18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Sokołów vs ktośtam z youtube'a

606 • 2013-08-16, 02:18
"Siemanko kochani!"

Znany w pewnych kręgach pucowaty zniewieściały kucharzyna zrzygał się przed kamerami od zapachu parówki, co bardzo uraziło producenta, który ...pozwał chłopca do sądu i sprawę wygrał.

Od tamtej pory internet och*jał. Profil FB Sokołowa został zasypany spamem pod każdym zdjęciem/grafiką wrzucaną przez Sokołów. A, że żydzi, że wszystko śmierdzi, robione z gówna itp.

Czy to jest jakaś nowa moda na hejtowanie tego, co polskie? Czy niedojeby sapią grupowo, bo fajnie jest walczyć z systemem?
Coś w stylu "pojechałem firmie od parówek, jestem gość, dajcie lakji".

A może koleś z powyższego filmiku to taki autorytet? Na jakiej planecie ja k***a żyję, gdzie firma ciężko pracująca na swoją markę od paru lat zostaje gnojona przez gromadę znudzonych idiotów przed komputerkami.
Przejrzałem różne filmiki tego typa, i autorytet z niego żaden. Potrawy robi średnio-marne, głos i aparycję ma wybitnie wk***iającą, a te jego testy to jakaś kpina (polecam test piw i zupek chińskich).
Nagle k***a nikt nie kupuje, nagle nikt nie lubi, a przez wyrokiem sądu wpieprzali aż im się uszy trzęsły.

Wk***ia mnie jak idioci lecą "za falą" i stają po niewłaściwej stronie. Typowi ewidentnie się należała kara, nawet parówki nie spróbował, zrzygał sie od samego jej zapachu, może jest w ciąży?
I która parówka na polskim rynku niby ładnie pachnie? Może któryś student się wypowie :roll:

To taki tam mój prywatny nocny ból dupy, spać nie mogę to przynajmniej poklepię w klawiaturkę.

606

2013-08-18, 14:26
Voltron napisał/a:


bialga



Aha.
Widzisz, twój kolega z mieszkania wpie**ala, bo widocznie jemu smakują, są przecież inne w podobnej i takiej samej cenie, a on żre akurat te.

Do powyższych kilku, pracowałem na kuchni 2 lata w ramach praktyk (tak, garkotłuk po szkole) i 2 lata zwyczajnie zatrudniony, praktyki na stołówce miejskiej dla ludzi, którym się z kasą nie przelewa (NIE bezdomni, NIE brudni, po prostu biedniejsi Polacy), później praca w normalnej knajpie z żarciem.
Wszędzie robi się przekręty, wszędzie jest "coś" w mięsie i nie tylko. Nie bądźcie już k***a tacy delikatni, bo nie macie pojęcia co wpie**alacie, a chwalicie. Ja przynajmniej mam tego świadomość i wiem co kupować żeby nie żreć byle gówna.

DuckDodgers

2013-08-18, 14:41
Rozpie**ala mnie ten proceder. W popularnym mięsie dostępnym w sklepach często jest więcej solanki i innej chemii niż samego mięsa. Z 0,5kg można zrobić 2kg przepysznej szyneczki babuni o tradycyjnym smaku. Ciekawe ile osób by nadal kupowało te wyroby gdyby mieli pełna świadomość jak to powstaje i czego sie to produkuje. Bardzo podobnie działa Emil słynny łowca fotoradarów tylko on ma za sobą fundację i jest przygotowany prawnie i dlatego wie co może mówić i jak się zachowywać. Zwykłego obywatela taki Sokołów czy inny gigant zje na śniadanie.

