18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

-Weź spierdalaj! -Sam spierdalaj!

~Velture • 2022-09-08, 07:24
Nagrane od takiego momentu, że w sumie do końca nie wiadomo kto się do kogo doj***ł pierwszy ale jak to u Nas bywa - każdy ma zawsze rację.

miejsce akcji: osiedle muranów, stolica.


antisol123

2022-09-08, 16:35
Ale zj***ny frajer...

Janko

2022-09-08, 16:38
ch*jowi kaganiec bo pluje sierściucha do schroniska

troleslaw

2022-09-08, 16:50
Liczyłem że gościa poniesie i zajebie temu paszczurowi, ale niestety wykazał się rozsądkiem i tylko ją opluł.

Z psami jest krótka piłka, mój pies jest na smyczy i jak podchodzi inny pies to mówie krótko, proszę zabrać psa i nie podchodzic z nim do mojego( chyba że suka) jak podchodzi burek bez smyczy, to mam wolną rękę w doj***niu mu jak zacznie awanture. Najlepszy jednak na duże psy jest gaz (polecam fox labs 5.3) bo po jebnięciu psu, czasem trzeba pojechać właścicelce/właścicielowi.

Tylko uważąjcie sadole, zawsze ustawcie się w czasie awantury tak, żeby żeby wiało wam w plecy. hehe

RandallFLAGG

2022-09-08, 17:02
Nawet bez kontekstu jestem za tym 'gnojonym' gościem- babka wyraźnie pie**olnięta, z dużymi psami bez smyczy i kagańców. Kamerzysta spermiarz bez wiedzy. Albo odrazy tel na psy, albo babce z łokcia na uspokojenie.

Brsk3169

2022-09-08, 17:21
Ale mnie wk***iła ta ruda małpa. Ma niesamowicie wk***iajacy głos. Przypie**ala się od dłuższego czasu i dziwi się że facetowi puszczają nerwy. Jeszcze wyzywa jego dziewczynę, gdy tamta nic się nie odzywa. Pies powinien być na smyczy. Wyjątkiem jedt, gdy pies jest w 100% przywoływany. Obstawiam że te dwa psy rudej przyj***li się do huskiego i nie reagowały na komendy

K1Rules

2022-09-08, 17:33
Gość z psem jest zwykłym śmieciem. Namelać na babę ja pie**ole ale dno. Typowy Mateuszek z rodziny typu: Tata pije i bije Mamę albo kto ma większą łapę ten jest najlepszy.

Hauhauhauhau

2022-09-08, 18:08
radek225 napisał/a:

Trafił swój na swego. Chcesz puszczać swego pchlarza bez smyczy, to go pakujesz w samochód i jedziesz za miasto, gdzie nikogo nie ma. W mieście trzymasz go na smyczy i koniec kropka. W ogóle w mieście powinien być zakaz trzymania tego w domu. Pies powinien pilnować ogrodzonej posesji, albo być psem przewodnikiem dla niewidomego. Mieszkasz w bloczysku, a chcesz zwierzę, to sobie kup kota, chomika, czy świnkę morską.



Następny pojeb zamordysta co będzie mówił ludziom jak mają żyć, co jest dozwolone a co nie, choćby to miało żaden albo znikomy wpływ na otoczenie.
W łeb się jebnij, faszysto j***ny!

Durchfall napisał/a:

Pies w miejscu publicznym ma być na smyczy i tyle w temacie



Bo tak se wymyśliłeś?
Czy jakiś inny kretyn z gminy, w regulaminie który ma wątpliwe podstawy prawne?
Inna sprawa, że babka nie powinna dopuścić, by pies podbiegł do innego, bo to właśnie brak kontroli.

CzarnyAdolf napisał/a:

Jak już musicie mieć te paskudztwa to postarajcie się o podwórko albo działkę i tam puszczajcie sobie psy wolno.
W przestrzeni publicznej pies ma być na smyczy i mieć kaganiec.



Największym paskudztwem są takie pojeby jak ty.
Nawet nie rozumiesz spójnika i, i nie znasz przepisów, od tego trzeba by było zacząć.

