U nas też by tak to wyglądało jak by kierowcy karetek byli zawodowymi kierowcami a nie lekarzami, którzy potrafią prowadzić karetkę. Plus oczywiście ogarnięcie ludzi w samochodach, jak Talpy wspomniał.
Ja pie**olę, jak ja bym chciał, żeby mi tak samochody na drodze zjeżdżały.