Popie**olone psy, zj***na rasa, pojeby trzymające takie coś w domach są na poziomie intelektualnym swojego pupila. W domu mam kotkę, nawet mebli nie mam podrapanych, a widząc czy to zielony, czy czerwony laser nawet nie reaguje. Jak już zadrapie mnie to czystym przypadkiem. Dodatkowym profitem z trzymania jej w domu jest to, że na podwórku i poddaszu nie mam myszy. No, ale jeden lubi, jak mu perfumy pachną, drugi jak mu gówno wali oraz skarpety śmierdzą.
Podczas kupna takiego psa właściciel powinien podpisać umowę że jeśli jego pies kogoś zaatakuje to zarówno pies jak i właściciel idą do uspania
Popie**olone psy, zj***na rasa, pojeby trzymające takie coś w domach są na poziomie intelektualnym swojego pupila. W domu mam kotkę, nawet mebli nie mam podrapanych, a widząc czy to zielony, czy czerwony laser nawet nie reaguje. Jak już zadrapie mnie to czystym przypadkiem. Dodatkowym profitem z trzymania jej w domu jest to, że na podwórku i poddaszu nie mam myszy. No, ale jeden lubi, jak mu perfumy pachną, drugi jak mu gówno wali oraz skarpety śmierdzą.
Czemu są psy winne? Jak właściciel jest głupi to pies też będzie głupi i tu rasa nie ma znaczenia. Miałem amstaffa i nigdy nie było z nim żadnych problemów.
Dla tego jedni mają żonę i dzieci, a drudzy psy i koty
Popie**olone psy, zj***na rasa, pojeby trzymające takie coś w domach są na poziomie intelektualnym swojego pupila. W domu mam kotkę, nawet mebli nie mam podrapanych, a widząc czy to zielony, czy czerwony laser nawet nie reaguje. Jak już zadrapie mnie to czystym przypadkiem. Dodatkowym profitem z trzymania jej w domu jest to, że na podwórku i poddaszu nie mam myszy. No, ale jeden lubi, jak mu perfumy pachną, drugi jak mu gówno wali oraz skarpety śmierdzą.
Popie**olone psy, zj***na rasa, pojeby trzymające takie coś w domach są na poziomie intelektualnym swojego pupila. W domu mam kotkę, nawet mebli nie mam podrapanych, a widząc czy to zielony, czy czerwony laser nawet nie reaguje. Jak już zadrapie mnie to czystym przypadkiem. Dodatkowym profitem z trzymania jej w domu jest to, że na podwórku i poddaszu nie mam myszy. No, ale jeden lubi, jak mu perfumy pachną, drugi jak mu gówno wali oraz skarpety śmierdzą.
Popie**olone psy, zj***na rasa, pojeby trzymające takie coś w domach są na poziomie intelektualnym swojego pupila. W domu mam kotkę, nawet mebli nie mam podrapanych, a widząc czy to zielony, czy czerwony laser nawet nie reaguje. Jak już zadrapie mnie to czystym przypadkiem. Dodatkowym profitem z trzymania jej w domu jest to, że na podwórku i poddaszu nie mam myszy. No, ale jeden lubi, jak mu perfumy pachną, drugi jak mu gówno wali oraz skarpety śmierdzą.