"Big Brother" do programów wyższych lotów nie należało, ale kawał jak najbardziej mnie rozbawił. Troche opowiadany stylem Karola Strasburgera, no ale skoro żarty BongMana tu na główną przechodzą, to czemu to miałoby wam się nie spodobać
BenderXXX • 2015-05-18, 12:45 Najlepszy komentarz (103 piw)
Słabe... Myślałem, że bedzie lepszy. Na pocieszenie coś takiego:
Morze Północne, pogoda sztormowa, niesamowity mróz, wiatr niesie drobinki wody, które natychmiast zamarzają i wbijają sie w skóre... Jednym słowem zajebiście zimno i nieprzyjemnie. Rybacy wyciągają sieci z wody, wszyscy w nausznikach, tylko jeden bez, uszy odmrożone ale nauszników nie założył. Rybak oobok krzyczy do niego:
- Rany Boskie, chłopie dlaczego nie masz nauszników !?
- A od czasu wypadku nie nosze...
- Jakiego wypadku?
- Kolega na wódke zapraszał i nie usłyszałem.
Wczesny ranek, jezioro spowite mgłą... niezmąconą taflę wody przecina łódka. Na łódce wieszcze: Adam Mickiewicz i Aleksander Puszkin recytują wymyślone na poczekaniu fraszki. Wtem ich oczom ukazuje się druga łódka, w której siedzą dwie przepiękne białogłowy. Puszkin widząc tę piękną scenę wypowiada te słowa:
- Cud nad cudami, dziw nad dziwami, łódka płynie choć jest z dwiema dziurami.
Na to wieszcz Adam:
- Hola, hola mości panie, są dwa kołki na zatkanie.
Gizmolka • 2015-05-18, 13:23 Najlepszy komentarz (63 piw)
Cdn...
-"Witam, witam piękne panie, mam ochotę na j***nie."
Byłam swego czasu wolontariuszką w szpitalu. Pewnego dnia, podczas zabawy z dziećmi, dołączył do nas chłopiec, który straszliwie kaszlał. Zażartowałam, że ma jakiegoś wrednego chochlika w gardle, na co on poważnym tonem - 'To nie chochlik, to rak'.
kuba149 • 2015-05-18, 13:51 Najlepszy komentarz (189 piw)