O ile czasami faktycznie pieszy wchodzi jak święta krowa, to na tym nagraniu zawinił kierowca i nie podlega to żadnej dyskusji. Skoro jeden się zatrzymał, to dlaczego drugi nie mógł? Co więcej, pieszy był już na przejściu. Ja osobiście staram się rozglądać przechodząc przez całe przejście, właśnie dlatego że jakiś taki nieodpowiedzialny kierowca może się trafić. U polskich kierowców jest jakieś takie podejście, że wszystko nowe to złe, szczególnie jak szkodzi tym co łamią przepisy. Jedzie 120 w zabudowanym i zabrali mu prawko - skandal! Nie zauważył pieszego na przejściu, bo bawił się telefonem i sprawa trafiła do sądu - skandal! Zaparkował na zakazie i mu auto odholowali - też skandal! Ale jak to ten sam biedny i prawy kierowca jest poszkodowany to wielkie halo, gdzie była policja i jakim prawem nie opisali tego w lokalnych gazetach! Mam nadzieję, że kierowca przyjmie swoją winę na klatę, a nie będzie starał się zrzucić na pieszego, bo wszyscy winni tylko nie ja.

uważaj bo sie zesrasz

Też jestem ciekaw, bo to o czym piszesz,to chyba oznakowane przejście dwuetapowe, a na filmiku, przez pasy przebiega bardzo wąski obszar wyłączony z ruchu. Może jest TU ktoś oczytany w tematyce i odpowie, czy są to dwa osobne przejścia?

O tym właśnie mówię i o ile normalnie wina kierowcy jest bezsprzeczna to jeżeli tu mamy dwie strefy przejścia to wtedy możemy mówić o wtargnięciu, ale to za mądre dla mnie, aż tak bardzo się nigdy nad tym nie rozwodziłem

Tak samo jak np. możesz nie mieć pojęcia że jeśli otworzysz mikrofalówkę w trakcie pracy to dostaniesz dawkę promieniowania, bo możesz się na tym nie znać, być debilem, itp. natomiast ktoś kto taką mikrofalówkę projektuje ma OBOWIĄZEK przewidzieć taką sytuację i umieścić w niej system odcinający zasilanie w momencie otwarcia drzwiczek. Dokładnie tak samo jest z pieszymi i kierowcami. Pieszym może być KAŻDY, nawet ktoś kto jest upośledzony umysłowo, ktoś kto nie zna praw fizyki, dziecko, absolutnie KAŻDY. Natomiast kierowcą może być tylko ktoś, kto przeszedł szkolenie, wykazał się znajomością w teorii i w praktyce przepisów, zasad, praw fizyki itp. i to ZAWSZE od kierowcy w pierwszej kolejności należy wymagać!

Jestem w szoku. Mamy rok 2020 a ludzie nadal wierzą że jakiś zapis w ustawie uchroni ich przed dwutonowym żelastwem rozpędzonym do 50 km/h.

Nie zesraj się.

uważaj bo sie zesrasz

O ja Cię pie**olę, konstruktywna krytyka. To idę się zesrać, pozdrawiam.

Piesi są bez wyobraźni. Nie wiem czy większość z nich nigdy nie jechała samochodem po zmroku czy po prostu maja głowy w dupach. Jeden j***ny odblask wystarczy, ale nie k***a nie będzie wyglądać trendy. Zawsze mam przy sobie odblask jak łażę po nocy, bo mam szacunek do swojego życia i wiem jak to ułatwia sprawę kierowca w widoczności takich nocnych sarenek.

Najlepsze są te lamy które doświetlają ch++j wie co ale na pewno nie drogę

O ile czasami faktycznie pieszy wchodzi jak święta krowa, to na tym nagraniu zawinił kierowca i nie podlega to żadnej dyskusji. Skoro jeden się zatrzymał, to dlaczego drugi nie mógł? Co więcej, pieszy był już na przejściu. Ja osobiście staram się rozglądać przechodząc przez całe przejście, właśnie dlatego że jakiś taki nieodpowiedzialny kierowca może się trafić. U polskich kierowców jest jakieś takie podejście, że wszystko nowe to złe, szczególnie jak szkodzi tym co łamią przepisy. Jedzie 120 w zabudowanym i zabrali mu prawko - skandal! Nie zauważył pieszego na przejściu, bo bawił się telefonem i sprawa trafiła do sądu - skandal! Zaparkował na zakazie i mu auto odholowali - też skandal! Ale jak to ten sam biedny i prawy kierowca jest poszkodowany to wielkie halo, gdzie była policja i jakim prawem nie opisali tego w lokalnych gazetach! Mam nadzieję, że kierowca przyjmie swoją winę na klatę, a nie będzie starał się zrzucić na pieszego, bo wszyscy winni tylko nie ja.

