No k***a, deja vu Kolejny mózg (mózgini ) z pierwszeństwem. Jak dupa opowie w niebie jak zginęła, to aniołom ze śmiechu puszczą zwieracze i spadnie na nas gówniany deszcz.
Samochód z naprzeciwka zatrzymał się, więc dziewczyna miała prawo sądzić, że bezpiecznie może przejść przez jezdnię. Możesz sobie tego nie wyobrażać jako piwniczak który po szkole rzuca plecak na ziemie, szamie pomidorówę, nie odrabia lekcji i wchodzi na sadistica pisać jakieś gówno o aniołach...
Samochód z naprzeciwka zatrzymał się, więc dziewczyna miała prawo sądzić, że bezpiecznie może przejść przez jezdnię. Możesz sobie tego nie wyobrażać jako piwniczak który po szkole rzuca plecak na ziemie, szamie pomidorówę, nie odrabia lekcji i wchodzi na sadistica pisać jakieś gówno o aniołach...
I dlatego masz ku*asie dawać po heblach kiedy dojeżdżasz do pasów. Jak w środku nocy w deszczu lecisz przez pasy 50+ to już zj***łeś. W kodeksie masz napisane parówo. Ale ch*j tam, każdy Polak wie lepiej. Lepiej zapie**alać a potem - nie widziałem bo mnie światła oślepiły.
A temu sk***ielowi patitati życze żeby mu córka przez pasy tak przeszła. Ciekawe czy dalej by tak komentował. W sumie nieważne. Tacy stulejarze to i tak nigdy nie zamoczą, nie mówiąc o dzieciach.
Możecie się ciskać, rwać włosy z głowy, z dupy, z jaj. Wyzywać wszystkich od debili, durniów, matołów ale to nie zmieni faktów..
Pieszy na przejściu ma pierwszeństwo. Nie weszła i nie wbiegła pod bezpośrednio nadjeżdżające auto.
Jedyny jej błąd polegał na tym, że zaufała kierowcy, że się zatrzyma. Za tą chwilę głupoty (polscy kierowcy to dzikusy. Nigdy nie wolno im ufać), poniosła straszliwą karę.
Jednakże w świetle polskiego prawa jej głupota nie jest karana i jedynym winnym powstałego wypadku jest kierowca, który miał obowiązek:
-zatrzymać się.
-jeśli pogoda była zła a widoczność ograniczona - dostosować prędkość do warunków na drodze. Jeśli nie wiedział gdzie jedzie to k***a jechać 10 km/h. Jeśli dalej by nie widział to stać i k***a czekać aż pogoda pozwoli jechać dalej.
-kierowca ma j***ny psi obowiązek szczególnie uważać przy przejściach dla pieszych k***a jego mać i wbijcie to sobie do swoich pustych prymitywnych łbów.
ZAWSZE w taką pogodę zwalniam przy przejściach i uważnie się rozglądam aby mieć pewność, że nikogo nie rozjadę.
Kierowca jest winny spowodowania wypadku i należy mu się kara bezwzględnego pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów bo świadomie zignorował elementarne zasady zachowania bezpieczeństwa na drodze wobec pieszych
I dlatego masz ku*asie dawać po heblach kiedy dojeżdżasz do pasów. Jak w środku nocy w deszczu lecisz przez pasy 50+ to już zj***łeś. W kodeksie masz napisane parówo
Te "o Boże" czy Jezus Maria" to trochę takie nasze Allahu Akbar
Debilu j***ny, oko ludzkie jest w ch*j dużo razy lepsze od tej j***nej kamerki, kierowca widział znaki i powinien też pieszego i nic nie zwalnia go z odpowiedzialności zachowania szczególnej uwagi, k***a nic, a jak nie widzi to się zwalnia, lepiej nie rób prawa jazdy z takim łbem. Nie zmienia to faktu, że pieszy miał wyj***ne czy go widzą i przegrał tą nierówną walkę o życie.