SirMajkel napisał/a:
szlag mnie trafia jak widzę stare baby co dokarmiają te latające zasrańce.
Miałem sąsiada który dokarmiał latające cygany. Przyjeżdżał po robocie i jeb z woreczka jakieś nasionka czy ki ch*j na parking a te obsrańce cały dzień czekały na przewodach pomiędzy latarniami a pod nimi oczywiście zaparkowane samochody aż ch*j wróci z roboty i pie**olnie garść czegoś po czym mogą bombardować lakier samochodów. Za ch*j nic nie zdały prośby, groźby bo ku*as karmił je już z przyczajki - tzn wcześniej ładował paszę w garść i truptając jak gejsza do klatki delikatnie wysypywał im jedzenie. W końcu ktoś nie wytrzymał i po kolejnym opie**olu obsypał ku*asowi auto jakimiś nasionami i mu cygańskie pomioty nie dość że zasrały całe auto to na dodatek podrapały cały lakier i ch*j się nauczył.
Teraz jakaś p*zda dokarmia koty i te k***a wylegują się w ciepłe dni na dachach i maskach samochodów czekając aż cipsko je nakarmii. Czekam aż ktoś k***a wpadnie na j***ny pomysł i jakieś paśniki dla dzików ustawi przed wejściem do klatki bo głodne nie będą w zimę biedaczki chodziły.