18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Policjant zaatakowany przez nożownika

marcin_kacha • 2019-05-18, 16:38
Dwaj policjanci dostali ciosy nożem podczas interwencji w sobotę przed południem przed sklepem w Busku-Zdroju. Zatrzymano dwóch podejrzanych. Jeden z nich to radny miejski Buska-Zdroju.


jakuzapk

2019-05-20, 12:00
Velture napisał/a:

No i znów wychodzi ch*jowa bezradność polskiej policji.
k***a mać na ch*j im te pałki, paralizatory, gaz pieprzowy i broń palna?
No po ch*j?
Policjant w Polsce jest zastraszony przez te zj***ne media co kręcą aferę za każdy oddany ostrzegawczy strzał albo użycie środków przymusu.
Policjant w takim przypadku nie dość, że nie powinien się bać konsekwencji to jeszcze powinien być popierany przez społeczeństwo oraz przełożonych.
Oczywiście jeśli odpie**oli coś i przyjebie komuś bezbronnemu niestawiającemu oporu to jechać z k***ą ale jak sebastiany wyklęte się rzucają czy też taki polityk najniższej rangi typu radny to napie**alać pałą, gazem i paralizatorem a jeśli to nie przyniesie pożądanych skutków to dwa strzały w powietrze i trzeci w korpus (szkoda ryzykować w kończyny bo jak nie trafi to jeszcze rykoszet komuś postronnemu coś zrobi).
Wk***ia mnie to niesamowicie, że normalni policjanci są zastraszeni przez te zj***ne poprawne polityczne lewicowe media a DOROŚLI zachowujący się jak DZIECI wobec policji są uznawani potem za pokrzywdzonych.


kolego akurat prawda jest taka że z każdego użycia śpb policjant musi napisać notatkę. Później ta notatka sobie wędruje, wędruje aż trafia się osioł który stwierdzi że k***a można było nie używać powiedzmy gazu tylko chwytami obezwładniającymi go zrobić. I wszczyna się postępowanie wyjaśniające a później nawet dyscyplinarne.
Najlepiej jest jak się tonfą złamie delikwentowi jakąś rękę albo żebro czy nogę... k***a notatka urzędowa ze skutkowego użycia środka przymusu bezpośredniego to początek tłumaczenia się...
Z bronią jest jeszcze gorzej, prawie 3 lata temu kolega z jednostki wszedł do mieszkania i zobaczył jak mąż napie**ala żonę tasakiem, to wyciągnął klamkę i jebnął mu po nogach dwie pestki. Do dziś -przypominam że minęły prawie 3 lata- prokuratura go ciąga i składa wyjaśnienia dlaczego użył. ch*j z tym że babka od lat zgłaszała że mąż ją leje, gość nak***ia ją po całym ciele tym tłuczkiem... każdy miał to w ch*ju. Jest trzeci rok zawieszony, pensja ucięta do 2k, dwójka dzieci i kredyt z żoną. Powiedz mi na ch*ja nadstawiać dupy i się ciągać po sądach jak w 99.5% przypadków skończy się na maksymalnie szarpaninach?
Ustawodawca w kwestii uprawnień policjantów nadal nie ma chęci na zmianę mimo tego że jednostki dopominają się KGP o stałą współpracę z MSWiA w tej kwestii... Skutków brak.

D3Ton

2019-05-20, 12:53
Brakowało mi tylko, żeby policjant zaczął krzyczeć "dzwońcie na policję!"...

Wiewór

2019-05-20, 13:21
Generalnie to było parę fajnych okazji, żeby pomoc policjantowi i mieć trochę radochy. Jak się tak tarzali to bym podszedł do typa i sprzedał mu parę laczków w pod dupę prosto w ch*ja. Od razu by mu przeszła chęć do atakowania policjanta. :lol:

Ni...........ny

2019-05-21, 16:34