Najważniejsze że solanka i chemia smakuje, widze że co niektórzy by gówno zjedli jakby napie**olić chemii i dać etykietkę kaszanka. :facepalm:

No ale gościu ma pedalski głosik to niech wypie**ala, łapy opadają.

tranzystor

2013-08-18, 16:10
DuckDodgers napisał/a:

Rozpie**ala mnie ten proceder. W popularnym mięsie dostępnym w sklepach często jest więcej solanki i innej chemii niż samego mięsa. Z 0,5kg można zrobić 2kg przepysznej szyneczki babuni o tradycyjnym smaku. Ciekawe ile osób by nadal kupowało te wyroby gdyby mieli pełna świadomość jak to powstaje i czego sie to produkuje. Bardzo podobnie działa Emil słynny łowca fotoradarów tylko on ma za sobą fundację i jest przygotowany prawnie i dlatego wie co może mówić i jak się zachowywać. Zwykłego obywatela taki Sokołów czy inny gigant zje na śniadanie.




Jeśli gra toczy się o wielką stawkę, to nie ma miejsca na sentymenty. A w przypadku fotoradarów, czy przekrętów z jedzeniem (niedawno przecież ujawniono przekręty wielkiej firmy, która przeterminowane mięso mieliła, a kontrakty realizowała nawet dla MONu) kasa do zgarnięcia jest tak wielka, że nawet ujawnienie niezgodności i zapłata kary nie powoduje większej straty dla winnego. Niestety tak jest, że w cywilizowanym świecie po ujawienieniu grubego przekrętu konkretny sprawca raczej nie ma przyszłości zawodowej, a w Polsce jak jest każdy wie :shock:

jarasn

2013-08-18, 16:45
Sokołów przyjął ciekawą taktykę zamieszczając tego posta na Sadistic :D I niby kto ma w to uwierzyć ? Jeżeli pozwali chłopaka to teraz niech się martwią o swoją markę!


Ciesin

2013-08-18, 22:21
1. Polski youtube to w większości materiał dla ludzi 12-15 lat, którzy nie znają angielskiego i nie wiedzą, że w internecie jest miliard ciekawszych rzeczy niż syf prezentowany przez polskich twórców. Co gorsza, ten materiał do nich trafia i (o zgrozo) cała ta błazenada wyrabia sobie coś w rodzaju autorytetu.
2. Kucharzyna to wybitna p*zda. Obejrzałem jeden jego klip i śmierdzi słabym aktorstwem i robieniem wszystkiego na pokaz. Testuje angielskie produkty (film był na Sadolu, tylko dlatego go widziałem) i przy okazji spektakularnie rzyga do zlewu. To jest k***a materiał kulinarny do internetu? Do tego zachowanie powiedziałbym metroseksualne.
W tym samym czasie, w angielskojęzycznych filmach młoda, ładnie ubrana dziewczyna przystraja jakieś ciastka z motywami z gier komputerowych przy okazji świecąc niebrzydką buźką do kamery.
3. Sokołów czy inna firma, to w większości jeden syf. Zawartość mięsa w szynce mniejsza niż ~95% (+ 5% tłuszczu) to nie jest mięso. Polędwica z której w niewyjaśniony sposób płynie woda to nie jest mięso. A parówki to nawet nie jest jedzenie. Mój kot tego nie chciał zjeść, a ludzie wpie**alają ten syf i chwalą smak... Każdy kto zjadł kiedykolwiek przyrządzone w sposób domowy mięso od zaufanego dostawcy (masz wtyki na wsi - masz smaczne mięso), czy to kiełbasę, czy polędwicę, schab czy cokolwiek innego, ma świadomość syfu jaki tworzą firmy pokroju Sokołowa.
4. "Ludzie" w internecie myślą, że poprzez rzucanie gównem na portalu społecznościowym od którego są uzależnieni zaszkodzą tej firmie. Ładny przykład postępującej dysmózgii.

