18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Ratowanie otrutego psa

Pantilion • 2018-10-05, 08:37
Pomoc zatrutemu psu za pomocą surowych jaj i wody


Argeusz

2018-10-06, 00:01
poligon6 napisał/a:



A próbowałeś kiedyś trafić siekierą w wiercacą się kupke futra? Jak przytrzymasz łapa to duże ryzyko że sobie łapę upie**olisz. Zwlaszcza ze przed taka akcja trzeba się znieczulić jak SS-mani w obozach koncentracyjnych.


pie**olisz, jak szczeniak jest dopiero co urodzony to nie rusza się zbyt wiele.

SQRW3L_ponury

2018-10-06, 07:16
poligon6 napisał/a:

10 osób rocznie po takich atakach umiera.



czyli problem jest mniej niż marginalny

poligon6 napisał/a:

W stolicy Rosji łatwiej jest paść ofiarą bezpańskiego psa, niż kieszonkowca.



z dupy wzieta brednia

poligon6 napisał/a:

Poaza zwierzetami roznoszacymi choroby usmierciły najwiecej ludzi.



kolejna brednia - poza tym 'problem' jest marginesem marginesu bo porównywalna ilosc (10 ofiar na 150 000 000 osób - w dodatku dane dotyczą kacapii a nie normalnego kraju) ludzi umiera od użadlen pszczół

wynika z tego wprost że traktowć psa w innych kategoriach niż jako 'zwierze przyjazne człowiekowi' może jedynie intelektualny matoł pozbawiony wiedzy i zdolnosci logicznego wnioskowania.

100Burned

2018-10-06, 10:56
Gdyby wasz piesio przypadkiem pojadł trutki na szczury, nie pie**olcie się z weterynarzami tylko działajcie szybko. Jedna, rozpuszczona w wodzie tabletka węgla aktywnego i jedna mała strzykawka oleju (może być zwykły do smażenia) na 4 kg wagi zwierzaka podawane do pyska. Przeżyje i nic mu nie będzie tylko dwa dni będzie miał srakę 10 lecia. Nie dziękujcie

poligon6

2018-10-06, 15:18
SQRW3L_ponury napisał/a:

z dupy wzieta brednia



Przeczysz sam sobie pisząc powyżej że problem marginalny, albo akceptujesz cały tekst albo wogóle.

SQRW3L_ponury napisał/a:

kolejna brednia - poza tym 'problem' jest marginesem marginesu bo porównywalna ilosc (10 ofiar na 150 000 000 osób - w dodatku dane dotyczą kacapii a nie normalnego kraju) ludzi umiera od użadlen pszczół



To może być prawda, czyli psy spadaja na drugie miejsce, ale potrzeba statystyk.

Argeusz napisał/a:

pie**olisz, jak szczeniak jest dopiero co urodzony to nie rusza się zbyt wiele.





Masz po czesci racje. Ale nawet wsród kundli moze sie trafić okaz. Dlatego czekasz przynajmniej 3 miesiace a reszta do piachu. Jak łańcuchowy burek ma godnego nastece to protoplascie dajesz kołkiem w łeb. Tak to działa. To znaczy tak ludzie hodowali psy.

SQRW3L_ponury napisał/a:

czyli problem jest mniej niż marginalny



Ejjjj! Rosjanie też ludzie, nawet bezdomni! Chociarz bezdomni nardziej smiedzą. Masz racje!

rocknroll napisał/a:

Nie wiem na czym polegają te szarlatańskie pomysły z wbijaniem jajek temu psu do pyska i zalewania tego wodą.. Ale co ten pies wcześniej odj***ł, że się doprowadził do takiego stanu ? hahaha :mrgreen:



To nie szarlatańskie pomysły ale pewnie zeżarł cos o odczynie kwasowym a jaja i mleko wiazą kwas, a woda rozcieńcza.

Cloverface

2018-10-06, 19:27
@Poligon6 życzę Ci żeby tata Cię już więcej nie r*chał. To chyba najbardziej zaboli, a jak przestanie to daj numer do niego.

Farkraj

2018-10-07, 01:40
Niezły ból dupy kundlofilów, mam nadzieje ze kiedys inni pójdą po rozum do głowy i trzymanie tego gówna w miescie będzie nielegalne. Do tego czasu, dzieki za porady mordo, bedzie mnie pchlarz jakis wk***ial wyjatkowo to wyproboje ;-)

SQRW3L_ponury

2018-10-07, 13:34
poligon6 napisał/a:

Przeczysz sam sobie pisząc powyżej że problem marginalny, albo akceptujesz cały tekst albo wogóle.



Brniesz w brednie coraz bardziej - podałeś jedną statystystyczną wielkość (Rosja - ginie 10 osób rocznie) któą przyjąłem jako prawdę bo rząd wielkosci wydaje sie sensowny (czyli marginalny) i dwie brednie z dupy wzięte nie poparte niczym oprocz 'bo mi sie tak wydaje' które wydają sie czystą demagogią - to jest tak jakbyś napisał w jednym i tym samym teskscie że ziemia jest okrągła oraz ze zyją na niej reptalianie rozpylający chemitrails a potem żądał żebym przynał racje we wszystkim albo w niczym - kompletnie bez sensu...

bujak81

2018-10-07, 14:15
poligon6 napisał/a:

Pies pewnie został otruty pestycydami, lub podobnym srodkiem o działaniu paralizujacym dostepnym w chemi domowej(trutka na szczury). Osobiscie polecam nowe pestycydy, nie jebia tak jak kiedyś, cięzko je wykryć. Wystarczy aromatyczna makrela, lub kawał wędzonego boczku a pchlarz nie wyczuje co go czeka.

Nie polecam kiełbasy nadziewanej szkłem i tym podobnymi wynalazkami, ani starego sprawdzonego sposobu czyli gabki nasaczonej tłuszczem, która blokuje układ pokarmowy. W obecnym stanie weterynarii, kiedy dostępne sa przeswietlenia pchlarza idzie odratowac i problem pozostanie.

W ostatnim czasie nastapiło niesamowite rozmnożenie pchlarzy, nie ma domku jednorodzinnego bez ujadajacego zza ogrodzenia kundla i kazdy spacer zamienia sie w ferie ujadania. Starsze pokolenie kiedys truło ujadajace kundle, ktore im przeszkadzały jak szli do koscioła, teraz widze tradycja zanika i w nocy w sroku miasta słychac ujadanie i wycie jak na jakiejs zapadłej wsi.


Mówisz?