Kilkaset lat temu trudno było spotkać wysokiego Chińczyka albo Japończyka, a dziś to powszechność. Ewolucja?
Nie. Wszystkiemu winne jest mieszanie puli genowej, na takiej samej zasadzie jak z rasami psów (dziś mamy doga niemieckiego, który jest wyższy w kłębie od lwa).
Ale bzdury... Ewolucja to proces znacznie powolniejszy (przynajmniej jeśli idzie o organizmy wielokomórkowe, złożone i duże tak jak my). Jeśli ktoś twierdzi, że w ciągu najbliższych kilkudziesięciu tysięcy lat nasze organizmy wyewoluują to ma nas za idiotów lub sam idiotą jest. A tutaj mowa jest o pie**olonym 1000 lat - k***a, nie wiem czy śmiać się czy płakać
Ludy Mezopotamii czy Egiptu chodzący po ziemi parę tysięcy lat temu NICZYM się od nas nie różniły. Dzikusy zapie**alające z maczugami i włóczniami za mamutami włochatymi kilkanaście tysięcy lat temu również. Nikt mi nie wmówi że w niedalekiej przyszłości się to zmieni. The Sun to brukowiec i bardzo bym prosił nie sugerować się tym co jest tam naskrobane...
To tak jakby wiedzę o świecie czerpać z Faktu albo innego Super Ekspresu...
Wiecie co będzie za tysiąc lat? Otóż są dwie możliwości:
1. Ludzie ulegną samozagładzie (przeludnienie, brak żywności, zanieczyszczenie wody pitnej, masowe migracje, wojny światowe z użyciem głowic nuklearnych lub czegoś jeszcze groźniejszego o czym jeszcze nie wiemy, a co zostanie w przyszłości wynalezione...)
2. Teraformowanie obcych planet i ich kolonizacja. Przyrost liczby ludności jest tak duży, że jako gatunek będziemy musieli zasiedlić obce światy, bo nasz obecny stanie się po prostu za mały.
Tak więc ludzkość przetrwa, ale nie zmieni się fizycznie.
Ale bzdury... Ewolucja to proces znacznie powolniejszy (przynajmniej jeśli idzie o organizmy wielokomórkowe, złożone i duże tak jak my). Jeśli ktoś twierdzi, że w ciągu najbliższych kilkudziesięciu tysięcy lat nasze organizmy wyewoluują to ma nas za idiotów lub sam idiotą jest. A tutaj mowa jest o pie**olonym 1000 lat - k***a, nie wiem czy śmiać się czy płakać
Ludy Mezopotamii czy Egiptu chodzący po ziemi parę tysięcy lat temu NICZYM się od nas nie różniły. Dzikusy zapie**alające z maczugami i włóczniami za mamutami włochatymi kilkanaście tysięcy lat temu również. Nikt mi nie wmówi że w niedalekiej przyszłości się to zmieni. The Sun to brukowiec i bardzo bym prosił nie sugerować się tym co jest tam naskrobane...
To tak jakby wiedzę o świecie czerpać z Faktu albo innego Super Ekspresu...
Wiecie co będzie za tysiąc lat? Otóż są dwie możliwości:
1. Ludzie ulegną samozagładzie (przeludnienie, brak żywności, zanieczyszczenie wody pitnej, masowe migracje, wojny światowe z użyciem głowic nuklearnych lub czegoś jeszcze groźniejszego o czym jeszcze nie wiemy, a co zostanie w przyszłości wynalezione...)
2. Teraformowanie obcych planet i ich kolonizacja. Przyrost liczby ludności jest tak duży, że jako gatunek będziemy musieli zasiedlić obce światy, bo nasz obecny stanie się po prostu za mały.
Tak więc ludzkość przetrwa, ale nie zmieni się fizycznie.
Mi się wydaje, że ewolucja zacznie przebiegać zdecydowanie szybciej w związku z badaniami przeprowadzanymi na dna. Ludzie zaczną sobie wybierać cechy dziecka: charakter, predyspozycje manualne od konkretnych sportów i intelektualne do dziedzin nauki. Zacznie powstawać wiele geniuszy i nadludzi z poprzestawianymi kodami dna, po czym to wszystko zacznie ze sobą kopulować i zrobi się jeszcze większy syf, ale to tyko takie moje gdybanie.
Ale bzdury... Ewolucja to proces znacznie powolniejszy (przynajmniej jeśli idzie o organizmy wielokomórkowe, złożone i duże tak jak my). Jeśli ktoś twierdzi, że w ciągu najbliższych kilkudziesięciu tysięcy lat nasze organizmy wyewoluują to ma nas za idiotów lub sam idiotą jest. A tutaj mowa jest o pie**olonym 1000 lat - k***a, nie wiem czy śmiać się czy płakać
Ludy Mezopotamii czy Egiptu chodzący po ziemi parę tysięcy lat temu NICZYM się od nas nie różniły. Dzikusy zapie**alające z maczugami i włóczniami za mamutami włochatymi kilkanaście tysięcy lat temu również. Nikt mi nie wmówi że w niedalekiej przyszłości się to zmieni. The Sun to brukowiec i bardzo bym prosił nie sugerować się tym co jest tam naskrobane...
