18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Polscy Reprezentanci Dubstepu/DNB/Electro House

Darkstep • 2013-10-12, 17:27
Witam, jako że zauważyłem temat, z polskim reprezentantem hardstyle, który mnie zainteresował, postanowiłem zrobić taki temat, o polskich reprezentantach dubstepu/dnb/electro hosue.
Piszę z miejsca, jak ktoś nie lubi muzyki elektronicznej, niech scrolluje dalej i zostawi temat
tym, co go lubią. ;)

1.Xilent

Xilent (Eryk Kowalczyk), producent muzyki dubstep, d'n'b i electro house, zamieszkały w Wielkiej Brytanii, pochodzący z Warszawy.

Najbardziej znany jest jego utwór to "Choose Me II", wydany w dniu 16 maja 2011, który zadebiutował na # 1 miejscu na wykresie Dubstep Beatport i był przez 3 miesiące w TOP 5.Utwór został również wybrany jako "Next Hype" Zane Lowe utworu na antenie BBC Radio 1.
Xilent został nominowany jako "Najlepszy świeży producent" przez Drum and Bass Awards Arena w 2011 roku.
Obecnie współpracuję z wytwórnią "AudioPorn Records".

Eryk swoją przygodę z muzyką elektroniczną, zaczął w wieku 9 lat, za pomocą Propellerhead Rebirth RB-338, począwszy od techno, przez breakbeat, gdzie znalazł później swoje miejsce w d'n'b, zainspirowany takimi artystami jak DJ Rap, Future Cut, Calyx i Concord Dawn.
Xilent grał także na perkusji w kilku zespołach hardcore punkowych, takich jak Fast Forward.

Wiele jego tracków, ujrzało światło dzienne, uderzając w TOP listę utworów D'N'B, jeden z nich był oceniony jako "Jeden z najlepszych tracków 2009r" a nawet "Hymn Drum'n'Bassu"
- (‘Terminal’, Ammunition Rec., ocenione przez TrackItDown).

Xilent spędził następne trzy lata w Edinburgh (Szkocja), gdzie studiował Inżynierie Oprogramowania na Uniwersytecie, gdzie współpracował w wielu międzynarodowych studiach jak Beta Recordings managed, Ammunition Recordings, Mindtech Recordings i wielu innych, W Grudniu 2009r, Xilent zagrał jego pierwszy w życiu koncert, w Łodzi.

w 2011 roku, Xilent zaczął współpracę z AudioPorn Records.





2.Radikal Guru

Radikal Guru (Dubbed Out / Cork, Irlandia) to producent, dj i instrumentalista urodzony w północnej Polsce. Od ponad 3 lat mieszka w Cork (Irlandia), gdzie regularnie tworzy dubstepowe anthemy z których słynie mieszając dźwięki reggae z dubstepem. Duży wpływ na jego działalność maja prekursorzy muzyki Dub tacy jak King Tubby, Lee Scratch Perry czy Scientist . Swoją przygodę z produkcją zaczynał w 2004 roku od tworzenia Trip Hopu, Jungle czy szeroko pojętej elektroniki. Następnie rozwijał swój warsztat producencki eksperymentując z dźwiękami muzyki etnicznej środkowego i dalekiego wschodu.

W 2005 roku zebrał wystarczającą ilość materiału aby wydać swój pierwszy album demo "The East-West Connection", który samodzielnie promował w Internecie. Po przeprowadzce do Irlandii, gdzie odkrywa świat muzyki dub, dubstep i szerokie spektrum „sub generes” następuję ciągły progres w rozwoju tworzonych przez niego dźwięków. W 2008 roku podpisuje kontrakt z wytwórnią Z-Audio i wydaje swoje produkcje nakładem labelu Dubbed Out Records.

Jego pierwszym wydawnictwem był dubstepowy remix legendarnego utworu Max Romeo „Chase The Devil” który uzyskał świetny odbiór wśród słuchaczy w całej Europie. Kolejne świetne i oryginalne utwory oraz remiksy jego autorstwa przynoszą mu olbrzymią rozpoznawalność oraz uznanie zarówno na scenie Dubstep jak i Dub/Reggae.

Dwa jego świetne utwory znalazły się na składance „Dub Out Of Poland 3” w tym utwór „Dread Commandments” otwierający ten krążek.





3.Brainpain

Brainpain (Jakub Tobiański) tworzeniem muzyki zajmuje się od ponad 10 lat. Jego debiutanckie wydanie miało miejsce roku 2008 - Zero Tolerance EP (Mindsaw), od tego też roku należy do grupy Violent Tendencies (ekskluzywny kontrakt z Mindsaw i Dubsaw). Od roku 2009 wspólnie z Xzist'em prowadzi niezależny label drum and bass'owy Mindsaw Recordings oraz jego sublabel dubstepowy Dubsaw Recordings.



