Uzbrojony mężczyzna wbiegł na scenę i przystawił broń do skroni szefa Ruchu na rzecz Praw i Swobód w chwili, kiedy ten wygłaszał przemówienie na sobotniej konferencji partii w Sofii. Na szczęście pistolet nie wypalił.
Sprawcę natychmiast obezwładniono. Ahmed Dogan nie został ranny - poinformował jego zastępca Lutfi Mestan. Polityka wyprowadzono z sali, a konferencję, w której brało udział kilkuset delegatów i gości, przerwano na kilka godzin.
Nie odbezpieczył broni co za debil... pewnie ktoś dał mu bron i kazał zabić, a koleś pierwszy raz pistolet w ręce trzymał;p gdyby nie jego głupota był by hard;p
Gdyby stał tam Kaczyński a strzelał Niesiołowski, pistolet by nie wypalił i pisowcy skopali Niesiołowskiego, to jak myślicie kto według TVN byłby ofiarą a kto zamachowcem ?