Twoje prawko też w takim razie do niszczarki powinno polecieć skoro przepisów nie znasz.
gość nade mną ci wszystko opisał jasno i wyraźnie
W takiej sytuacji lepiej jest ustawić auto tyłem do pociągu i objechać szlaban, nawet jeżeli się nie uda (bo zgaśnie silnik albo zawiesimy się na torach) to lepiej jest dostać w dupę auta niż w bok.
Argument nie kulawy, bo przy wyprzedzaniu przez podwójną ciągłą też jest zawsze jego wina, więc...?
I gdzie ja ci pisałem, że próbuję coś udowadniać? Unikam wypadków jak mogę, ale nie będę się całe życie upewniał czy nie zabierze mnie zaraz ufo. Ty tego nie kumasz.