Dla ciekawskich:

Radikal Guru gra koncert w Sopocie, 15 listopada, a Brainpain 18 października w Warszawie (Gwiazda wieczoru: Black Sun Empire) i 9 listopada w Katowicach.

Listek

2013-10-14, 19:17
krotki_siusiak napisał/a:

Dubstepowcow nalezy napie**alac piesciami z calych sil.


CLS and WAX!! Pierwsi polacy na legendarnym hospital records, zanim ten sie zj***l i zamiast dnb zaczal wydawac tiesto. Tiesto to taki sam pedal jak dupstetowcy.

Jeszcze jedno. Mozna zrobic dubstep sciagajac presety z netu bedac gluchym jak pien. TYLKO DNB. Najlepszym zespolem swiata, pra ojcem dobrej muzyki jest Depeche Mode. Metalowcow mozna bic bo smierdza.

Wogole, nalezy napie**alac kazdego, z kim sie nie zgadzam.



Wnosisz po jednym kawałku zagranym przez Tiesto, Underworld i High Contrast ? Czy po prostu pie**olisz od biedy ? ( fakt, HR się trochę sprzedało, ale to dobrze, bo Tony Colman robi dobrą robotę i zasługuje na sukces ).

A tak na marginesie. Zawsze mnie śmieszy argument metalowych konserw który zawsze rzucają w starciach pomiędzy fanami muzyki elektronicznej a gitarowej. Między innymi często rzucają tekstami typu: ci dj często nie potrafią grać na żadnym instrumencie, i wyczucie rytmu i zmysł wziął im się z-nie-wiadomo-kąd. A to błąd, bo większa część takich ludzi miało w rękach jakiś instrument ( i nie tylko gitarę np. Netsky uczył się grać na fortepianie ), co więcej jest też wielu artystów którzy są multiinstrumentalistami ( chociażby nasz rodzimy geniusz muzyki elektronicznej- Marek Biliński ).

Adder

2013-10-14, 19:44
Rozumiem, że to Sadistic, ale są pewne granice sadyzmu które może wytrzymać człowiek. Dubstep jest poza tą granicą ;/

DuckDodgers

2013-10-14, 20:40
TB303 napisał/a:

@Catch_22
No niestety, w polsce rządzi wiksa i ścierwo pokroju zj***nego electro house'u(który ma tyle wspólnego z electro i house co Beethoven z death metalem).
Nie gustuję w dubstepie czy dnb lecz uważanie, że nie jest to muzyką świadczy tylko o debiliźmie bądź ograniczeniu umysłowym. Gardze wami nazistami muzycznymi.



Akurat metal i klasyka mają bardzo wiele wspólnego a ciężki mroczny metal z Beethovenem to bardzo niefortunne zestawienie świadczące o braku wiedzy w tym temacie. Nie chodzi tu o to jak gimby mówią "hejtowanie" ale jak komuś z całej muzyki na świecie najbardziej podoba się ta bieda, to tak jakby ze wszystkich kuchni na świecie wybrał amerykańskie hamburgery z Maca i jeszcze ich bronił jako świetne. Z jednej strony ma takie prawo i ch*j innym do tego ale z drugiej strony każdy kto ma podniebienie i go wyśmieje albo nie będzie się wdawał w dyskusję o jedzeniu ;) I słusznie też się pisze że ci ludzie produkują muzykę, przecież jej nie grają :)

Ale ciężko niestety się nie zgodzić że te odgłosy to jednak muzyka w sensie definicji tego słowa. Prekursorami muzyki są murzyny co naciągneły skórę na wydrążony pień i zaczęli w nią walić, potem okazało się że można naciągnąć coś na patyk i brzdąkać do tego itp. To też muzyka :) Różnica tylko taka że tu komuś się W95 wysypał przy włączonych głośnikach i wymyślił dubstep :D

TB303

2013-10-14, 23:43
Cytat:

Akurat metal i klasyka mają bardzo wiele wspólnego a ciężki mroczny metal z Beethovenem to bardzo niefortunne zestawienie świadczące o braku wiedzy w tym temacie.


To było celowe porównanie, gdzie wyśmiewałem ten żałosny "klubowy" gatunek muzyczny ;)

Catch_22

2013-10-14, 23:44
up, oświeć mnie, bo nie wiem i chyba nigdy nie wpadnę na to co ma wspólnego Beetvohen i metal?
Powiedz mi też co jest fajnego w jakimś przypadkowym napie**alaniu strun, darciu mordy o paleniu kościołów, czy opie**alaniu zwłok na ciepło? jeśli w ogóle można usłyszeć cokolwiek w growlu przypominającym bardziej rzyganie gimba w parku. I proszę nie wyjeżdżać z Pink Floyd, czy inną klasyką, bo generalnie chodzi mi ćpunów typu bathory, megadeth, cannibal corpse i innych zjebów mieniących się artystami.

