Powtarzam : daj mi jeden dowód że bóg istnieje. Jakikolwiek , nie musi być ten chrześcijanski
Kiedyś w zasadzie byłem w ten sam sposób nastawiony potem zrozumiałem, że nie da się stwierdzić czy bóg istnieje czy nie a jednym z powodów jest fakt, że nie da się go zdefiniować.
Bo na przykład mówisz, że nie musi być chrześcijański, ok a wiesz, że niektórzy ludzie czcili słońce jako swojego Boga? Powiesz im, że słońce nie istnieje? Takich przykładów można mnożyć, po prostu ludzie ograniczeni definiują Boga jak z lekcji religii w przedszkolu jako jakiegoś starca na tronie w niebie (zabawna koncepcja) natomiast wychodząc poza ramy tych bajek okazuje się, że takie stanowcze twierdzenia wynikają z ograniczenia naszej wyobraźni.
A niech wszytkie mochery i katole chodzą do tego kościoła i niech się zarażają, im więcej umrze tym lepiej dla społeczeństwa
Kiedyś w zasadzie byłem w ten sam sposób nastawiony potem zrozumiałem, że nie da się stwierdzić czy bóg istnieje czy nie a jednym z powodów jest fakt, że nie da się go zdefiniować.
Bo na przykład mówisz, że nie musi być chrześcijański, ok a wiesz, że niektórzy ludzie czcili słońce jako swojego Boga? Powiesz im, że słońce nie istnieje? Takich przykładów można mnożyć, po prostu ludzie ograniczeni definiują Boga jak z lekcji religii w przedszkolu jako jakiegoś starca na tronie w niebie (zabawna koncepcja) natomiast wychodząc poza ramy tych bajek okazuje się, że takie stanowcze twierdzenia wynikają z ograniczenia naszej wyobraźni.
Masz racje. Tez uważam, ze każde korpo powinno działać na tych samych zasadach. Dlatego uważam, ze kościół katolicki powinien być finansowany tylko i wyłącznie przez jego wyznawców a każdy datek powinien być opodatkowany. Uważam tez, ze w czasie pandemii kościoły powinny zostać zamknięte tak jak galerie itd.
Jesli nie wiesz na czym polega wiara... WIARA to jestes naprawde trudnym przypadkem. Nie zadaleś mi ZADNEGO pytania, ani w prost ani owijajac w bawelne hehe. Nie nie powtarzasz, bo do mnie zwracasz sie pierwszy raz (no chyba, ze nie potrafisz czytac za dobze i myla ci sie nicki)
Odpowiadam na Twoje glupie pytanie? a raczej prosbe : "daj mi jeden dowód, że Bóg istnieje" :
Wiara polega na tym, ze sie w cos wierzy, bez dowodow. Jak sama nazwa wskazuje - WIARA. Tak bardzo boli cie dupsko, ze ktos DOBROWALNIE sobie wierzy w Jezuska, Allaha czy Budde? Naprawde jestes jakiś ograniczony intelektualnie, by pozwolić ludziom decydowac o swoim zyciu?
Sam jesteś osobą wierzącą i chyba to cie najbardziej boli. Ty WIERZYSZ, ze Boga nie ma!
daj mi jeden dowód że Bóg NIE istnieje. Jakikolwiek , nie musi być ten chrześcijanski. Nie pie**ol jasiu, nie owijaj w bawelne, tylko ty mi daj dowod, ze Boga nia ma...
Jesli nie wiesz na czym polega wiara... WIARA to jestes naprawde trudnym przypadkem. Nie zadaleś mi ZADNEGO pytania, ani w prost ani owijajac w bawelne hehe. Nie nie powtarzasz, bo do mnie zwracasz sie pierwszy raz (no chyba, ze nie potrafisz czytac za dobze i myla ci sie nicki)
Odpowiadam na Twoje glupie pytanie? a raczej prosbe : "daj mi jeden dowód, że Bóg istnieje" :
Wiara polega na tym, ze sie w cos wierzy, bez dowodow. Jak sama nazwa wskazuje - WIARA. Tak bardzo boli cie dupsko, ze ktos DOBROWALNIE sobie wierzy w Jezuska, Allaha czy Budde? Naprawde jestes jakiś ograniczony intelektualnie, by pozwolić ludziom decydowac o swoim zyciu?
Sam jesteś osobą wierzącą i chyba to cie najbardziej boli. Ty WIERZYSZ, ze Boga nie ma!
daj mi jeden dowód że Bóg NIE istnieje. Jakikolwiek , nie musi być ten chrześcijanski. Nie pie**ol jasiu, nie owijaj w bawelne, tylko ty mi daj dowod, ze Boga nia ma...
Słońce istnieje wiadomo, ale dzisiejsza wiedza pozwoliła nam stwierdzić, ze słońce jest jedna z 200 miliardów gwiazd w naszej galaktyce i nie ma boskich mocy. Kiedyś ludzie tego nie wiedzieli, wiec czcili słońce, bo NIEWIEDZA DAJE POLE DO POPISU FANTAZJI. Tym jest właśnie religia - brakiem wiedzy, który został uzupełniony ułańska fantazja.
Wiara nie jest kwestią wiedzy dlatego k***a jest WIARĄ, dlaczego nie mogę niby wierzyć w słońce? Co z tego, że są miliardy gwiazd? Są również setki innych wyznań.
Czy nie ma boskich mocy? A jakich na przykład? Słońce to energia, daje życie i może je zabrać bez niego już po nas, blask cię oślepia, wystarczy ci tych mocy?
I weź mi k***a powiedz jak taki betonowy ateista może mówić coś o boskich mocach skoro, po pierwsza to są wymysły ludzi wierzących po drugie jak już mówiłem Boga nie da się zdefiniować a co za tym idzie również jego przymiotów.
Jesli nie wiesz na czym polega wiara... WIARA to jestes naprawde trudnym przypadkem. Nie zadaleś mi ZADNEGO pytania, ani w prost ani owijajac w bawelne hehe. Nie nie powtarzasz, bo do mnie zwracasz sie pierwszy raz (no chyba, ze nie potrafisz czytac za dobze i myla ci sie nicki)
Odpowiadam na Twoje glupie pytanie? a raczej prosbe : "daj mi jeden dowód, że Bóg istnieje" :
Wiara polega na tym, ze sie w cos wierzy, bez dowodow. Jak sama nazwa wskazuje - WIARA. Tak bardzo boli cie dupsko, ze ktos DOBROWALNIE sobie wierzy w Jezuska, Allaha czy Budde? Naprawde jestes jakiś ograniczony intelektualnie, by pozwolić ludziom decydowac o swoim zyciu?
Sam jesteś osobą wierzącą i chyba to cie najbardziej boli. Ty WIERZYSZ, ze Boga nie ma!
daj mi jeden dowód że Bóg NIE istnieje. Jakikolwiek , nie musi być ten chrześcijanski. Nie pie**ol jasiu, nie owijaj w bawelne, tylko ty mi daj dowod, ze Boga nia ma...
To nie są boskie moce tylko prawa fizyki. Wy katolicy zawsze wsadzacie boga tam gdzie go nie ma. A można to zwyczajnie wyjaśnić nauką. Jak ci jabłko spadnie na łeb to będziesz to próbował tłumaczyć karą boską , a ja powiem że to grawitacja. Skoro nie da się zdefiniować boga to skąd takie dokładne opisy w biblii? Swoją drogą przeczytać biblię i wierzyć we wszystko to trzeba byc chorym. Tam się nic nie zgadza, jeden ewangelista pisze jakąś bajkę a drugi zupełnie odwrotnie