Alonso napisał/a:

Psy powinny być na smyczy i ch*j. Nie ma gadania, że łagodny i chce tylko powąchać.
Pisarze spuszczają psy ze smyczy bo chcą żeby się gdzieś dalej wysrały, żeby nie musieć po nich sprzątać. Taka jest prawda.



Ale nie musisz od wszystkich psów wymagać tego, jak traktował cię stary na spacerach

:mrgreen:

kris1978

2022-09-08, 18:17
Krak napisał/a:

Tu głupia c**a, taka w typie "konstytucja" puszcza swobodnie swojego kundla. Biega, warczy, obwąch*je - nie każdy sobie życzy.
Gość, sam ma pasa na smyczy, już miał dość - nadszedł czas było jej inaczej "wytłumaczyć" ale nie było sposobności, więc kulturalnie ją oharał.



Jeszcze powinien ją obsrać kulturalnie. Nienawidzę drących mordę, starych, j***nych k***iszonów.

Durchfall napisał/a:

Pies w miejscu publicznym ma być na smyczy i tyle w temacie



A w dupie mam czy słucha. Ile razy się już zdażyło, że pies zapie**ala w moją stronę a właścicielka pie**oli sobie z koleżanką o gównowieczym. W ostatniej chwili go woła, na co pies reaguje. Już nieraz miałem nogę przygotowaną, że mu zapie**olę kopa, jak k***iszon nie zdąży zawołać. I co moja będzie wina?

Hauhauhauhau

2022-09-08, 18:32
Andrzejas napisał/a:

Tak sobie patrzę, co wy tu piszecie i ręce opadają. Przepisy stare, przepisy nowe. Tu trzeba, tam nie trzeba...
A może by tak po prostu włączyć myślenie?
Powyższa lista jest oparta o zdrowy rozsądek, a nie jakieś poj***ne przepisy. Te same przepisy mówią, że pieszy na pasach ma pierwszeństwo, a ślimak to ryba.
j***ć kodeksy! Ruszcie głową! Szanujcie siebie, innych i swoich pupili!



Ponieważ się tak koleś wysrałeś jakimiś bzdetami z koziej wólki, to, acz niechętnie, sobie zadam trochę trudu i może coś do kogoś trafi:

1. Psu można nawet i zaufać, ale pies nie zawsze ufa tobie.

- Są psy i psy, mniej lub bardziej ogarnięte, ufne, usłuchane. Wrzucanie wszystkich do jednego wora to oznaka niedoj***nia umysłowego :-D

2. Psa na spacerze należy trzymać na smyczy głównie dla bezpieczeństwa samego psa. Nigdy nie wiesz, kiedy wpadnie do studzienki, nażre się trutki, czy narobi sobie innej biedy.

- Nie wiem gdzie ty wyprowadzasz te psy, urbeksa z nimi robisz? A może jesteś zwykłą BHp*zdą?

3. Ktoś, kto ma fobię lub alergię na psy ma prawo sobie nie życzyć psa w swoim otoczeniu. Ma do tego prawo. ch*j kogo interesuje, że "on nie gryzie".

- No nie. W przestrzeni otwartej jak ktoś ma alergię, to zwyczajnie zapraszam wypie**alać na drugą stronę ulicy, to jest tak samo problem zwierząt jak ludzi z alergiami. Może na swoją alergię na trawy też mam reagować "wycinać mi to w p*zdu w mieście"?
Zwyczajnie trzeba się dogadywać, jeśli ktoś daje mi znaki, że się boi psa, to najczęściej sam zmieniam stronę ulicy/odległość, bo idę na rękę. Chociaż w sumie nie muszę, czyjaś fobia - czyjaś problem.

4. ...Psu się ono przyda, bo może mu się coś ubzdurać albo czegoś wystraszyć i wyrwać w długą...

- pie**olisz głupoty. Jak masz strachliwego psa, stosujesz jedne środki, jak masz innego, inne. Tyle.

5. To, że "on nie gryzie" nie oznacza, że nie ma nosić kagańca w miejscach publicznych.

- No patrz, jesteś bardziej gorliwy od nawet współczesnych, bardzo BHP gorliwych ustawodawców! :-D Czyżby zj***ne "widzimisię"?

