Jeżeli to safari odbyło się na legalu, to nie ma nic lepszego dla równowagi w ekosystemie niż odstrzał zwierzyny, gdy jest jej za dużo i ochrona, gdy jest za mało. Gówno się znacie, popytajcie dowolnego myśliwego.
ch*j, a nie myśliwi. Zwykli kłusownicy.
W całej Polsce żyły niedźwiedzie i wilki, dziś praktycznie tylko w rezerwatach dzięki polowaniu. Teraz rolnicy narzekają na wysyp dzików, bobrów etc. Zastanów się na co polowały niedźwiedzie i wilki a potem w dupę sę wsadź opinię myśliwych....
Jeżeli to safari odbyło się na legalu, to nie ma nic lepszego dla równowagi w ekosystemie niż odstrzał zwierzyny, gdy jest jej za dużo i ochrona, gdy jest za mało. Gówno się znacie, popytajcie dowolnego myśliwego. Ale nie, lepiej się wymądrzać, niech lew migruje za żarciem i zdechnie z głodu albo zostanie obdarty ze skóry na terenie poza kontrolą strażników. Szkoda słów.
jedzenia
Jeżeli to safari odbyło się na legalu, to nie ma nic lepszego dla równowagi w ekosystemie niż odstrzał zwierzyny, gdy jest jej za dużo i ochrona, gdy jest za mało. Gówno się znacie, popytajcie dowolnego myśliwego. Ale nie, lepiej się wymądrzać, niech lew migruje za żarciem i zdechnie z głodu albo zostanie obdarty ze skóry na terenie poza kontrolą strażników. Szkoda słów.