Chyba zemdleć ze szczęścia
Dżemik ze świeżych brzoskwinek. Mhmm... to lubię
Jeszcze pół roku temu szkoda byłoby mi dzieci kacapów. Obecnie gdy kacapy zamordowały 400 dzieci ukraińskich, a drugie tyle uczyniły kalekami, jakoś nie zbiera mi się na żal do kacapskiego nasienia narodu.
Jeszcze pół roku temu szkoda byłoby mi dzieci kacapów. Obecnie gdy kacapy zamordowały 400 dzieci ukraińskich, a drugie tyle uczyniły kalekami, jakoś nie zbiera mi się na żal do kacapskiego nasienia narodu.
Jeszcze pół roku temu szkoda byłoby mi dzieci kacapów. Obecnie gdy kacapy zamordowały 400 dzieci ukraińskich, a drugie tyle uczyniły kalekami, jakoś nie zbiera mi się na żal do kacapskiego nasienia narodu.
Jeszcze pół roku temu szkoda byłoby mi dzieci kacapów. Obecnie gdy kacapy zamordowały 400 dzieci ukraińskich, a drugie tyle uczyniły kalekami, jakoś nie zbiera mi się na żal do kacapskiego nasienia narodu.
Putin puszcza też swoją młodość narodu na wojne i ma to w p*zdzie czy przeżyją czy nie więc o co chodzi ?