6. Wszystko, co jest mniejsze od wilka (canis lupus) to nie pies, a pieseczek.

- Jesteś tak serio idiotą czy udajesz?

7. Pieseczek w świetle prawa to pies. Też ma mieć smycz i kaganiec, bo pieseczek stwarza zagrożenie dla ludzika, a ludzik dla pieseczka. (patrz pkt. 5)

- Następny pkt pt. "idiota" - i następny koleś co nie rozumie przepisów lub wyrażenia logicznego i / lub.

8. Nie wierzę, że każdy, kto mieszka w bloku, jest behawiorystą i biega z psem po 7h/dziennie! Jeśli masz psa i mieszkasz z nim w bloku, to się pie**ol, bo pies potrzebuje dużo ruchu! Jak go kochasz, to na ch*j każesz mu cierpieć?

- Matole, 7h ruchu dziennie to nawet belg nie potrzebuje, nawet rzadko który by to wytrzymał...Nie znasz się ale się wypowiesz?

Reszta pkt OK

Ale i tak nie masz za wiele wspólnego ani ze zdrowym rozsądkiem, ani z dobrostanem psów :mrgreen:

KrwawyEric

2022-09-08, 18:59
BarmanInternetu napisał/a:

Nie ma obowiązku trzymania psa na smyczy.Jedynie w lesie pies musi być na smyczy (ostatni artykuł kw) Swoją drogą frajera bym przekopał
Nie ma obowiązku trzymania psa na smyczy.Jedynie w lesie pies musi być na smyczy (ostatni artykuł kw) Swoją drogą frajera bym przekopał
Jak się pies słucha jest to forma kontroli.Bagiet kiedyś to wyjaśniał.




Nie, jeśli pies się słucha to nie jest forma kontrolowania. Pies owszem, jest szkolony żeby wykonywać polecenia, ale nie jest człowiekiem i nie można mu nic wytłumaczyć jak nagle mu odbije (może się przestraszyć itd.). Kontrola polega nad tym, że w każdej chwili, w każdej sekundzie jeśli zajdzie taka potrzeba właściciel będzie trzymać tego psa tak, żeby mu się nie wyrwał.

Patrząc na dalszą część przepisu, mówi on że formy kontroli mają być dostosowane "jako tradycyjne, przyjęte zwyczajowo, naturalne dla danego gatunku zwierzęcia, dodatkowo uzależnione od jego cech osobniczych i ewentualnego, potencjalnego zagrożenia", a właśnie psy prowadza się na smyczy, a większe i silniejsze również w kagańcu - w szczególności jak jest możliwość, że pies będzie przebywać blisko innych użytkowników otoczenia.

Tłumaczenie, że ktoś ma kontrolę nad psem który sobie biega wolno dlatego, że pies reaguje na komendy to absurd. Nie, ta osoba nie ma kontroli - nie teleportuje się nagle do psa i go nie zatrzyma w ułamek sekundy gdy będzie tego wymagałą sytuacja.

Skuba

2022-09-08, 18:59
Jak widać ten pies nie był pod kontrolą skoro dostał kopa. Tyle w temacie brawo dla tego Pana. Pomijam fakt że ktoś sobie może nie życzyć żeby jakiś obśliniony kundel się zblizał

Hauhauhauhau

2022-09-08, 19:13
KrwawyEric napisał/a:

a większe i silniejsze również w kagańcu - w szczególności jak jest możliwość, że pies będzie przebywać blisko innych użytkowników otoczenia.



Kolejny ze swoim pie**oleniem wynikającym z widzimisię :-D

Roast

2022-09-08, 19:24
k***a szacun dla gościa, ja bym tej starej k***ie dał liścia przynajmniej. Albo poszczuł psem.

KrwawyEric

2022-09-08, 20:21
Hauhauhauhau napisał/a:

Kolejny ze swoim pie**oleniem wynikającym z widzimisię



Nie, to nie jest "widzi-mi-się", polecam kurs czytania ze zrozumieniem. Wchodzisz z dużym psem który ma potencjał upie**olić komuś nogę do kości zębami w tłum ludzi, np. nad morzem w sezonie i nie masz prawa z takim psem w gąszczu ludzi iść bez kagańca. Wystarczy tylko umieć czytać.