Twoje poczęcie wyglądało sto razy gorzej, a twój poród zdewastował dupę twojej matki milion razy gorzej niż browar moje serce i mózg
Taaa... bardziej niż promieniowanie. W pełni się z tobą zgadzam. Powoduje raka i kasuje DNA... Ty to napisałeś serio i wierzysz w tą propagandę czy mnie trollujesz?
Choć stosowanie marihuany nie prowadzi do uzależnienia fizycznego, może doprowadzić do uzależnienia psychicznego[29][30].
Współczesne odmiany marihuany ze względu na duże stężenie THC kosztem nikłej zawartości CBD, prawdopodobnie prowadzą u osób o pewnym szczególnym genotypie do stanów psychotycznych lub nawet do schizofrenii, jednak w przypadkach, gdy marihuana jest nadużywana[31].
Na podstawie badań zleconych przez amerykański Narodowy Instytut Nadużywania Narkotyków (NIDA) kilkuset par bliźniaków wykazano, że osoby, które zaczęły palić marihuanę przed 17 rokiem życia, są 3,5 raza bardziej narażone na podjęcie prób samobójczych w przyszłości niż osoby, które zaczęły palić później
Wśród osób palących marihuanę przypadki nadmiernego jej spożycia występują rzadko, niemniej mogą one mieć negatywne konsekwencje dla organizmu palacza, na przykład w związku z większą niż w papierosach ilością substancji smolistych. Częste palenie dużych ilości marihuany, szczególnie w połączeniu z tytoniem, wpływa negatywnie na układ oddechowy i może wywoływać objawy przewlekłego zapalenia oskrzeli w postaci kaszlu, odkrztuszania plwociny, duszności oraz powstania nowotworów układu oddechowego[34][35]. Palenie marihuany bez dodatku tytoniu nie zwiększa jednak zauważalnie ryzyka powstania nowotworu układu oddechowego[36][37]. Potencjalny niekorzystny wpływ konopi na układ oddechowy ogranicza się do palenia jako sposobu przyjmowania tego środka; wpływ taki jest niemożliwy w przypadku zażywania konopi doustnie. Palenie jest jednak znacznie popularniejsze.
Nie mam polskiego słownika w operze i już mi się w dyni miesza bo wszystko na czerwono podkreślone, a czy "ch" czy "h" to nie pamiętałem (ta wiem... debil )