18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Państwo policyjne

sadolfan • 2013-05-31, 15:53
Wokół meczów Jagielloni

Pan_Generał

2013-05-31, 20:18
Z fb:

'Relacja z ostatniego meczu w Białymstoku:
Nigdzie, ale to nigdzie, na żadnej Koronie czy innym klubie, nie ma takiej patologii policyjnej jak u nas. Dzisiaj szłam na mecz z nadzieją, aby chociaż raz wszystko było spokojnie, bez żadnych afer, tylko doping, wsparcie piłkarzy, zabawa na sektorze i do domu, szłam z przekonaniem, że po zatrzymaniach pod wymyślonymi zarzutami sprzed dwóch tygodni już nie da się nic bardziej chorego i skrajnie idiotycznego wymyślić. Jednak okazało się, że w Białymstoku wszystko można! Godzinę przed meczem, kiedy kibice zaczęli się zbierać pod stadionem, a to po bilety, a to na zapisy na wyjazd, silnie obstawiająca ulicę Wiosenną policja, zaczęła swój teatrzyk. Funkcjonariusze podchodzili pod wejście, wybierali sobie wskazując palcem osoby i prowadzili je pod radiowozy w celu spisania. I tak przez godzinę, co chwila po kilka osób, młodych, starszych, przypadkowych, nieprzypadkowych. Oczywiście wokół mnóstwo radiowozów, jakby zaraz miała się rozegrać co najmniej jakaś obława, a nie zwykły mecz, z żadną wyjątkową drużyną i bez kibiców gości. Niektórzy nie zdążali przywitać się ze znajomymi pod stadionem, a już byli zgarniani na bok. Nie zabrakło też mandacików za łuskanie pestek przy wejściu na stadion.

Powyższy scenariusz przerabialiśmy już ostatnio, ale to, co spotkało nas jak wchodziliśmy na stadion, przebiło wszystko. Otóż na wejściu została sprawdzona moja karta kibica, następnie dowód osobisty (porównanie zdjęcia i sprawdzenie adresu zameldowania). Karta kibica, z racji nabitego biletu, który miałam również w wersji papierowej, pokazała zielone światło do wejścia i weszłam spokojnie na stadion, gdzie przeszukano tradycyjnie mnie i moją torebkę. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że ochrona powiedziała, że mam zejść na bok do policji. Na pytanie z jakiej racji skoro wszystko jest w porządku i na moją prośbę, aby poproszono w takim razie kierownika do spraw bezpieczeństwa klubu Jagiellonia Białystok w celu wyjaśnienia, poinformowano mnie, że "lepiej, abym zeszła na bok". Zatem zeszłam, kazano wejść za barierkę, gdzie już stało kilkunastu kibiców Jagiellonii, którzy również zostali po wejściu skierowani w to miejsce, wśród nich między innymi gniazdowi.

Tą niezwykłą akcją dowodził sam komendant. Zapytany o powód mego zatrzymania odpowiedział, że nie jestem zatrzymana. Zapytałam więc dlaczego zatem jestem przetrzymywana w odgrodzonym miejscu i nie mogę uczestniczyć w meczu, a weszłam na stadion prawidłowo, zostałam sprawdzona na bramce z dowodem osobistym i kartą kibica, moje dane się zgadzały, zostałam przeszukana i wszystko jest w porządku. Uzyskałam odpowiedź, że o powodach wylegitymowania dowiem się od policjanta, który mnie za chwile spisze. Przekazałam dowód i zapytałam policjanta o powód - powiedział, że jestem wylegitymowana z polecenia tego policjanta, po czym wskazał na komendanta. Wróciłam zatem do punktu wyjścia i jeszcze raz zapytałam o powód wylegitymowania i UWAGA - okazało się, że nieistotne jest, że zostałam sprawdzona przez ochronę wynajętą przez klub, bo policja chce potwierdzić moją tożsamość! KOMEDIA ROKU. Tak jak i ja, tak samo kilka pozostałych osób, normalnych kibiców, absolutnie niezamieszanych w żadne afery, żadni przestępcy, zwykli młodzi ludzie, niektórzy bardziej zaangażowani w kibicowanie. Wylegitymowani po kilkunastu minutach zostaliśmy puszczeni.