To tak jakby wiedzę o świecie czerpać z Faktu albo innego Super Ekspresu...
Wiecie co będzie za tysiąc lat? Otóż są dwie możliwości:
1. Ludzie ulegną samozagładzie (przeludnienie, brak żywności, zanieczyszczenie wody pitnej, masowe migracje, wojny światowe z użyciem głowic nuklearnych lub czegoś jeszcze groźniejszego o czym jeszcze nie wiemy, a co zostanie w przyszłości wynalezione...)
2. Teraformowanie obcych planet i ich kolonizacja. Przyrost liczby ludności jest tak duży, że jako gatunek będziemy musieli zasiedlić obce światy, bo nasz obecny stanie się po prostu za mały.
Tak więc ludzkość przetrwa, ale nie zmieni się fizycznie.
Zmieniamy się, oj, zmieniamy Saint spear dał jeden argument, wzrost. Kiedyś mieliśmy więcej żeber, coraz trudniej o zęby mądrości, coraz mniej owłosienia itd. Ewolucja też może być procesem skokowym. Okazuje się, że nagle w organizmie potomnym czegoś brakuje/czegoś jest nadmiar.
a mieszanie sie genow to co twoim zdaniem jest jak nie ewolucja? to juz jest szczyt, zeby brak widocznej ewolucji argumentowac postepujaca ewolucja.
a jakbys zamknal jakies 1000 czy wiecej przypadkowych amerykancow zebranych z jakiegos centrum handlowego w jakims magazynie i wprowadzil tam osobe sprzed 100-150 lat to by sie na plecy wyj***la. moglby pomyslec, ze trafil na inna planete, bo srednia masa czlowieka bylaby pewnie z 2 razy wieksza niz za jego czasow.
jak prowadzisz siedzacy tryb zycia i zaczniesz nagle intensywnie cwiczyc to w ciagu 2 lat spokojnie mozesz zmienic swoj szkielet i na odwrot to samo.
zreszta ty zakldasz(no bo skad masz wiedziec), ze ludzie 1000 lat temu wygladali tak samo.
100-200 lat zaczela sie technologia rozkrecac, przez co ludzkie organizmy musza sie przystosowywac.
a jak chcesz przyklad ewolucji to sobie pornola z lat 70-60 obejzyj:P
ludzie w Mezopotamii, a już w szczególności ci, co jak piszesz "latali za mamutami", byli od nas ZNACZNIE mniejsi, mieli gorzej ukształtowane dłonie, krótsze ręce etc. W 0 roku ludzie mieli średni wzrost coś około 1.50 m Teraz jest to ponad 1.70 [ja ze swoimi 1.88 byłbym w czasach Mezopotamii, Bogiem].
1000 lat to w istocie za krótko, ale już kilka tysięcy to akurat by nastąpiły zmiany w ukształtowaniu dłoni, czy postawy stojącej. Szczególnie, że jest to dewolucja[/deewolucja], która przebiega szybciej niż ewolucja. I tak - artykuł jest brukowy, a większość z tego co opisali to bardziej rozrywka, ale absolutnie pewne jest to, że zmienimy się fizycznie w przeciągu kilku tysięcy lat.
A skoro, jak sam piszesz zaczniemy kolonizację innych planet, bo tor obiegu ziemi wokół słońca wypadnie z zielonej optymalnej, to TYM BARDZIEJ zmieni się nasza budowa, bo na innych planetach są inne grawitacyjne, możemy używać gazów o lekko zmienionej substancji, co w przeciągu kilkudziesięciu tysięcy lat może wywołać ch*j wie co.
Wg mnie uderzasz ze skrajności w skrajność. 1000 lat sporo, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że:
1. jeszcze 200 lat temu ludzie byli dużo mniejsi
2. w ciągu ostatnich 100 lat cywilizacja popełniła skok - ogromny sok, co w calek historii ludzkości nie mialo miejsca w tak krótkim czasie na taka skalę
3. Jeszcze 100 lat temu przeciętny kowalski przez całe życie nie miał potrzeby przyswoić/nauczyć się (nie mylić z zapoznaniem się) więcej niż każdy z nas czyta (nie przyswaja ale zapoznaje się i część zapamiętuje) w średniej wielkości gazecie codziennej.
Obecnie zderzamy się z tak wieloma impulsami, tak duża wiedzą, wieloma wydarzeniami i nowościami, że jeśli to tempop nadal będzie wzrostowe to sądzę, że za te 1000 lat możemy (jako rasa) wyglądać inaczej. Nie twierdze, że tak "kosmicznie" jak wyżej, ale na pewno inaczej.
Jak się Tajka spiknie z Mozambijczykiemto ich potomstwo będzie się różnić od rodziców, ale przecież nie będzie wynikiem ewolucji. Sam to troszkę mylisz
Ewolucja: ... Ciągły proces, polegający na stopniowych zmianach cech gatunkowych kolejnych pokoleń wskutek eliminacji przez dobór naturalny lub sztuczny części osobników (genotypów) ...
To że zmienia się technologia nie znaczy wcale, że nagle zacznie szybciej działać ewolucja... Wręcz przeciwnie, bo dziś już nie trzeba się zmieniać nadążając za zmianami klimatycznymi i sami możemy pod siebie wszystko tworzyć i przekształcać.