18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Oduczanie kurzenia

T3RMINATOR • 2023-01-30, 01:09
Ojciec zmusza młodego do kurzenia w ramach kary.



Nie moje nagranie, tylko znalazłem i wrzucam.

Zara

2023-01-30, 11:24
Matka sama pali więc j***ni hipokryci. Jak chcą młodemu przykład dać to trzeba zacząć od siebie.

Bangladesz123

2023-01-30, 12:10
Niech się chłopak cieszy że pali cieniasy , ja musiałem jarać Męskie .....

majkel_admwz

2023-01-30, 12:43
Saika napisał/a:


Znam ludzi którzy właśnie po takiej kuracji poczuli ogromny wstręt do fajek i nigdy w życiu już nie sięgnęli po nie.


Ja miałem taką lekcję pokory i nigdy później nie paliłem.

;-)

mitakana666

2023-01-30, 13:06
ziomka ojciec tak mu zrobil i od tego czasu palil jako jedyny w podstawowce na legalu :D

darek1234

2023-01-30, 13:28
Trzeba być nieźle pie**olniętym, żeby palić to gówno

marmar

2023-01-30, 13:31
Ojcu ryj do obicia. Dlaczego?

Żeby mu hipokryzję wybić z głowy. U mnie w domu to samo. Brat dostał opie**ol bo się w lesie ze starym na fajce trafił. Oczywiście obaj poszli palić.

A na filmie widzimy idealny instruktaż co zrobić, żeby dzieciak miał przed tobą tajemnice. Brawo, tępy rylu.

petru23

2023-01-30, 13:36
Saika napisał/a:

I tak i nie.
Znam ludzi którzy właśnie po takiej kuracji poczuli ogromny wstręt do fajek i nigdy w życiu już nie sięgnęli po nie.
Znam też takich którzy nie palili 25 - 30 lat i zaczęli.
Sam paliłem przeszło chyba z 12 może więcej lat, tak wcześnie się zaczęło.
Każdy domownik palił w domu, dziwne żebym sam nie zaczął.
Aktualnie minęło 7 może 8 miesięcy od ostatniego "bucha" z elektryka a fajki w ustach nie miałem już przeszło 2 lata.
To cholernie kusi, czasem się nawet śni, ale kurczę... Wiem że jak zapalę choćby jednego to znów się zacznie.
Życzcie mi farta i samozaparcia bo to serio ciężki nałóg, a głód wciąż się pojawia.



A takiego wala z życzeniami ;-)

Palę od szkoły średniej mając astmę. Od dwóch lat jaram elektryka (iqos) niekiedy przepalając szlugą. Nie umiem rzucić, nie znalazłem alternatywy dla procesu publicznego odstresowania się. Walenie konia przy biurku w pracy czy między spotkaniami nie przynosi spodziewanych efektów a dymek już tak.

:-/


Nie pal, żyj, miej świeży oddech. Dla mnie już za późno...

d-_-bE.Prigozhin61

2023-01-30, 14:47
petru23 napisał/a:

A takiego wala z życzeniami
Palę od szkoły średniej mając astmę. Od dwóch lat jaram elektryka (iqos) niekiedy przepalając szlugą. Nie umiem rzucić, nie znalazłem alternatywy dla procesu publicznego odstresowania się. Walenie konia przy biurku w pracy czy między spotkaniami nie przynosi spodziewanych efektów a dymek już tak.

Nie pal, żyj, miej świeży oddech. Dla mnie już za późno...



Pójdź w tygodniowy melanż dzień w dzień do odcięcia i po melanżu jak zacznie cię puszczać poczujesz wstręt do szlugów a wtedy juz z górki

Jymius

2023-01-30, 15:22
Mlody najlepszy,...

Pal!
A Ty?

Do towarzystwa kogos potrzebowal :D

A tak serio, moj dawny sasiad lat ~45 za gowniaka popalal. Zlapal go ojciec i z kablem od prodiza nad nim stal w kiblu. Kazal wypalic cala paczke na raz. Palil i wymiotowal na zmiane. Ale juz nigdy nie tknal fajek :)

Ca...........ah

2023-01-30, 15:39
Saika napisał/a:

I tak i nie.
Znam ludzi którzy właśnie po takiej kuracji poczuli ogromny wstręt do fajek i nigdy w życiu już nie sięgnęli po nie.
Znam też takich którzy nie palili 25 - 30 lat i zaczęli.
Sam paliłem przeszło chyba z 12 może więcej lat, tak wcześnie się zaczęło.
Każdy domownik palił w domu, dziwne żebym sam nie zaczął.
Aktualnie minęło 7 może 8 miesięcy od ostatniego "bucha" z elektryka a fajki w ustach nie miałem już przeszło 2 lata.
To cholernie kusi, czasem się nawet śni, ale kurczę... Wiem że jak zapalę choćby jednego to znów się zacznie.
Życzcie mi farta i samozaparcia bo to serio ciężki nałóg, a głód wciąż się pojawia.



Stara dobra szkoła . mi pomogło ... palić jeszcze więcej :D

paragon0

2023-01-30, 16:03
Nigdy żadnego szluga nawet do gęby nie włożyłem, a jak patrze jak ludzie się od tego uzależniają to mi się śmiać chce z tych żałosnych ludzi, dajecie się kontrolować tytoniowi jak zwykłe p*zdy

asys_91

2023-01-30, 18:25
Saika napisał/a:

I tak i nie.
Znam ludzi którzy właśnie po takiej kuracji poczuli ogromny wstręt do fajek i nigdy w życiu już nie sięgnęli po nie.
Znam też takich którzy nie palili 25 - 30 lat i zaczęli.
Sam paliłem przeszło chyba z 12 może więcej lat, tak wcześnie się zaczęło.
Każdy domownik palił w domu, dziwne żebym sam nie zaczął.
Aktualnie minęło 7 może 8 miesięcy od ostatniego "bucha" z elektryka a fajki w ustach nie miałem już przeszło 2 lata.
To cholernie kusi, czasem się nawet śni, ale kurczę... Wiem że jak zapalę choćby jednego to znów się zacznie.
Życzcie mi farta i samozaparcia bo to serio ciężki nałóg, a głód wciąż się pojawia.



Paliłem przez 10 lat, rzuciłem na jakies 5-6. Wk*** życia codziennego zrobił swoje, od pół roku znowu leci paczka dziennie. Powodzenia życzę, ch*jowy nałóg.

kampton

2023-01-30, 18:47
Polecam hipnoterapie. Za pomocą hipnozy w szybki sposób pozbędziecie się nałogu, nie tylko od uzależnienia tytoniowego.

robo72

2023-01-30, 19:06
gratki dla ojca, jeszcze są normalni w tym kraju :)