Masz rację i nie masz racji. Już tłumaczę. Otóż przydarzyła mi się praktycznie identyczna sytuacja. I to ja byłem tym kierowcą , który niestety kogoś potrącił. Ciemno, padał deszcz, słabo doświetlone przejście. moja prędkośc wtedy to około 40 km/h .Bylem skupiony na drodzę . Przez przejście ktoś przebiegał więć położyłem noge na hamulec i zacząłem lekko zwalniać. Facet przebiegł ja odprowadziłem go wzrokiem ale niestety nie zauważyłem ,że minał się z kimś na przejściu. Ta osoba była ubrana na czarno i miała kaptur. Kierowca z przeciwka ją puścił ale ja niestety skupiłem się na tym facecie co biegł więc nie zobaczyłem ani jej ani tego samochodu który stanął. Skończyło się połamaniem tej osoby. Dzieki Bogu jechałem 40. Do czego zmierzam. Absolutnie moja wina,żeby była jasność ale takie prawo może spowoduje że kierowcy będą się ogarniać jeszcze bardziej ale moim dniem spowoduje też,że piesi wręcz odwrotnie. I to nawet nie chodzi o ich złą wolę. To sie stanie rutyną. A rutyna na drodze kończy się źle..Jakie masz szanse z samochodem na przejściu? żadne .

Amba fatima, była baba i nima ^^ i ch*j

amba fatima, była baba i nima

amba fatima, była baba i nima ^^

Tak samo jak np. możesz nie mieć pojęcia że jeśli otworzysz mikrofalówkę w trakcie pracy to dostaniesz dawkę promieniowania, bo możesz się na tym nie znać, być debilem, itp. natomiast ktoś kto taką mikrofalówkę projektuje ma OBOWIĄZEK przewidzieć taką sytuację i umieścić w niej system odcinający zasilanie w momencie otwarcia drzwiczek. Dokładnie tak samo jest z pieszymi i kierowcami. Pieszym może być KAŻDY, nawet ktoś kto jest upośledzony umysłowo, ktoś kto nie zna praw fizyki, dziecko, absolutnie KAŻDY. Natomiast kierowcą może być tylko ktoś, kto przeszedł szkolenie, wykazał się znajomością w teorii i w praktyce przepisów, zasad, praw fizyki itp. i to ZAWSZE od kierowcy w pierwszej kolejności należy wymagać!

Nauczyć się na pamięć tego tępe pały i powtarzać jak mantrę. A Tobie kolego z chęcią postawił by jeszcze to

Pierwszenstwo pieszerszenstwem, ale to pieszy jest teraz martwy. Jak mozna byc tak bezmyslnym zeby nie obrocic glupiego lba w obie strony i popatrzec czy cos jedzie.

Skoro jeden się zatrzymał, to dlaczego drugi nie mógł?.

Bo przy takiej pogodzie kierowca nie widzi czy auto z naprzeciwka napie**alające światłami zwalnia i się zatrzymuje. Pieszego też nie idzie zauważyć. Rozumiem że autem jeździłeś tylko w need for speed więc łaskawie zamkinij morde bo już mdło się robi kiedy się słyszy takie pie**olenie. Pieszy za to doskonale widział które auto stoi a które zapie**ala. Tu nie ma złej woli, brawury, chamstwa tu po prostu zawiniła fizyka. I jeśli dalej wszyscy będą słuchać takich ignorantów jak ty to takich sytuacji będzie więcej.

Przechodząc przez pasy patrze w lewo, prawo, w lewo. Widze ze z lewej mi ustępuje to wchodze ale patrząc w prawo czy ten z prawej mnie widzi. Czasem mnie nie widzi i poczekam pare sekund stojąc na pasach, korona mi z głowy nie spadnie. k***a banał.

Na filmiku winny pieszy w 100%.

Tak samo jak np. możesz nie mieć pojęcia że jeśli otworzysz mikrofalówkę w trakcie pracy to dostaniesz dawkę promieniowania, bo możesz się na tym nie znać, być debilem, itp. natomiast ktoś kto taką mikrofalówkę projektuje ma OBOWIĄZEK przewidzieć taką sytuację i umieścić w niej system odcinający zasilanie w momencie otwarcia drzwiczek. Dokładnie tak samo jest z pieszymi i kierowcami. Pieszym może być KAŻDY, nawet ktoś kto jest upośledzony umysłowo, ktoś kto nie zna praw fizyki, dziecko, absolutnie KAŻDY. Natomiast kierowcą może być tylko ktoś, kto przeszedł szkolenie, wykazał się znajomością w teorii i w praktyce przepisów, zasad, praw fizyki itp. i to ZAWSZE od kierowcy w pierwszej kolejności należy wymagać!