TB303

2013-10-14, 23:55
Czytanie ze zrozumieniem się kłania, porównałem by ocenić gatunek zwany "electro-house", który mimo przyjętej nazwy nie ma nic wspólnego z pierwotnym electro i muzyką house(poza taktem 4/4). Jestem słuchaczem muzyki elektronicznej(co zresztą widać po nicku) a nie death metalu(o którym nie mam bladego pojęcia).

Resider

2013-10-15, 00:12
dubstep to gówno, tylko Rock \m/

DuckDodgers

2013-10-15, 00:14
Catch_22 napisał/a:

up, oświeć mnie, bo nie wiem i chyba nigdy nie wpadnę na to co ma wspólnego Beetvohen i metal?



I tak nie zrozumiesz.

Catch_22 napisał/a:


Powiedz mi też co jest fajnego w jakimś przypadkowym napie**alaniu strun, darciu mordy o paleniu kościołów, czy opie**alaniu zwłok na ciepło? jeśli w ogóle można usłyszeć cokolwiek w growlu przypominającym bardziej rzyganie gimba w parku. I proszę nie wyjeżdżać z Pink Floyd, czy inną klasyką, bo generalnie chodzi mi ćpunów typu bathory, megadeth, cannibal corpse i innych zjebów mieniących się artystami.



I o tym pisałem wcześniej, wybieram nie dyskutować :D Aczkolwiek ładnie trzeba mieć nasrane żeby tak podsumować gatunek od Led Zeppelin po Dream Theater przechodząc przez 40 lat muzyki. Spakuj tornister na jutro lepiej i starczy siedzenia w internetach.

Catch_22

2013-10-15, 01:54
TB303, nie chodziło o Ciebie, nie zauważyłem, że odpisałeś prędzej :)
DuckDodgers, typowe pie**olenie typu "wiem, ale nie powiem..." Zresztą nigdzie nie porównałem Led Zeppelin, Pink Floyd czy innych podobnych - bo sam tego czasem słucham - do darcia ryja przez death metalowców.

DuckDodgers

2013-10-15, 07:50
Catch_22 napisał/a:

Zresztą nigdzie nie porównałem Led Zeppelin, Pink Floyd czy innych podobnych - bo sam tego czasem słucham - do darcia ryja przez death metalowców.



Mówiliśmy w odniesieniu do muzyki metalowej jako całości a ty zacząłeś o jakiś paleniu kościołów i innych gównach których cytować już nie chcę.

I tak jak Led Zeppelin jest przez wielu uważana za prekursorów metalu tak Pink Floyd nie ma z tym nic wspólnego, i tu się kłania wiedza której nie posiadasz dlatego tłumaczenie ci czegokolwiek mija się z celem. Masz google.

Aneta18

2013-10-15, 16:22
Listek napisał/a:



Wnosisz po jednym kawałku zagranym przez Tiesto, Underworld i High Contrast ? Czy po prostu pie**olisz od biedy ? ( fakt, HR się trochę sprzedało, ale to dobrze, bo Tony Colman robi dobrą robotę i zasługuje na sukces ).

A tak na marginesie. Zawsze mnie śmieszy argument metalowych konserw który zawsze rzucają w starciach pomiędzy fanami muzyki elektronicznej a gitarowej. Między innymi często rzucają tekstami typu: ci dj często nie potrafią grać na żadnym instrumencie, i wyczucie rytmu i zmysł wziął im się z-nie-wiadomo-kąd. A to błąd, bo większa część takich ludzi miało w rękach jakiś instrument ( i nie tylko gitarę np. Netsky uczył się grać na fortepianie ), co więcej jest też wielu artystów którzy są multiinstrumentalistami ( chociażby nasz rodzimy geniusz muzyki elektronicznej- Marek Biliński ).



Jak ktos raz zrobi laske to bedzie lachociagiem... Porownaj stareHC i nowe HC. To nowe jest straszne, to samo z london electricity. Hospitalowi podziekaowalem przez wobble i te ch*jowe trensowe arpregiatory.

Listek

2013-10-15, 16:38
Nie zapominaj że oni grają Liquid Funk. A ten podgatunek jest lekko trancowy, naj częściej z wokalem. Poza tym, owszem. Przeszli dużą transformacje ( popatrz Pussy Galore - Meteorites, jak już mówimyo Colmanie ). Ale np. Logistics, Nu:Logic dalej mają swój styl. W ogóle, co jest złego w tym, że się eksperymentuje z różnymi dźwiękami i gatunkami ? HR ma świetny "old school" jak weapons of mass creation, sick music i stare albumy London Elec. Dannego Byrda, High Contrasta czy Logisticsa. Ale teraz doszło kilka dobrych artystów robiących nowy typ Liquid Funku ( Etherwood, S.P.Y, Fred V Grafix, Other Echoes ).