DuckDodgers

2013-08-19, 12:29
tranzystor napisał/a:


Jeśli gra toczy się o wielką stawkę, to nie ma miejsca na sentymenty. A w przypadku fotoradarów, czy przekrętów z jedzeniem (niedawno przecież ujawniono przekręty wielkiej firmy, która przeterminowane mięso mieliła, a kontrakty realizowała nawet dla MONu) kasa do zgarnięcia jest tak wielka, że nawet ujawnienie niezgodności i zapłata kary nie powoduje większej straty dla winnego. Niestety tak jest, że w cywilizowanym świecie po ujawienieniu grubego przekrętu konkretny sprawca raczej nie ma przyszłości zawodowej, a w Polsce jak jest każdy wie :shock:


Masz rację, że kary zazwyczaj nie bolą gigantów a wręcz są wliczone w koszty działalności. Jednak są przypadki gdzie właśnie tego typu nazwijmy to ruchy społeczne odnoszą skutek. Np. w przypadku nagłośnienia afery z NC+ wiele osób zrezygnowało z ich usług m.in. ja. A nic nie działa tak mobilizująco na przedsiębiorstwo jak spadek obrotów :)

606

2013-08-22, 16:57
Dzisiejszy wpis Sokołowa na FB:

"Szanowni Państwo, Drodzy Facebookowicze!

W związku z licznymi pytaniami dotyczącymi tego, czy „Sokołów” S.A. pozwała pana Piotra Ogińskiego, blogera kulinarnego prowadzącego serwis, w tym kanał YouTube, o nazwie „Kocham gotować” potwierdzamy, że sprawę przekazaliśmy do Kancelarii Adwokackiej obsługującej Grupę Sokołów.

Pan Piotr Ogiński został pozwany przez „Sokołów” S.A. w związku z naruszeniem dóbr osobistych firmy „Sokołów” S.A. w filmach opublikowanych na kanale w serwisie Youtube.com i udostępnionych w serwisie „Kocham gotować”. W wykonaniu orzeczenia sądowego pan Piotr Ogiński usunął przedmiotowe filmy, dzięki czemu nie doszło do dalszych naruszeń oraz do usunięcia treści naruszających dobra osobiste „Sokołów” S.A..

Wskazujemy, że „Sokołów” S.A. po raz pierwszy zdecydowała się na takie działanie wobec osoby publicznie krytykującej jej produkty. Powodem był fakt komercyjnego wykorzystywania Internetu przez pana Piotra Ogińskiego jako narzędzia do budowania swojej popularności poprzez niezgodne z prawem wprowadzanie konsumentów w błąd, naruszanie renomy „Sokołów” S.A. i podważanie jakości produktów. Istotne jest także, że przeprowadzone „testy” produktów były nierzetelne: porównywane były różne produkty, a obok subiektywnej oceny – do której każdy ma prawo – przedstawiane były fałszywe informacje o szkodliwości produktów.

Naprawdę uważamy, że każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii oraz do krytyki w Internecie, ale taka krytyka nie może oznaczać łamania prawa i czerpania profitów z takiej działalności, zwłaszcza przy jednoczesnym wprowadzaniu w błąd co do ocenianych produktów. Szanujemy rzetelne testy produktu, jednak nie możemy zgodzić się na bezpodstawne i krzywdzące oskarżenia związane z naszymi produktami, które pozytywnie przechodzą rygorystyczne i regularne kontrole jakości.


Jednocześnie przepraszamy wszystkich zainteresowanych tą sprawą za to, że na naszą odpowiedź musieliście poczekać.

Z poważaniem,
Zarząd „Sokołów” S.A."


Obecnie najlepszym dla mnie komentarzem, poza "p*zdY Z WAS!!!", pozostaje:
"Moja rodzina ma zakaz kupowania produktów Sokołowa. Zobowiązała się też do każdorazowego przekazywania informacji na temat tej żałosnej sprawy sądowej każdej osobie w sklepie, która zdecyduje się włożyć do koszyka jakikolwiek Wasz produkt - deklaruje Mark.".

Wyobraź sobie, że spacerujesz po sklepie, podchodzi do ciebie niedor*chana 40stka i zaczyna nawijać "co pan, panie, przecież to sokołów, wie pan, że oni ludzi do sądów podają? Niech pan tego nie kupuje, to żydowska firma! Mąż mi ZAKAZ dał na kupowanie, niech pan tego nie bierze!!".
:idzwch*j: