Jest tam jeszcze Film dla Właścicieli tylko o mocnych nerwach którego tu wstawić się nie da z powodu ograniczeń wiekowych w którym patologia atakuje siekierą matkę z dzieckiem na rękach która próbuje wejść do własnego domu.
Mówił już o tym Ator Woźniak że proceder okupowania mieszkań i zwieranie ugody w zamian za okup się odbywa ale mu nie wierzyłem
Krzyszof.K • 2022-11-28, 08:42 Najlepszy komentarz (38 piw)
Po części to rozumiem, są ludzie którzy się boją i nie mają nikogo kto mógłby im pomóc w załatwieniu takiego problemu jak lokator który nie płaci. Moja siostra w 2014 kupiła mieszkanie urządziła je dla siebie i w nim mieszkała do 2017 roku ,potem dostała pracę za granicą. Żeby nie stało puste wynajęła doslownie za grosze z opłatami dwa pokoje 1800 zł. Wprowadziła się rodzinka z dzieckiem. O ironio gość nazywał się Janusz żona Monika dziecko Kasia .pisze bo może przeczytają ten komentarz i sobie skojarzą. Problemy zaczęły się już po dwóch miesiącach. Nie było wpłaty. Siostra dzwoniła napisała e-mail. Potem poprosiła tatę żeby podjechał. Okazało się w środku że dokoptowali osbie lokatora mieliśmy swoje klucze wiec tata wchodzi z moim bratem a tam student w jednym pokoju śpi i zdziwiony . Tłumaczył się że wynajął za 500 zł pokój u rodziny. Kiedy Janusz wrocil to się wk***ił że mu na chatę wpadliśmy ale my byliśmy na to przygotowani. Ja moj brat Ojciec dwaj kuzyni i wujek. Wyprowadzka trwała kilka minut część klamotów wyj***lismy mu do kubła reszta na korytarz i przed blok. Nawet nie zdarzył wezwać Policji oddał klucze pod groźbą wpie**olu ,coś tam się odgrażał, ale zapewniam was że takie szczury żerują na waszym strachu ,okazując siłę można to załatwić w kilka minut . Czasem się zastanawiam jak można pozwolić żeby pasożytowali latami na tobie . Chyba wolalbym mieć sprawr w sądzie o eksmisję i lekki wpie**ol niż tracić pieniądze i nerwy latami na procesowanie się z ch*jkami.
W czasach PRL handel walutami przez osoby prywatne był zabroniony. Byli jednak tacy, którzy podejmowali to ryzyko, oferując klientom lepsze kursy wymiany niż te oficjalne i zarabiali na tym bardzo duże pieniądze.
To oczywiście cinkciarze, w PRL wystający pod dworcami, hotelami czy sklepami typu Pewex.W Walutą handlowali późniejsi znani gangsterzy, m. in. Jerzy W. ps. „Żaba”, Zygmunt R. ps. „Bolo” czy Leszek D. ps. „Wańka”.
Wielu cinkciarzy było jednocześnie wajchowiczami, czyli oszustami, którzy sprytnie odwracając uwagę klienta, potrafili np. sprzedać mu zamiast waluty pocięte gazety.
Hej Zamówiłem lampy do samochodu. Miały być z małym defektem na zdjęciach nie było widać. A przyszły dużo więcej uszkodzone. Gość wypiera się dupa i nie idzie mu nic zrobić. Za mała kwota.