W tym czasie sporo osób stało na Łuku niedaleko rozgrywanej komedii. Jednocześnie mieliśmy przyjemność posłuchać żartobliwych komentarzy policjantów m.in. "po co ci ludzie przyszli na mecz, a nie oglądają go". Ano bardzo dziwne, że nie oglądają i nie dopingują, skoro ich koledzy i koleżanki na własnym stadionie, na który weszli zgodnie z prawem, są przetrzymywani, nie mogą uczestniczyć w dopingu, ba, nie ma dopingu, bo gniazdowi też są w gronie legitymowanych po wejściu. Już kiedyś nam ściągali gniazdowego w trakcie meczu pod pozorem wylegitymowania, a dzisiaj już nawet wejście z kartą kibica i dowodem osobistym to niewystarczający dowód na potwierdzenie tożsamości.'

antekolek

2013-05-31, 20:33
I niech K**** nie przychodzą , spokój bedzie....

Kefir93

2013-05-31, 20:35
Nie jestem jakiś "hip-hop JP, HWDP, AGD RTV..... itd." ale chyba ta piosenka, dosyć dobrze opisuje rzeczywistość, na którą jeszcze można napotkać w naszym kraju. Nie mam nic do policji, ale niech się nie czepiają osób którzy nic nie robią. Lepiej niech zgarniają jakiś cwaniaczków co kozaczą itd.


Polecam także przesłuchać 52 Dębiec - Powiem

Rothius

2013-05-31, 20:36
A według mnie i tak za bardzo się patyczkują z "kibicami" piłki nożnej. Bardzo dobrze, że jest tak obstawione bo co trzeci z tych śmiesznych fan klubowiczów to zadymiarz, który zamiast normalnie pooglądać mecz tak jak to się robi w innych sportach, woli powyrywać krzesełka i się pobić za swój ukochany klub...

Gdyby w Polsce dali kary jak w Anglii (po kilka, kilkanaście tysięcy funtów + dożywotni zakaz stadionowy) to by dupy zmiękły stadionowym cwaniakom...

maxs90

2013-05-31, 20:44
jak przejeżdżam okazjonalnie przez ZG zwłaszcza w niedziele np gdy gra mecz falubaz zg z Gorzowem ( mecz żużlowy) wiedzę znacznie ,ale to znacznie więcej policji. w sumie to tam chyba na każdym meczu jest pełno policji i nikt jakoś nikt nie płacze więc co to za pie**olenie ,że tylko na załączonym obrazku jest taka obstawa?

Pan_Generał

2013-05-31, 20:45
Rothius napisał/a:

A według mnie i tak za bardzo się patyczkują z "kibicami" piłki nożnej. Bardzo dobrze, że jest tak obstawione bo co trzeci z tych śmiesznych fan klubowiczów to zadymiarz, który zamiast normalnie pooglądać mecz tak jak to się robi w innych sportach, woli powyrywać krzesełka i się pobić za swój ukochany klub...

Gdyby w Polsce dali kary jak w Anglii (po kilka, kilkanaście tysięcy funtów + dożywotni zakaz stadionowy) to by dupy zmiękły stadionowym cwaniakom...



Kiedy ostatni raz wyrywali krzesełka na Jagielonii?

----
Zadyma w Anglii http://pilka-nozna.przegladsportowy.pl/Pilka-nozna-Wigan-Millwall-Bijatyka-kibicow-z-policja,artykul,167139,1,293.html

Więc skończ pie**olić waćpan.

blaksq

2013-05-31, 20:50
Tłumaczenie dosłownie jak ciapaci. Przecież my nic nie robimy my tylko oglądamy mecz. Cytując klasyka: "Nie każdy kibic to chuligan ale każdy chuligan to "kibic"". Gdyby tam nie było policji to zaraz by burdy były, nawet jak policja jest to się burzą tępogłowi. Kuźwa chcesz oglądnąć spokojnie mecz to oglądaj, uwierz mi policja Ci w tym przeszkadzać nie będzie. A to że chcesz pokazać swoim ziomkom jaki to męski jesteś i zaśpiewać pieśni swojej ukochanej drużyny dla której dasz się pociąć bo jesteś idiotą to się nie dziw. Zaczaili ,że niski poziom inteligencji idzie to woleli skontrolować czy to przypadkiem jakieś zwierzę z obory nie uciekło. Na prawdę, policja się tam nie zjawiła tylko dlatego, że chciała oglądnąć mecz. Na reputację się pracuje nawet tą złą więc nie puacz tyle bo sami tego chcieliście, nikt Wam burd i rozp***zielu robić nie kazał. A końcówka najlepsza "NIE CHCEMY BEZPRAWIA" hahaha, nosz kurfa debil to robił :)