To co piszesz to jest socjalistyczne pie**olenie. Jednostki które osiągneły więcej muszą się dostosowywać do ameb umysłowych niepotrafiących przejść przez pasy.
Jak ustawodawca wie ze ludzie są tak głupi że nieogarniają przejścia przez pasy to powinien nakazać im zapie**alać w spodniach odblaskowych a nie dawać jeszcze przywileje. k***a, to tak nie działa.

Podejrzewam że nawet głupi pies który jest tresowany na przewodnika osoby niesprawnej więcej razy się rozejrzy niż ta święta krowa.

1. Oświetlona
2. Padał co oznacza że trzeba patrzeć na drogę.
3. Kobieta ubrana na czerwono.
4. Przejście oświetlone ORAZ k***A MAĆ pieszy PRZECINA ŚWIATŁA SAMOCHODU KTÓRY GO PRZEPUŚCIŁ
5. Gdyż została przepuszczona.
6. k***a mać żartujesz?
Zdaj prawo jazdy do najbliższego komisariatu policji.

Z 1 i 3 zwracam honor masz rację. Na telefonie tego nie dopatrzylem.
A z 6 ostatnio dość kontrowersyjny temat bo nawet sławni ludzie zaczęli sie tłumaczyć ktorzy jeżdżący np. zawodowo w rajdach że przestali przepuszczac pieszych dla własnego ich bezpieczeństwa. Żeby właśnie nie dochodziło do takich sytuacji jak ta.bo nie oszukujmy się że zatrzymując się podpisał na nią wyrok śmierci jest jest denatką. I wmawiaj sobie dalej że to wina kierowcy z naprzeciwka jej już życia nie wrócisz takim durnym gadaniem

To co piszesz to jest socjalistyczne pie**olenie. Jednostki które osiągneły więcej muszą się dostosowywać do ameb umysłowych niepotrafiących przejść przez pasy.
Jak ustawodawca wie ze ludzie są tak głupi że nieogarniają przejścia przez pasy to powinien nakazać im zapie**alać w spodniach odblaskowych a nie dawać jeszcze przywileje. k***a, to tak nie działa.

Co takiego osiągneły więcej? Czekaj, czekaj, ty serio uważasz że posiadanie prawa jazdy to jakas nobilitacja. O boże...
Poza tym, ch*j ci do tego że ktoś jest amebą umysłową. Ty masz użytkować swój przedmiot tak by innym nie zrobić nim krzywdy i tyle. Tylko tyle. Tak jak na myśliwym spoczywa wylączna odpowiedzialnosć, za to żeby nie odstrzelić łba (nawet i pustego) komuś kto będzie się gdzieś plątał po lesie i nie ma żadnego tłumaczenia że on jak sarna wyglądał czy że wtargnął pod lufę. Zanim odda strzał ma być po stokroć pewnym, że żadnego człowieka tam nie ma i nie ma zmiłuj się.

Skretyniałe janusze w komentarzach dają popisy. W cywilizowanych krajach piesi mają pierwszeństwo, działa. U nas nie za działa, bo tacy debile jak wy jeżdżą samochodami.

"[quote=niamamskarpet.]nie zachowanie szczególnej ostrożności przy przejściu dla pieszych , skoro źle było widać trzeba było zatrzymać pojazd"[/quote]I to jest kierowca, piwko dla Ciebie.

Widzę ile osób tyle jest opini. Większość argumentów jest z dupy napisane. Ktoś już dobrze podał że warunki pogodowe nie były najlepsze. Ja dodam od siebie jakie czynniki spowodowały że kobieta została pie**olnieta przez nadjezdzajacy samochód.
1. Noc
2. Padał deszcz
3. Kobieta ubrana całkowicie na czarno.
4. Przejście nie oświetlone.
5. Święta krowa nie rozejrzala się.
6. Gdyby pierwszy kierowca jej nie ustąpił ta pewnie by żyła do dziś.
I dodam od siebie ze mnie wk***ia strasznie jak stoję sobie na przejściu i jakiś ch*j się zatrzymuje żeby mi ustąpić. Nie cierpię tego, wolę sobie poczekać i przejść na spokojnie jak sie trochę rozluźni.

No tak, jej wina. Sprawa zamknięta k***a czytam ten wątek jebę ze śmiechu, ale potem sobie uswiadamiam, że taki gosć może mieć prawo jazdy i trochę mi smutno