Jak się nazywa ten dokument, o którym mowa? Coś mi się kojarzy, że zaczyna się na ''a'', ale nie jestem pewien. Jest to tak jakby dowód rejestracyjny fotoradaru, czy też zezwolenie na używanie fotoradaru. Często własnie nie mają tego przy sobie ch*je i można ich olać ciepłym moczem.
a co to za pe***ski głos tak szybko gada?