Od momentu wprowadzenia zmian wraz z tymi o bezwzględnym pierwszeństwie (czerwiec 2021) to był pierwszy rok od kilkunastu lat kiedy ilość wypadków na przejściach się zwiększyła...o około 30% więcej potrąceń. A te k***y nadal twierdzą że działają dla naszego dobra.

pie**olenie o szopenie. Sugerowanie, że jakkolwiek rzetelne jest porównywanie roku 2020 do 2021, gdzie w tym pierwszym ruch na ulicach przez sytuację pandemiczną był na ogół kilka razy mniejszy niż w 2021 i obecnie. Jakby porównać obecną sytuację z 2019 pewnie wyszłoby na korzyść obecnej.
Ale z drugiej strony też ten przepis nie jest idealny, też mnie to nieraz wk***ia jak jeżdżę autem, ale z drugiej strony jak chodzę pieszo to co 2 ch*j ma mnie w ch*ju i nie ustępują nawet jak stoję już 3-4 sekundy żeby się upewnić że ze mnie nie zrobi plamy gówna na jezdni. Ogólnie jedno wielkie wk***ienie.

a gdy zdarzy mi się być pieszym, nigdy nie przechodzę gdy jakaś podporządkowana szmata zatrzyma się przed przejściem

czyli zachowujesz się jak ta stara k***a z filmu? ch*j Ci wiesz gdzie...

czyli zachowujesz się jak ta stara k***a z filmu? ch*j Ci wiesz gdzie...

Nie, jeśli jest miejsce to staję tak daleko jak się tylko da, a jeśli jednak jakiś głupi pedał się zatrzyma, to stoję i pokazuję, żeby jechał. Gdy się pyta dlaczego tak postępuję, uświadamiam go jak bardzo dał się wyr*chać i że jest niemądrą osobą.

Ktoś miał wątpliwości co do mojego poprzedniego posta odnośnie starych larw na przejściach dla pieszych. Proszę oto kolejny film. Mogę takich wynajdywać jeszcze wiele

KIerowca p*zda a kazdy, kto zastanawia sie w tej sytuacji czy zatrzymac auto, to tez p*zda i powinien spalić prawko.

-----------------------------------

ch*j im w dupe tym co stoją przy przejściach

O tak to jest jakaś patologia. Niedawno miałem taką akcje jadąc przez małe miasteczko, ludzi w k***ę ( jakaś impreza?) wszyscy stoją przy przejściu, a tu nagle wyskakuje jeden i przechodzi, a ja akurat wjeżdżam na pasy. Jeszcze policji brakowało do pełni"szczęścia".

Oj, małomiasteczkowe polaczki z was wychodzą. Tych co komentują jak i z tej idiotki.
k***a mać. jeżdżąc po mieście zachowujecie się jak ta star*cha w odbiciu lustrzanym.

Na filmie powyżej kierowca złamał przepisy:



Art.  49.  
1. Zabrania się zatrzymania pojazdu:

2) na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem;




Czyli zatrzymał się bezpodstawnie i powinien otrzymać mandat karny.

Ja nie popie**alałem w masce, nigdy nie puszczałem i nie przepuszczę pieszego, a gdy zdarzy mi się być pieszym, nigdy nie przechodzę gdy jakaś podporządkowana szmata zatrzyma się przed przejściem

Skoro Cię na to stać.

zatrzymał się bezpodstawnie i powinien otrzymać mandat karny.

Ale jakby ta menda wlazła w ostatnim ułamku sekundy na przejście, to jednak należałoby się zatrzymać i wtedy też mandat (w optymistycznym wariancie, w gorszym paka za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym).

Akurat przepis jest moim zdaniem ok, gorzej z mentalnością osób, które nie powinny mieć prawa wychodzić z domu bez kaftana, albo pancernej zbroi. Często poruszam się samochodem i osobiście zauważyłem, że inni kierowcy już nie tak bardzo mają w dupie przejścia dla pieszych niż wcześniej i potrafią dostrzec pieszego, który czeka na możliwość wejścia. Nawet u mnie na pipidówie - wiosce, gdzie jest raptem kilka przejść na ruchliwej drodze, do tej pory kierowcy w większości mieli w piździe to czy ktoś czeka czy nie, a teraz praktycznie zawsze się zatrzymują. Problemem są zjeby, które myślą że pierwszeństwo daje im nieśmiertelność i mają gdzieś cały świat dookoła.

Skoro te przepisy są dla ciebie ok, to znaczy, że jesteś idiotą.

Raz Babie Śmierć. O co tyle dyskusji

Przecież nawet zgodnie z nowymi przepisami kierujący nie musiał hamować. Ustąpienie pierwszeństwa oznacza, że pieszy nie musi zwalniać ani przyspieszać, aby przejść bezpiecznie. Gdyby pieszy był z prawej strony, wtedy należy zwolnić i ewentualnie się zatrzymać. Kierujący ewidentnie nie rozumie przepisów ruchu drogowego, podobnie zresztą jak polska policja.

W teorii masz rację, w praktyce z moich obserwacji 100% przypadków wjechania na pasy na których gdzieś (nawet daleko jeszcze) jest pieszy i to w obecności policji kończy się mandatem. Dodatkowo jeszcze ten wyrok sprzed kilku dni:

https://www.brd24.pl/prawo/wazne-orzeczenie-sadu-pieszy-ktory-czeka-na-wejscie-na-pasy-ma-pierwszenstwo/

btw... ta lepsza: https://www.brd24.pl/filmy/piesza-ktora-chciala-wejsc-na-pasy-ale-sie-rozmyslila/

Ja nie popie**alałem w masce, nigdy nie puszczałem i nie przepuszczę pieszego, a gdy zdarzy mi się być pieszym, nigdy nie przechodzę gdy jakaś podporządkowana szmata zatrzyma się przed przejściem

"Nigdy nie puszczałem pieszego" Bo nie masz auta zapomniałeś dodać. "Nigdy nie puszczę pieszego" tak stanarujesz go rowerem. Ahh ty piracie drogowy