Samudaripen

2013-05-31, 20:53
nie wiem jakie są stosunki pomiędzy Jagielonią i Śląskiem, albo czy kibice jagi robią ostatnio często jakieś rozp***uchy bo odkąd jest budowa stadionu Górnika Zabrze byłem z trzy razy na meczu i ostatnio jakoś w ogóle nie jestem na bieżąco z polską ligą, w każdym bądź razie wg. mnie policji nie jest tam jakoś specjalnie dużo, na meczach Górnika z np legią, widzewem czy ruchem jest o wiele więcej policji, na ulicy stoi też zawsze co najmniej jedna armatka wodna i mnóstwo policji również z strzelbami i psami, a na stadionie jest pełno ochrony z tarczami i pałami :D tak więc nie wiem skąd u ciebie takie oburzenie ;) , a znając życie koleś w 2:21 nie gwizdał melodii czterech pancernych i nie śpiewał pieśni kościelnych :D Jedynie dziwi mnie to, że policja spisywała kibiców za dłubanie słonecznika. ;)
pozdrawiam.

sadol6969

2013-05-31, 20:54
Wzorowo zabezpieczona impreza masowa.

Lordzik92

2013-05-31, 21:10
Jak zwykle prawo szuka bandytow nie tam gdzie powinno... A czemu? Rozkaz odgorny by zawyzyc statystyki, co jest karygodnym lamaniem prawa. Ale kto skontroluje komende wojewodzka i powiazana z nia sedziow oraz politykow...
Co do agresywnych kibicow i tych co chca walczyc, proponuje stworzyc specjalne areny, gdzie ,,ustawki" beda w pelni legalne, bilety na takie widowisko platne, a opieka lekarska oplacona przez tych ,,wspolczesnych gladiatorow". I problem rozwiazany a i wszyscy byli by zadowoleni.

Rothius

2013-05-31, 21:13
Stryjek napisał/a:



Kiedy ostatni raz wyrywali krzesełka na Jagielonii?

----
Zadyma w Anglii http://pilka-nozna.przegladsportowy.pl/Pilka-nozna-Wigan-Millwall-Bijatyka-kibicow-z-policja,artykul,167139,1,293.html

Więc skończ pie**olić waćpan.



"... z tych śmiesznych fan klubowiczów to zadymiarz, który... woli powyrywać krzesełka i się pobić za swój ukochany klub..."

Och... gdzie napisałem, że wyrywali krzesełka na Jagielonii ? Mówię ogólnie o "kibicach" piłki nożnej...

Co do Anglii - jak fajnie, że dałeś post z 2013 roku jak już jest tam ostry rygor od dawna... Szkoda, że nie z lat 70 kiedy były prawdopodobnie największe zadymy...

OCB

2013-05-31, 21:15
Nie będę mówił że w KRK jest gorzej ale też nie jest pięknie.. Jesteśmy z wami nie zależnie od podziałów!! W tym przypadku muszę to napisać: JP na 100%!!!

mmmarcin

2013-05-31, 21:29
Nie od dziś wiadomo, że "kibice" Jagiellonii są jedną z najgorszych chołot w Polsce, więc większość meczy Jagiellonii to mecze "podwyższonego ryzyka".
Takie działania policji to prewencja: polegitymować, postraszyć. Lepiej sprawdzić 200 osób i nikogo nie wyrzucić niż wpuścić jednego "kibica".

Policji prywatnie nie lubię i uważam za debili, ale takie działania jak w filmiku są zrozumiałe.
Nie ma co bić piany.

Cyjanek

2013-05-31, 21:48
Trzeba było się zgrać i pieskom napie**olić trochę rozumu do łbów ;)

Gruby Brzuch

2013-05-31, 21:50
Więcej Policji, niż w Jedwabnem,
gdy Kwach żydów za swych przodków przepraszał...