Jeden z tych ciepłych, wakacyjnych poranków. Leniwie sięgam po telefon żeby sprawdzić czy może ktoś napisał coś ważnego na facebook'u. Eh, niestety, nic ciekawego. W tym momencie zauważam post jednej znajomej, dziwi mnie liczba komentarzy. Wczytuje kolejne komentarze a z każdym kolejnym przeczytanym wpisem moja ręka coraz bardziej uderza w czoło, a mózg zaczyna wątpić w autentyczność. Nie wie czy spowodować u mnie śmiech, zadumę czy załamanie.
W końcu po przeczytaniu całej konwersacji (jeżeli konwersacją to można nazwać) stwierdzam, warto ją zapisać i pokazać innym co siedzi w głowach niektórym nastolatkom, którzy na kilka lat zaczną całkiem samodzielne życie. Całkowity brak intymności, brak szacunku do siebie i innych, chęć zaimponowania znajomym (?). Dlaczego takie sytuacje mają miejsce? Nie mam pojęcia, ale ta rozmowa tak oto ląduje tutaj.
ps. Nie, ta dziewczyna i chłopak nie robili sobie żartów. Niestety.
Takich wpisów było więcej, a po ich "zerwaniu" zniknęły.
Mieli niskie wymagania, ale dla nich akurat. Spełniali je sobie nawzajem... no i wszystko ok. Ale nie, zerżnął ją to jeszcze się do końca nie podniecił, musiał o tym napisać żeby dopiero dostać orgazmu.
Jeśli ktoś mówi Ci, że jesteś aspołeczny, to miej to w dupie i rób swoje nie patrząc na to jak Zuckerberg się bogaci. Posiadanie konta na portalach społecznościowych jest trendy, ale nic nie zastąpi Ci zwyczajnej rozmowy.
@wajnona - kłamiesz, pewnie nazywasz się Albert i masz ku*asa A co do fylmu to idealnie pasuje cytat "A może potrafisz się spuścić w opisie gadu gadu skoro całujesz, przytulasz i robisz serca z nawiasu"
Niektórym to internet powinien działać tylko w jedną stronę, tzn. mogą pobierać ile wlezie, ale wysyłanie czegokolwiek w świat powinni mieć zabronione.
Zl...........ny
2013-08-10, 20:35
Ojciec_Stiffmeistera napisał/a:
Por*chał? Por*chał więc skończcie go krytykować i zazdrościć
Jeżeli dla ciebie zaliczenie z byle kim i byle gdzie to szczyt marzeń, to gratuluję ciasnoty umysłowej